Wiadomości

Tajlandia deportowała Uyghurs do Chin, tak jak dziesięć lat temu: NPR


Policja wchodzi do aresztu imigracyjnego w Bangkoku 22 stycznia.

Policja wchodzi do aresztu imigracyjnego w Bangkoku 22 stycznia.

Chanakarn Laosarakham/AFP przez Getty Images


Ukryj podpis

Przełącz podpis

Chanakarn Laosarakham/AFP przez Getty Images

Jeffrey Wasserstrom jest profesorem historii kanclerza na University of California, Irvine i autorem The Milk Tea Alliance: Inside Asia’s Walk z autokracją i PekinemKrótka książka o aktywistach i wygnańcach z Tajlandii, Hongkongu i Myanmaru, która zostanie opublikowana w czerwcu przez Columbia Global Reports.

Biorąc pod uwagę, jak bardzo świat zmienił się w ostatniej dekadzie, to niesamowite, jak ściśle ostatnie działania Tajlandii w kierunku ubiegających się o sanktuarium Ujghurs z 2015 r.

Około 300 członków w dużej mierze muzułmańskiej społeczności etnicznej Uyghur wyjechało do Tajlandii w 2014 r., Aby uciec od złego traktowania przez chińskie władze w ich ojczyźnie Xinjiang, terytorium w północno -zachodnim rogu Chin. W lipcu 2015 r. Władze tajskie odesłał 109 z nich do Chin. Zrobili to, mimo że Ujgurs i wiele grup praw człowieka nalegali, aby chiński rząd traktował je brutalnie. Akcja przyciągnęła międzynarodowe potępienie.

W zeszłym miesiącu, w ruchu zdolnym do wyzwalania déjà vu, nastąpiła powtórka tego scenariusza. Tym razem Tajlandia deportowane 40 Uyghurs do Chin, znów zbierając krytykę innych krajów, w tym Stany Zjednoczone.

Stany Zjednoczone, Kanada i inne narody mówią, że zaproponowali, że zabierze uchodźców, według Raporty prasowe W tym tygodniu. Ale wiceminister spraw zagranicznych Tajlandii powiedział jego kraj „Może stawić czoła odwetowi z Chin”, jeśli zamiast tego wysłał Uyghurs do krajów trzecich.

Istnieją przytłaczające dowody, choć kwestionowane przez władze chińskie, że rząd chińskiego prezydenta Xi Jinpinga zaangażował się w systematyczną kampanię prześladowań Ujghurów i innych mniejszości etnicznych – wdrażanie trudnych środków, które obejmują masowe uwięzienie obywateli w dużej sieci obozów pozalegalnych. Departament Stanu USA sklasyfikował prześladowania chińskiego ujgurów i innych mniejszości etnicznych jako ludobójstwa i przestępstwa przeciwko ludzkości.

Jest to uderzające, pomimo ważnych zmian w Tajlandii w ciągu ostatniej dekady, jak głęboko podobieństwa działają między sytuacjami w 2015 i 2025 r.

W związku z tym władze tajskie, tak jak teraz, broniły ich działania, mówiąc, że dostosowało się do prawa międzynarodowego. Nalegali również, aby wierzyli w twierdzenie Pekinu, że powracający będą traktowani uczciwie.

W 2015 r. Rząd Tajlandii, który zatwierdził deportację, był nowo uwięziony. Działanie była powszechnie postrzegana jako znak, że rząd Tajlandii – bliski sojusznik USA podczas zimnej wojny – nadal zbliża się do Chin, ponieważ deportowanie Uyghurów kłaniał się na presję Pekin.

Wszystko to dotyczy dzisiejszej sytuacji.

Istnieją jednak pewne różnice polityczne w kontekście dwóch odcinków. W 2015 r. Rząd był prowadzony przez junta, a osoba broniąca deportacji Ujgurów była wojskowym, który przejął władzę w zamachu stanu w maju 2014 r.

Osoba broniąca deportacji Ujgurów w 2025 r. Jest z kontrastem Tajlandii, premier, premier, Paetongtarn Shinawatra. Kieruje partią polityczną, która otrzymała wiele głosów w ostatnie wybory krajowew maju 2023 r.


Nowy premier Tajlandii, Paetongtarn Shinawatra, rozmawia z dziennikarzami po otrzymaniu królewskiego listu poparcia na stanowisku w siedzibie Pheu Thai Party w Bangkoku, Tajlandia, 18 sierpnia 2024 r.

Nowy premier Tajlandii, Paetongtarn Shinawatra, rozmawia z dziennikarzami po otrzymaniu królewskiego listu poparcia na stanowisku w siedzibie Pheu Thai Party w Bangkoku, Tajlandia, 18 sierpnia 2024 r.

