Strach w powietrzu: Mężczyzna z Florydy twierdzi, że „mój laptop to bomba”, zmusza samolot do wylądowania awaryjnego

Według USA Today lot z Florydy do Wirginii został zmuszony do awaryjnego lądowania po tym, jak pasażer wywołał panikę, twierdząc, że jego laptop był bombą. Mężczyzna zidentyfikowany jako Taj Malik Taylor, 27 był w niedzielę w Allegiant Air Flight 1023. Lot opuścił międzynarodowe lotnisko St Pete-Clearwater na Florydzie i jechał na regionalne lotnisko Roanoke-Blacksburg w Wirginii z 177 pasażerami i sześcioma członkami załogi na pokładzie, zgodnie z biurem szeryfa hrabstwa Pinellas.Około 40 minut po starcie Taylor rzekomo powiedział osobie obok niego dwa razy: „Mam bombę”, a następnie wskazał na jego laptopa, mówiąc: „Mój laptop jest bomby”, zgodnie z oświadczeniem FBI uzyskanym przez USA Today.Jego kolega z siedzenia szybko powiedział stewardesom. Pilot postanowił natychmiast wrócić na lotnisko na Florydzie.Policja i agenci FBI czekali po odpowiedzi na wezwanie „zagrożenia bombami słownej”. Taylor został aresztowany, a jego rzeczy zostały sprawdzone przez jednostkę K-9. Nie znaleziono bomby.Według policji kilku innych pasażerów usłyszało również, że Taylor powiedział, że ma bombę.Samolot wystartował ponownie po usunięciu Taylora i bezpiecznie przybył do Roanoke później tego wieczoru.Rzecznik Allegiant Air powiedział, że nie tolerują żadnego destrukcyjnego zachowania, a bezpieczeństwo było ich najwyższym priorytetem.„Allegiant nie toleruje żadnego zakłócającego zachowania, więc podjęto decyzję o powrocie na lotnisko”, powiedział rzecznik Allegiant Air, powiedział USA Today.„Samolot wylądował bezpiecznie i spotkał się przez funkcjonariuszy organów ścigania, którzy podjęli pasażera do aresztu”.Taylor stoi teraz w obliczu poważnych zarzutów za zagrożenie fałszywą bombą. W poniedziałek pojawił się w sądzie federalnym w Tampie. Jeśli zostanie skazany, może stawić czoła do pięciu lat więzienia, grzywny w wysokości do 25 000 $ lub oba.Zgodnie z oświadczeniem FBI Taylor nie przyznał się do zagrożenia bombą, ale powiedział, że kobieta obok niego była niegrzeczna. Powiedział także śledczym, że niedawno został zwolniony z placówki zdrowia psychicznego i walczył z „brakiem jasności” z powodu jego stanu i leków.„Taylor stwierdził, że został niedawno zwolniony z placówki zdrowia psychicznego. Stwierdził, że wziął leki zeszłej nocy i że obecnie cierpiał na brak jasności” – powiedział oświadczenie.Powiedział także śledczym, że „ma większą jasność, gdy bierze swoje leki”.Taylor jest byłym piłkarzem liceum z Largo na Florydzie. Podobno doznał poważnego wstrząsu mózgu w 2013 r., Które spowodowało, że stracił przytomność przez ponad 10 minut, zgodnie z ujściem.Według Daily Mail twierdzi również, że jest weteranem amerykańskich sił powietrznych i obecnie studiuje w seminarium w Wirginii.Jak zauważył biuro szeryfa, FBI prowadzi obecnie dochodzenie w sprawie.