Odwiedzający gromadzą się do grobowca Lenina w Rosji: NPR


Daleki pocztówki to cotygodniowa seria, w której międzynarodowy zespół NPR dzieli się chwilami z życia i pracy na całym świecie.
Prawda jest taka, że minęły lata, odkąd odwiedziłem mauzoleum. Ale nigdy nie zapomnę po raz pierwszy. 30 lat temu. Jako student wymiany. Jak moje oczy walczyły o dostosowanie się w ciemności. A potem… tam był.
Vladimir Lenin. Rosyjski rewolucjonista i założyciel Związku Radzieckiego. A od czasu jego śmierci w 1924 r. Cud chemii, zachowany w jego krypcie-pod szkłem, śpiąc w jego garniturze-z wyjątkiem od czasu do czasu usuwania ponownej balmalmowej kąpieli.
Były zasady. Nie rozmawiać. Brak zdjęć. I nie wytrzymywanie linii. Gdy próbowałem wziąć cichą scenę, szorstki strażnik zasygnalizował, że już czas przejść dalej.
W czasach radzieckich tysiące ustawiły się z całego ZSRR, aby poświęcić hołd. Ta szacunek ustąpił miejsca obojętności, gdy Związek Radziecki rozwikłał się na początku lat 90. W nowej Rosji było o wiele bardziej interesujące – cóż, z pewnością bardziej żywe – rzeczy do zobaczenia. Nadal są.
Ale wiadomość, że mauzoleum wkrótce się zamyka w celu naprawy – do 2027 r. – wywołała odnowioną wzrost zainteresowania. Podejrzewam, że linie powróciły – mniej nostalgii dla Związku Radzieckiego, niż ostatnie spojrzenie na mężczyznę zamrożonego w czasie. Ponieważ kto wie? Od lat mówi się o zakopaniu Lenina.
I więc znowu jestem. Teraz w średnim wieku. Słońce zjeżdża. Strażnik sygnalizuje, że to nasza kolej. Mała grupa z nas – żołnierzy, rodziny, zagraniczni turyści, ja – wykonuje długi spacer po czerwonym placu w kierunku ciemnej komnaty. Grób Lenina. Miejsce, w którym pomysł wciąż istnieje, że wszystko i nic, zmienia się w naszym życiu. Przynajmniej na razie.
Zobacz więcej zdjęć z całego świata:
- Pozdrowienia z New Delhi w Indiach, gdzie wykonanie małp wywołują rozkosz – i ambiwalencję
- Pozdrowienia z Damaszku w Syrii, gdzie zatłoczony bar powitał biesiadników post-Assad
- Pozdrowienia z Alishan na Tajwanie, którego czerwone lasy cyprysowe oferują ponadczasowe piękno
- Pozdrowienia od Odesy na Ukrainie, gdzie plaża z Morza Czarnego oferuje wytchnienie z wojny
- Pozdrowienia z Shenyang w Chinach, gdzie pracownicy sortowani dane AI w sposób „odpraw”
- Pozdrowienia z Palmyry w Syrii, z jego niegdyś gronem hotelu nazwanym na cześć królowej wojowników
- Pozdrowienia z Meksyku, gdzie te psy jeżdżą autobusem do i ze szkoły
- Pozdrowienia z Wysp Galapagos, gdzie niebiesko-stóp booby pokazuje swoje kolory
- Pozdrowienia z Afrin w Syrii, gdzie Kurdowie tańczyli swoje serca, aby świętować wiosnę
- Pozdrowienia z Dharamshala w Indiach, gdzie te tybetańskie dzieci miały najlepszy czas