Lekkoatletyka

Rafael Nadal wylewa łzy jako „Wielka Czwórka” Zjazd na imprezę pożegnalną Hiszpana na jego ukochanym Roland Garros

Wielka czwórka została ponownie połączona wczoraj, gdy Roland Garros złożył hołd Rafael Nadal.

Dwanaście miesięcy po tym, jak okazało się jego ostatnim meczem na Court Philippe Chatrier, wielki Hiszpan powrócił na powitanie bohatera i pożegnanie ikony.

Były koszulki z przesłaniem „Merci Rafa” na każdym z 15 000 miejsc Philippe’a Chatriera. Większość z nich była czerwono-brązowa gliny, ale kilkaset białych przeliterowało „Rafę” miłosnym sercem i 14 RG, aby zaznaczyć jego absurdalną liczbę mistrzostw.

Oficjalna ceremonia emerytalna Nadala nastąpiła w listopadzie ubiegłego roku, melancholijna okazja, kiedy jego porażka w singlach przyczyniła się do eliminacji Hiszpanii z Pucharu Davisa.

To wydawało się, że świat tenisowy na poprawienie, a Roland Garros nie zawiódł, koordynując idealną okazję.

Nadal pojawił się, wszyscy na czarno, na boisku, wziął mikrofon i zaczął od mało znanej historii swojej pierwszej wizyty tutaj, jako 17-latek, który nie był w stanie, z powodu kontuzji, do rywalizacji.

„Dziękuję bardzo” – powiedział. „To jest trudne. To jest trudne. Przeżyłem wiele emocji na tym sądzie, bez wątpienia w mojej karierze.

„To była niesamowita historia, która rozpoczęła się w 2004 roku, kiedy po raz pierwszy przybyłem do Rolanda Garrosa.

„Ledwo mogłem chodzić z powodu kontuzji stopy, ale w tym roku wspiąłem się na szczyt boiska na kulisach i patrzyłem z góry. Marzyłem o powrocie w następnym roku, aby konkurować.

„W 2005 roku w końcu mogłem tu grać po raz pierwszy”.

Do końca Nadal był w powodzi łez, a ukoronowany moment był, gdy dołączył do niego na dworze Rogera Federera, Novaka Djokovic i Andy Murray.

„To wiele znaczy, że wszyscy tu jesteście”-powiedział 38-latek. – Pchnąłeś mnie do moich mentalnych, fizycznych granic. Nic nie mogło być tak ekscytujące bez tych długotrwałych rywalizacji, aby nas popychać każdego dnia.

Ceremonia zakończyła się pięknym, teatralnym dotykiem. Uzieminik wyszedł z pędzlem i oczyścił obszar gliny, odsłaniając tablicę z jego nazwą i śladem. Spiker oświadczył: „Twój ślad pozostanie tu na zawsze”.

Dwanaście miesięcy temu, po porażce pierwszej rundy z Aleksandrem Zverevem, Nadal opuścił ten sąd z żałobną falą. Ostatniej nocy wyszedł z uśmiechu przez łzy, a jego syn Rafa Jnr promieniał w jego ramionach. Cudowny koniec niezwykłej historii sportowej.

Mówiąc po wydarzeniu, Nadal powiedział: „To było idealne. Nie mogłem spodziewać się bardziej emocjonalnego dnia. Nadal jestem trochę nieśmiały, nie lubię być w centrum uwagi, ale bardzo mi się podobało.

Zastanawiając się nad przejściem na emeryturę, Nadal powiedział, że jeszcze nie odebrał rakiety. W rzeczywistości przez pewien czas stracił swojego legendarnego ducha konkurencyjnego.

„Powiem ci coś zabawnego” – powiedział. „Kiedy przeszedłem na emeryturę, przez kilka następnych miesięcy straciłem całego ducha konkurencyjnego. To jest prawda. Nie wiem dlaczego. Ale grałem w golfa lub cokolwiek innego, i nie obchodziło mnie, czy przegram, jeśli wygram, jeśli gram dobrze, jeśli gram źle. Było dla mnie dziwne uczucie i nie zabawne. Nie lubiłem tego doświadczać.

„Ale to przeszłość. Znowu jestem konkurencyjny. Cieszę się z moich codziennych konkursów, kiedy gram w golfa, ale myślę w znacznie ładniejszy sposób.

W połączeniu z emocjami i nostalgią była doskonała anegdota o Murrayu.

„Mój dobry przyjaciel Andy” – zaczął Nadal. „Przez chwilę nie byliśmy w kontakcie. W dniu, w którym Arsenal pokonał Realu Madryt (Murray jest fanem Arsenalu, Nadal wspiera Real), kiedy mecz właśnie się skończył, po jednej sekundzie napisz do mnie wiadomość, mówiąc … przeczytam, bo to całkiem dobrze. Uważam, że to dość interesujące.

Nadal wyciągnął telefon i przeczytał: „Hej, Rafa, nie rozmawiałem z tobą od dłuższego czasu. Po prostu sprawdzam, aby upewnić się, że wszystko w porządku”.

„Tak szczerze mówiąc, zajęło mi pięć sekund, aby uświadomić sobie, co czytam, ponieważ na początku powiedziałem: OK, on ​​jest takim miłym facetem. Pyta o to, jak się czuję, rodzina. Po pięciu sekundach powiedziałem: Ah: Brytyjskie poczucie humoru.

„Nawiasem mówiąc, nie napisałem do niego, gdy PSG pokonał Arsenal”.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button