Połączone 75 punktów Jimmy’ego Butlera i Stephena Curry przeciwko Memphis Grizzlies pomaga Golden State Warriors zakwalifikować się do NBA Playoffs vs Houston Rockets.
Jimmy Butler III zdobył 38 punktów, a Stephen Curry dodał 37, gdy Golden State Warriors zdobyli siódme miejsce w play-offach Konferencji Zachodniej z zwycięstwem u siebie 121-116 nad Memphis Grizzlies w rundzie Narodowego Stowarzyszenia Koszykówki.
Ekscytujący pojedynek w San Francisco’s Chase Center we wtorek sprawił, że wojownicy trzymali się po okrutnym walce w drugiej połowie Memphisa, który trwał nawet o 20 punktów, zanim zbierał się do prowadzenia pod koniec gry.
Ale właśnie wtedy, gdy Memphis zagroził słynnym zwycięstwem, Curry podszedł do ogromnej 15-punktowej czwartej kwarty, by Shepherd the Warriors do wygranej, która ustanawia serię play-off pierwszej rundy przeciwko drugim rozstawieniu Rockets Houston.
Curry zakończył z sześcioma trzema punktami w nocy, podczas gdy Butler poprowadził wszystkich strzelców w kolejnym mistrzowskim występie byłego Talizmana Miami Heat.
Po meczu Butler wyróżnił kolegę z drużyny Curry za uratowanie wojowników heroicznym wystawą w czwartym kwartale.
„Mówię wam, to Batman, jeśli kiedykolwiek widziałem Batmana – zawsze przychodzący, aby uratować dzień” – powiedział Butler o Curry.
„Nigdy nie masz żadnej gry (z curry), jest tak przygotowany, tak spokojny i był ogromną częścią zdobycia zwycięstwa”, powiedział TNT Television.
„Mamy grupę facetów, którzy mają dużo walki, którzy nigdy się nie poddają i zrobiliśmy to, co w końcu mieliśmy”.
Memphis zastanawiał się nad tym, co mogło być po porywającym walce w drugiej połowie, która spadła, tracąc cenny pęd w trzeciej kwarcie, kiedy Ja Morant został zmuszony do opuszczenia podłogi przez kilka minut po zjechaniu kostki.
Desmond Bane prowadził z przodu z 30 punktami, podczas gdy Morant, który wrócił do gry, ale wyraźnie utrudnił swoją kontuzję, zakończył z 22 punktami.
Grizzlies zmierzą się teraz ze zwycięzcą drugiej środowej gry między Sacramento Kings i Dallas Mavericks za ostatni bilet playoff z Konferencji Zachodniej.

Magia dominują jastrzębie
We wtorkowym drugim meczu gry Cole Anthony zdobył 26 punktów z ławki, gdy Orlando Magic zarezerwował swoje miejsce w pierwszej rundzie play-off konferencji wschodniej z zwycięstwem w domu 120-95 nad Atlanta Hawks.
Najwyższa produkcja Orlando z ławki okazała się decydująca, gdy Magia zdobyła siódme nasienie.
Orlando zagra teraz w drugim rozstawie Boston Celtics w pierwszej rundzie playoff, z pierwszą grą z ich najlepszych serii na niedzielę.
Atlanta zmierzy się z zwycięzcą środowego starcia Play-In między Chicago i Miami w piątek, aby określić ostatnią pozostałą miejsce do konferencji wschodniej.
We wtorek Orlando wejdzie na spotkanie z broniącymi mistrzami Bostonu z pewnością siebie po zdyscyplinowanym występie na obu końcach sądu.
Cole Anthony i kolega z drużyny Anthony Black połączyli 42 punkty, w tym siedem trzech punktów, aby dać Orlando zwycięstwo.
Orlando Center Wendell Carter Jr poprowadził punktację z Magic Starters z 19 punktami, podczas gdy Paolo Banchero dodał 17 punktów, dziewięć zbiórek i siedem asyst.
Gwiazda Hawks Trae Young poprowadziła Atlanta zdobywając 28 punktów, zanim zostali wyrzucone pod koniec czwartej kwarty.
Po rozpoczęciu pierwszego kwartału, w którym prowadzenie zmieniło ręce sześciokrotnie, Orlando przejął kontrolę nad konkursem 18-4 biegiem, który doprowadził magię w prowadzenie 32-17, kierując się w drugą kwarta.
Chociaż Atlanta zamknęła lukę do trzech punktów w trzecim okresie, margines 41-21 Orlando w czwartym kwartale zakończył przekonującą wygraną dla gospodarzy.
