Polecane wiadomości

Trump ryzykuje, pozostawiając dziedzictwo porażki na Ukrainie | Konflikt Izraela-Palestyny

Dzień przed Wielkanocą prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił tymczasowe zawieszenie broni na chrześcijańskie wakacje. Podobnie jak inne rosyjskie obietnice, ta też została złamana. Ukraińskie media zgłosiły rosyjskie ataki dronów, ostrzał i straż pożarna na liniach frontu. Ukraińscy cywile byli również ukierunkowani.

Ten zawieszenie broni, które nie pojawiło się na ogonie innego: 30-dniowy zawieszenie broni, które miało obejmować infrastrukturę energetyczną. Zostało to naruszone co najmniej 30 razy, według ukraińskich mediów.

Przez cały ten czas prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump nadal utrzymywał, że pokój można osiągnąć. Nawet po tym, jak jego sekretarz stanu Marco Rubio ostrzegł, że USA mogą odejść od roli mediatora z powodu braku postępu, prezydent nadal wykazywał optymizm, że umowa była możliwa.

W niedzielę wielkanocną Trump napisał o Truth Social: „Mam nadzieję, że Rosja i Ukraina zawarą umowę w tym tygodniu”.

Tydzień wcześniej Rosja uderzyła w ukraińskie miasto Sumy w pociski balistyczne. Śmiertelność z ataku dotarła do 34 osób, w tym dwoje dzieci, z kilkanaście rannych. Nawet ten krwawy atak nie wpłynął na prezydenta USA, który nazwał to „błędem”.

Oczywiste jest, że trzy miesiące po jego prezydenturze Trump dramatycznie zawodzi na Ukrainie. Musi teraz zdać sobie sprawę, że odważne obietnice są łatwiejsze niż spełnione. Nie zakończył wojny w ciągu 24 godzin i nie zrobi tego też za 100 dni, jak obiecał.

Pod jego przywództwem Mediating Drive wydaje się utknąć w martwym punkcie, a jego strategia niejasna. Prezydent, który szczyci się tworzeniem transakcji i siły, jest teraz niezdecydowany i nieskuteczny.

Jeśli to będzie kontynuowane, Trump ryzykuje dwa razy: raz jako negocjator i ponownie jako sojusznik. Jego obecne podejście nie tylko osłabia rolę Stanów Zjednoczonych na świecie, ale także ośmielając Rosję, aby kontynuować agresję.

Pomimo zasięgu administracji Trumpa na Kremla, nie otrzymała nic więcej niż pusta retoryka i złamane obietnice dla napastników.

Stanowisko Putina się nie zmieniło: domaga się uznania roszczenia Rosji do Krymu i czterech regionów ukraińskich, które częściowo zajmuje armia rosyjska, nie ma członkostwa w NATO dla Kijowa i ograniczenia wielkości swojej armii. Już otwarcie wezwał do zmiany reżimu w kraju, domagając się wyborów podczas wojny.

Putin uważa, że ​​negocjuje z pozycji siły i odmawia kompromisu. Trump brakuje obecnie dźwigni, aby go ponownie rozważyć, więc jego strategią jest wywieranie presji na Ukrainę na kapitulację Rosji. Pogarsza sytuację dzięki swojej polityce pomocy wojskowej na Ukrainę.

Po początkowym zatrzymaniu przeniesienia broni i amunicji i wywiadu dzielącego się z Ukrainą, Trump częściowo odwrócił swoje stanowisko. Zezwolił na pomoc wojskową zatwierdzoną przez administrację jego poprzedniej prezydenta Joe Biden na wznowienie, ale odmówił rozważenia nowego pakietu, gdy obecny dobiegł końca.

Jego administracja ma jeszcze kilka miliardów dolarów do wypłat, które można przydzielić do dalszego wsparcia bezpieczeństwa Ukrainie, ale Trump nie zasygnalizował, że jest gotów ją zatwierdzić.

Oznacza to, że Ukraina wkrótce stanę przed sytuacją, w której kończy się kluczowe zapasy amunicji. Rosja to wie i wykorzystuje negocjacje z USA, aby kupić czas.

Podczas gdy czeka na armię ukraińską zabraknie ważnych dostaw, Moskwa zainicjowała również dużą mobilizację wojsk. Zadzwoń 160 000 nowych poborowych oznacza znaczną eskalację. Ukraińscy dowódcy ostrzegli, że główne ofensywy mogą rozpocząć się w ciągu tygodni na wielu frontach.

Celem Putina jest wykorzystanie samozwańczych ambicji administracji Trumpa na jego korzyść. Jego strategią jest wyciąganie negocjacji o zawieszeniu broni, dopóki nie skończy się pomoc wojskowa USA, a armia rosyjska będzie w stanie awansować wystarczająco daleko na terytorium ukraińskie, aby zmusić Kiv do kapitulacji.

Dla Ukrainy porażka nie jest opcją. Naród wciąż stoi i będzie kontynuował walkę, ponieważ stawką jest jego wolność i niezależność. Nawet jeśli Trump wywiera większą presję na Kijasza na rozważenie złego „porozumienia pokojowego” z Rosją, w której czyni wszystkie ustępstwa, które Putin chce, żaden przywódca ukraińskiego nie podpisałby tego, ponieważ oznaczałoby to ruinę polityczną.

Europa, pomimo wszystkich swoich wahań i wewnętrznych podziałów, ma teraz niewielki wybór, ale stać się pełnoprawnym sojusznikiem Kijowa. Europejczycy wiedzą, że Rosja nie zatrzyma się na Ukrainie, a zagrożenie jest dla nich również egzystencjalne. Kreml przygotowuje już ludność rosyjską poprzez kampanię propagandową na dużą skalę, że konieczna jest „wielka wojna” z krajami NATO.

W obliczu tego zagrożenia kraje europejskie chcą się zdenerwować i do tego potrzebują czasu. Oznacza to, że Wojna Wyzwolenia Ukrainy będzie trwała przez lata, z zaangażowaniem USA lub bez niego.

Tymczasem Stany Zjednoczone pod obecnym kursem zatopią się głębiej w kryzysy krajowe, pochłonięte przez wstrząsy wtórne samozadowolenia i nawiedzone kosztownymi decyzjami w świecie, w którym już nie prowadzi. To będzie to, co Trump zostawia: dziedzictwo nie rozwiązywania, ale odosobnienia.

Jeśli nie zmieni kursu, historia zapamięta go nie jako silnego przywódcy, który przyniósł pokój, ale jako chełpliwy, naiwny człowiek, który złożył obietnice, których nie mógłby spełnić.

Poglądy wyrażone w tym artykule są własne i niekoniecznie odzwierciedlają postawę redakcyjną Al Jazeery.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button