Sakchai Lalit/AP


Ukryj podpis

Przełącz podpis

Sakchai Lalit/AP

Premier Shinawatra nie jest jednak od partii do przodu, która najlepiej sprawiała, że ​​w wyborach w 2023 r. Szef poruszania się naprzód, Pita Limjaroenrat, nie wolno było zostać premierem jako przywódca koalicji nastawionej na reformę, ponieważ na krótko wydawało się możliwe po uzyskaniu głosów. Zamiast tego od dekady został zakazany przez politykę, a postęp był naprzód zmuszony do rozwiązania przez sąd zdecydowany obronić wiele aspektów status quo.

Nowa partia Pheu Thai – założona przez jej miliardera ojca, byłego premiera Thaksina Shinawatry – zajęła drugie miejsce w wyborach. Prowadzi koalicję, która, podobnie jak Junta u władzy w 2015 roku, cieszy się królewskim wsparciem i obejmuje imprezy związane z członkami starej junty. Historia polityki krajowej jest zarówno ciągłości, jak i zmian.

Umieszczenie pary oświadczeń fragmentowych z rocznych raportów Freedom House z połowy 2010 roku i połowy lat dwudziestych obok siebie może podkreślić ten punkt.

„Status Tajlandii… od częściowo swobodnie wolny z powodu zamachu wojskowego maja, którego przywódcy zniosli konstytucję w 2007 r. I nałożyli poważne ograniczenia mowy i zgromadzenia”, Wolność na świecie 2015 Raport powiedział.

„Status Tajlandii odmówił częściowo swobodnego do wolności, ponieważ wiodąca partia opozycyjna została rozwiązana przez sąd konstytucyjny”, zgodnie z Edycja 2025.

Jeden konkretny aspekt ciągłego dotyczy tego, w jaki sposób władze tajlandzkie starają się uciszyć otwartego krytyków lub doprowadzić ich do wygnania. Długoletnie prawa Lèse-Majesté, które kryminalizują krytykę monarchii, są nadal używane do zastraszania i karania aktywistów, ktując z jakiegokolwiek poglądu, że Tajlandia jest ziemią, w której prawa mowy są chronione.

Jednak Tajowie okresowo naciskali na większe swobody. W dramatycznym ruchu protestacyjnym w 2020 r. I 2021 r. Młodzi ludzie prowadzili demonstracje wzywające lidera Junta stojącego za zamachem w 2014 r. Po ponad pół dekady u władzy; do reformy i mniej dowolnego użycia przepisów Lèse-Majesté; oraz dla zmian społecznych, takich jak legalizacja małżeństw osób tej samej płci. Niektórzy weterani tego ruchu zostali wybrani do Parlamentu wraz z Partią Przeniesienia w maju 2023 r., Ale kilku stanęło przed zarzutami Lèse-Majesté w sądzie lub każe ich teraz nad głowami. Jedna powszechnie podziwiana postać z tej walki, prawnik praw człowieka, Arnon Nampa, był skazany na cztery lata w więzieniu pod takimi zarzutami we wrześniu 2023 r.


Tajlandzcy protestujący kibicują podczas rajdu pro-demokracji na skrzyżowaniu Pathumwan 10 lutego 2021 r. W Bangkoku w Tajlandii. Protestujący zstąpili do centrum handlowego w centrum Bangkoku, aby etap A

Tajlandzcy protestujący kibicują podczas rajdu pro-demokracji na skrzyżowaniu Pathumwan 10 lutego 2021 r. W Bangkoku w Tajlandii. Protestujący zstąpili na centrum handlowym w Central Bangkok, aby etapić kampanię „Make Noise”.

Lauren Decicca/Getty Images


Ukryj podpis

Przełącz podpis

Lauren Decicca/Getty Images

U szczytu ruchu protestacyjnego 2020-2021, największej walki tego rodzaju w kraju w tym stuleciu, wydawało się, że Tajlandia może być gotowa rozpocząć nowy rozdział w swojej historii. Po bezpośrednim nastawieniu wyborów w 2023 r. To uczucie było jeszcze silniejsze przez pewien czas.

Zamiast tego nagłówki kraju podczas ostatniego pół roku ilustrują, że trwały znaczące przejście do nowatorskiego terenu, ale trwają niepokojące stare ograniczenia dotyczące wolności i pewne niepokojące wzorce z przeszłości.

Po stronie zmian, na początku tego roku Tajlandia stała się pierwszym krajem Azji Południowo -Wschodniej legalizować małżeństwa osób tej samej płci. Po stronie ciągłości, pod koniec ubiegłego roku, Nadeszła wiadomość To, że Arnon Nampa został skazany, choć już uwięziony, o dodanych zarzutach Lèse-Majesté, tak że jego całkowite połączone wyroki osiągnęły oszałamiającą sumę prawie 20 lat.

Po stronie niepokojących wzorców z przeszłości znajduje się deportacja Ujgurów. Jest to znak, że nowy rząd cywilny w Bangkoku, podobnie jak junta, która pojawiła się przed nią, jest gotowa podjąć znane działania przeciwko nie tylko krytykom krajowym, ale także tych, którzy szukają bezpieczeństwa od rządu potężnego, autokratycznego sąsiada na północy, którego elity rządzącej Tajlandii, w każdej z ostatnich konfiguracji, pokazał się.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button