Wiadomości

Operacja Midnight Hammer: Teheran potwierdza, że ​​miejsca nuklearne doznały „poważnych” szkód; Mulls kończący dostęp do MAEA

Operacja Midnight Hammer: Teheran potwierdza, że ​​miejsca nuklearne doznały „poważnych” szkód; Mulls kończący dostęp do MAEA
Zdjęcie pliku: irański minister spraw zagranicznych Abbas Araghchi (Zdjęcie: AP)

Minister spraw zagranicznych Iranu, Abbas Araghchi, w czwartek publicznie przyznał, że miejsca nuklearne w kraju utrzymywały „znaczące i poważne szkody” w amerykańskich nalotach w zeszły weekend na trzech obiektach, pierwszym takie oficjalne uznanie z Teheranu. „Straty nie były niewielkie, a nasze obiekty zostały poważnie uszkodzone”, powiedział Araghchi w telewizji stanowej Iranu, potwierdzając pełny wpływ operacji Midnight Hammer, poinformował New York Times.Strajki, uruchomione przez amerykańskie bombowce B-2 przy użyciu bomb bunkrów, celowały w obiekty nuklearne w Iranie w Fordo, Natanz i Isfahan. Uwagi Araghchi gwałtownie kontrastowały z najwyższym przywódcą Iranu Ayatollahem Ali Chamenei, który wcześniej odrzucił roszczenia prezydenta USA Donalda Trumpa o „zatarciu” jako „przesadzone”.Podczas gdy Chamenei nalegał w wstępnie nagranym filmie, że ataki „nie były w stanie zrobić nic ważnego”, Araghchi namalował znacznie poważniejszy obraz, a także ostrzegł, że Iran może zakończyć współpracę z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (IAEA). „Bez wątpienia jesteśmy zobowiązani do egzekwowania tego prawa”-powiedział, odnosząc się do ustawy uchwalonej przez twardych linijców i zatwierdzonych przez Radę Guardian, która zawiesi całą współpracę z Organ Organdogiem ONZ.Dodał: „Nasze relacje z agencją przybędą inną kształt” i zauważył, że wizyta szefa IAEA Rafaela Grossi „nie zostałaby przyjęta”. Iran zasugerował również, że nie może już zezwalać na inspekcje MAEA i przestanie składać raporty monitorowania, co przyciągnęło globalne obawy.Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Iranu Esmail Baghaei wcześniej przyznał, że miejsca nuklearne zostały „poważnie uszkodzone”. Izraelscy urzędnicy wojskowi i amerykański wywiad, podobnie ocenili, że strajki znacznie zdegradowały program nuklearny Iranu, przy czym gen Brig Effie Defrin stwierdził, że został „cofnięty przez lata”.Prezydent USA Trump bronił strajków, porównując je z bombardowaniami atomowymi w II wojnie świata w Japonii. „Nie chcę używać przykładu Hiroshima lub Nagasaki… ale to było zasadniczo to samo. To zakończyło tę wojnę. To zakończyło wojnę – powiedział.Jednak kluczowe pytania pozostają nierozwiązane. Iran nie ujawnił losu 400 kilogramów wzbogaconego uranu, wystarczającego do prawie 10 bomb jądrowych, ani też nie potwierdził statusu zaawansowanych wirówek. Szczegóły te mogą zostać wyjaśnione przez inspektorów IAEA, jeśli Teheran pozwoli na dostęp.Analitycy, w tym Sina Azodi z George Washington University, uważają, że Teheran wykorzystuje zamieszanie na swoją korzyść. „Iran chce zachować wszystko w ciemności… Aby zagrać w dyplomatyczną grę w pokera”, powiedział Azodi przez The New York Times.Pomimo, że Araghchi powiedział: „nie osiągnięto jeszcze porozumienia” w celu wznowienia rozmów, Biały Dom utrzymał ton ostrożnego optymizmu. Sekretarz prasowy Karoline Leavitt powtórzyła zaangażowanie administracji w dyplomacji, mówiąc: „Prezydent chce pokoju. Zawsze ma… i jesteśmy na ścieżce dyplomatycznej z Iranem”.Rozmowy są wstępnie oczekiwane w przyszłym tygodniu, a specjalny wysłannik Steve Witkoff kontynuował negocjacje zakulisowe, wspierane przez regionalnych partnerów, takich jak Katar. Jednak Araghchi ostrzegł, mówiąc: „Przejrzenie wojny zmienia wiele rzeczywistości… Dyplomacja musi dostosować się do tej nowej rzeczywistości”.



Link źródłowy

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button