Styl życia

Mama cierpi przerażająca reakcja alergiczna na spleśniały dom

Mama doznała przerażającej reakcji alergicznej po mieszkaniu w mieszkaniu pleśniowym, które były tak wilgotne grzyby, zaczęły rosnąć na meblach.

42-letnia Joanna Hayes i jej dwuletnia córka wybuchła bolesnymi czerwonymi wysypkami i pęcherzami, które ich zdaniem są powiązane z ponurym stanem ich domu.

Przeprowadzili się do mieszkania z dwiema sypialniami w Stourport-on-Severn, Worcs., W czerwcu ubiegłego roku, ale w ciągu kilku miesięcy nieruchomość była pokryta czarnymi zarodnikami.

42-letnia Joanna Hayes i jej dwuletnia córka wybuchła bolesnymi czerwonymi wysypkami i pęcherzami, które ich zdaniem są powiązane z ich spleśnionym mieszkaniem. Joanna Hayes / SWNS

Szokujące zdjęcia pokazują, jak pleśń rozkłada się na ścianach, a także buty, które Hayes włożył na dno jej szafki.

Grzyby również wyraźnie rosły na kanapie w wilgotnym salonie.

Na pewnym etapie Hayes został zabrany do szpitala po tym, jak jej usta puchły do ​​dwóch razy więcej niż normalny rozmiar po wstrząsie anafilaktycznym.

Hayes został zabrany do szpitala po tym, jak jej usta wzrosły do ​​dwukrotności normalnej wielkości po tym, jak przeszła w szok anafilaktyczny. Joanna Hayes / SWNS

Jej córka miała również duże bolesne czerwone wysypki zakrywające jej twarz.

Hayes jest teraz zbyt przestraszony, aby wejść do posesji, a ona i jej córka zostali zmuszeni spać w samochodzie.

Samotna mama, która pracuje jako zbiórka pieniędzy na cele charytatywne, powiedziała: „Wkrótce po przeprowadzce, zauważyliśmy cienie na ścianach i czarna pleśń.

Grzyby wyraźnie rosły na kanapie. Joanna Hayes / SWNS
„Początkowo sam to potraktowałem, ale pleśń stawała się coraz gorsza, tym chłodniejsze doszło do tego, że tapeta odpadła” – powiedział Hayes. Joanna Hayes / SWNS

„Początkowo sam to potraktowałem, ale pleśń stawała się coraz gorsza, tym chłodniejsze doszło do tego stopnia, że ​​tapeta odpadła.

„Kiedy pojawiła się mokra pogoda, wilgoć i pleśń stały się coraz bardziej oczywiste.

„Kiedy rano otwieram drzwi sypialni mojej córki, uderza mnie ogromna fala mroźnego zimnego powietrza.

„W salonie, a nawet pleśnią pod łóżkiem znajduje się duża plamka pleśni. Jest wszędzie”.

„W salonie, a nawet pleśnią pod łóżkiem znajduje się duża plamka pleśni. Jest wszędzie” – powiedział Hayes. Joanna Hayes / SWNS

Hayes domaga się teraz mieszkalnictwem społecznym, które jest właścicielem mieszkania, aby pozbyć się formy lub znaleźć jej nowy dom.

Dodała: „Zgłosiłem to do Community Housing, a zespół wykonał pleśń, ale to nie zadziałało i po prostu wraca.

„Ja i moja córka zaczęliśmy cierpieć niekończące się infekcje klatki piersiowej i problemy ENT, więc mój dwuletni potrzebuje inhalatora.

Hayes chce, aby mieszkanie społeczne pozbyły się formy lub znaleźć jej nowy dom. Joanna Hayes / SWNS

„Nie powinna potrzebować inhalatora w wieku dwóch lat, jest po prostu wyczerpana”.

Hayes powiedział, że punkt zwrotny przyszedł, kiedy gotowała obiad i nagle stała się z oddechu.

Powiedziała: „Myślałem, że to może być po prostu stres, ale potem zacząłem mieć kołatanie serca i zawroty głowy.

„Myślałem, że stracę przytomność, a moja twarz zaczęła puchnąć. Udało mi się zadzwonić pod 999, a moja mama przyszła i opiekowała się moją córką.

„Ja i moja córka zaczęliśmy cierpieć niekończące się infekcje klatki piersiowej i problemy z ENT, więc mój dwuletni potrzebuje inhalatora”-powiedział Hayes. „Nie powinna potrzebować inhalatora w wieku dwóch lat, jest po prostu wyczerpana”. Joanna Hayes / SWNS

„Miałem epipen z poprzedniej reakcji, ale było to nieaktualne. Kiedy przybyli ratownicy medyczni, potwierdzili, że poszedłem w szok anafilaktyczny.

„Powiedziałem sanitariuszom o formie, a oni poszli do pokoju mojej córki.

„Powiedzieli, że warunki były niedopuszczalne.

„Reakcja uświadomiła mi, że w mieszkaniu dzieje się coś złowrogiego Zarodniki pleśni mają fizyczny wpływ na moje zdrowie.

„Obawiam się o swoje życie i nie mogę ryzykować, że upadł martwy w posiadłości i pozostawić mojego dwuletniego, by sama się odniósł”.

Obecnie prowadzi testy alergiczne prowadzone przez lekarza rodzinnego, ale doradzili jej, aby opuściła nieruchomość z powodu zagrożenia dla zdrowia.

Lekarze poinformowali Hayesa, aby opuścili nieruchomość. Joanna Hayes / SWNS

Powiedziała: „Musi to mieć wpływ na cały budynek, ponieważ mieszkania społeczne wysłały kogoś z pleśni i wilgotnego zespołu, który powiedział, że jest to„ bardzo poważny ”problem, a nie prosta poprawka.

„Woda przechodzi ponad wilgoć i chociaż próbowali pomóc, nie brzmi to tak, jakby istniało łatwe rozwiązanie.

„Właśnie dlatego potrzebuję alternatywnego zakwaterowania, dopóki nie będą mogli mnie ponownie domyślić.

„Obawiam się o swoje życie i nie mogę ryzykować, że upadłem martwych w posiadłości i pozostawić mojego dwuletniego, aby sama sobie poradzi”-powiedziała Hayes o swoich warunkach mieszkaniowych. Joanna Hayes / SWNS

„Moja córka była małym żołnierzem przez to wszystko, ale muszę o niej myśleć i nie wiem, gdzie jeszcze się zwrócić.

„Czuję, że zostaliśmy porzuceni przez mieszkanie społeczne”.

Community Housing przeprosił za warunki w jej mieszkaniu i powiedział, że nadal będzie ją wspierać, aby czuć się „bezpiecznie i dobrze” w jej domu.

Rzecznik powiedział: „Przykro nam, że pani Hayes ma problemy z wilgocią i pleśnią w swoim domu.

„Ściśle współpracowaliśmy z nią, aby naprawić problem i poradzić sobie z innymi naprawami, które zgłosiła.

„Planowaliśmy dalsze prace w leczeniu dotkniętych obszarów i informowała pani Hayes o postępach tego.

„Będziemy nadal ją wspierać i przeprowadzić naprawy, aby umożliwić jej bezpieczne i dobrze w jej domu”.

Link źródłowy

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button