„Znajdujemy inny kraj”: Tom Homan mówi, że Trump zawiera umowy z innymi narodami, aby zaakceptować migrantów

Tom Homan, znany również jako „cZAR graniczny” administracji Trumpa, powiedział, że administracja z niecierpliwością oczekuje na zawarcie umów z wieloma krajami w celu zaakceptowania deportowanych migrantów, gdy ich kraje ojczyste nie są w stanie lub nie chcą tego zrobić, powiedział do polityki.Homan przemawiał po ostatnim orzeczeniu Sądu Najwyższego, że utorował drogę osiem mężczyzn do deportowania do Sudanu Południowego, kraju, który Departament Stanu uznał za zbyt niebezpieczny dla wszystkich oprócz niezbędnego personelu USA.„Mieszkają w Sudanie. I czy zostaną w Sudanie? Nie wiem” – powiedział Homan, mówiąc o obecnym statusie ośmiu mężczyzn, podkreślając, że nie są już pod opieką USA.„Kiedy podpisujemy te umowy ze wszystkimi tymi krajami, przygotowujemy się do upewnienia się, że te kraje otrzymują te osoby i są możliwości dla tych ludzi. Ale nie mogę powiedzieć, czy usuniemy kogoś do Sudanu, może zostać tam tydzień i wyjść. Nie wiem – powiedział.Homan zauważył, że podobne takie negocjacje z innymi krajami są znaczące dla agendy masowej deportacji Trumpa, ale odmówił wymienienia innych krajów do czasu sfinalizowania umów. „Kiedy masz kraje, które nie odzyskają ich obywateli i nie mogą tu zostać, znajdujemy inny kraj, który chce je zaakceptować” – powiedział.Dodał, że administracja może nie deportować osób do każdego kraju, który akceptuje migrantów, ale celem jest zapewnienie, że opcja pozostaje otwarta jako narzędzie. „Jeśli istnieje znaczące zagrożenie publiczne lub zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, na pewno nie chodzą ulicami tego kraju. Znajdziemy trzeci, bezpieczny naród, do którego można je wysłać, i robimy to”, powiedział, jak donosi Politico. Administracja po raz pierwszy starała się deportować mężczyzn do Libii, ale plan upadł pod kontrolą publiczną. Następnie ośmiu migrantów przybyło do Sudanu Południowego w tym tygodniu po tym, jak orzeczenie Sądu Najwyższego pozwoliło im na deportowanie narodu afrykańskiego, kończąc sześciotygodniowe staranne spory, podczas których mężczyźni byli przetrzymywani w kontenerze wysyłkowym w amerykańskiej bazie wojskowej w Dżibuti. Sudan jest pochłonięty konfliktem, gdy trwa wojna między siłami szybkiego wsparcia (RSF) a armią sudańską.