Wiadomości

W Hiszpanii kryzys bezdomności rozwija się na lotnisku Madrytu

W Hiszpanii kryzys bezdomności rozwija się na lotnisku Madrytu

MADRID: Każdego ranka o 6 rano Teresa wyrusza w poszukiwaniu pracy, prysznicu i odrobinie ćwiczeń, zanim wróci do domu. Przez około sześć miesięcy było to terminal 4 międzynarodowego lotniska Madrytu.54 -letnia Teresa, która nie chciała, aby jej pełne imię i nazwisko było używane z powodu obaw związanych z bezpieczeństwem, jest jednym z szacowanych setek bezdomnych śpiących na lotnisku w hiszpańskiej stolicy wśród rosnącego kryzysu mieszkaniowego w Hiszpanii, gdzie koszty wynajmu wzrosły szczególnie szybko w miastach takich jak Madryt, stolica kraju i Barcelona.Ona i inni śpiący na lotnisku Adolfo Suarez Madrid -Barajas – trzecim najczęściej w Europie w Europie w 2023 r., Według Eurostat – opisali sytuację, w której od miesięcy władze nie pomogły im znaleźć innych warunków mieszkalnych, ani nie wyrzuciły ich z zakątków lotniska, które zajmowali workami do spania rozejmowanych na podłodze, a także koce, wózki i torby. Wkrótce wszystko może się zmienić.

Limity w wejściu

Operator na lotnisku Hiszpanii Aena powiedział w tym tygodniu, że zacznie ograniczać, kto może wejść na lotnisko w Madrycie w godzinach niskiej podróży, prosząc odwiedzających o pokazanie przepustek na pokład. Aena powiedziała, że ​​polityka wejdzie w życie w ciągu najbliższych kilku dni, ale nie określała dokładnie, kiedy. Powiedział, że zostaną dokonane wyjątki dla pracowników lotnisk i wszystkich towarzyszących podróżnikowi. Teresa, hiszpańsko-elecuadoriańska, która powiedziała, że ​​mieszka w Hiszpanii od ćwierćwiecza, powiedziała w czwartek The Associated Press, że nie słyszała o nowej polityce. Ona i jej mąż byliby zmuszeni spać na zewnątrz na ławkach parkowych i innych przestrzeniach publicznych, jeśli nie zostaną z powrotem dozwolone. „Nie możemy składać żądań. Jesteśmy squatters” – powiedziała Teresa, używając kontrowersyjnego terminu powszechnego w Hiszpanii. „Squatters w własności prywatnej. Wiemy o tym.

Gra polityczna

Od miesięcy gra polityczna między urzędnikami na różnych szczeblach rządowych oznaczała, że ​​obozowy dla bezdomnych na lotnisku w dużej mierze pozostały niezadaniane. W ostatnich tygodniach filmy o mediach społecznościowych i doniesieniach o bezdomnych populacji lotniska przedstawiają problem. Rada Miasta Madrytu w czwartek powiedziała, że ​​poprosiła rząd krajowy Hiszpanii o przejęcie odpowiedzialności i opracowanie planu rehabilitacji każdej bezdomnej osoby śpiącej na lotnisku. Hiszpańskie lotniska są nadzorowane przez AENA, państwową spółkę giełdową. Rzecznik Rady Miasta powiedział, że rząd miasta Madrytu zwołał niedawno na spotkanie z urzędnikami AENA, rządem regionalnym Madrytu i kilku krajowych ministerstw, które odmówiły. „Bez nich nie ma możliwego rozwiązania” – powiedziała Lucia Martin, rzeczniczka Division ds. Polityki Społecznej Rady Miasta Madrytu, rodziny i równości. Powiedziała, że ​​Krajowe Ministerstwa Transportu, Spraw Wewnętrznych, Włączenia, Praw Socjalnych i Zdrowia odmówiły udziału w grupie roboczej. Dzień wcześniej Aena oskarżyła władze miasta Madrytu o zapewnienie nieodpowiedniej pomocy i powiedziała, że ​​oświadczenia rządu miasta dotyczące rozwiniętej sytuacji potwierdziły „zniesienie obowiązku” i porzucenie bezdomnych osób lotniskowych. „To jak pies ścigający ogon” – powiedziała Marta Cecilia Cardenas z długiej listy władz, o których powiedziano, może jej pomóc. Cardenas, 58-letnia bezdomna kobieta pochodząca z Kolumbii, powiedziała, że ​​spała kilka miesięcy na lotnisku w Madrycie.

Dokładne liczby są nieznane

Nie wiadomo, ile osób śpi na lotnisku w Madrycie, za pośrednictwem którego w ubiegłym roku przeniosło się 66 milionów podróżników. Hiszpańska gazeta El Pais poinformowała, że ​​niedawna liczba grupy charytatywnej zidentyfikowała około 400 osób bezdomnych na lotnisku, z których wielu, podobnie jak Teresa, wcześniej mieszkało w Madrycie i było zatrudnionych w pewnym stopniu. AP nie był w stanie potwierdzić tej liczby. Tymczasem urzędnicy Rady Miasta Madrytu powiedzieli, że zespoły służby społecznej hiszpańskiej stolicy pomogły 94 osobom w kwietniu w powiązaniach z miastem, z których 12 zostało zrehabilitowanych w schroniskach miejskich, centrach uzależnień lub niezależne życie.

Słowo ust

Teresa powiedziała, że ​​słyszała o spaniu na lotnisku ustnie. Zanim straciła pracę, powiedziała, że ​​mieszka w mieszkaniu w dzielnicy Madrytu w Leganes, zarabiając na życie, opiekując się osobami starszymi. Obecnie zarabia 400 euro (450 USD) miesięcznie, pracując pod stołem opiekującym się starszą kobietą. Wraz z zarobkami Teresa powiedziała, że ​​utrzymuje jednostkę magazynową w okolicy, w której mieszkała. Chociaż praca jest sporadyczna, powiedziała, że ​​wciąż wystarczy pokryć opłaty za siłownię, w której codziennie ulega prysznice, płaci za transport i kupować jedzenie. Według strony internetowej nieruchomości w Madrycie i Barcelonie, w ciągu ostatniej dekady średni czynsz w Hiszpanii prawie się podwoił, ze startszym wzrostem w Madrycie i Barcelonie. Hiszpania ma również mniejsze zapasy mieszkań publicznych niż wiele innych krajów Unii Europejskiej.

Mam nadzieję na przyszłość

Teresa powiedziała, że ​​ma nadzieję wkrótce znaleźć pracę i opuścić lotnisko, cokolwiek władze mogą ją zmusić do zrobienia w nadchodzących dniach i tygodniach. Powiedziała, że ​​ona i jej mąż trzymają się siebie, unikając innych śpiących w jaskrawo oświetlonym korytarzu usianym śpiworami, które walczyły z problemami zdrowia psychicznego, uzależnienia i innych problemów. „W końcu nieco się do niego dostosowujesz, nawet akceptując to, ale nigdy się do tego przyzwyczaisz” – powiedziała Teresa w związku z ciągłymi ogłoszeniami linii lotniczych. „Mam nadzieję, że Bogu jest lepiej, ponieważ to nie jest życie”.



Link źródłowy

Related Articles

Back to top button