W czwartek Chiny zdecydowanie potępiły szeroko zakrojone nowe taryfy nałożone przez Stany Zjednoczone, oświadczając, że „zdecydowanie sprzeciwia się” środkom i wdroży „środki zaradcze w celu ochrony własnych praw i interesów”.
Ostra odpowiedź Pekinu nastąpi po tym, jak prezydent USA Donald Trump ogłosił 10 -procentową podstawową taryfę na globalny import, a dodatkowe 34 -procentowe opłaty w szczególności są ukierunkowane na Chiny.
W oświadczeniu w czwartek chińskie Ministerstwo Handlu skrytykowało taryfy jako naruszenie międzynarodowych norm handlowych, argumentując, że znacząco podważają uzasadnione prawa narodów dotkniętych dotkniętych narodów.
„Taryfy USA nie są zgodne z międzynarodowymi zasadami handlu i poważnie szkodzą uzasadnionym prawom i interesom odpowiednich stron” – powiedział ministerstwo, wzywając Waszyngton do „natychmiastowego anulowania” nowych opłat.
Pekin ostrzegł, że taryfy mogą mieć powszechne konsekwencje, wpływające nie tylko na Chiny, ale także globalną gospodarkę, międzynarodowe łańcuchy dostaw, a nawet firmy amerykańskie.
„Środki te zagrażają globalnego rozwoju gospodarczego i stabilności łańcuchów produkcyjnych i dostaw” – powiedział ministerstwo, podkreślając, że konflikty handlowe są ostatecznie szkodliwe dla wszystkich zaangażowanych stron.
Trump bronił taryf jako „wzajemnej”, twierdząc, że zajmują się długotrwałym brakiem równowagi handlowej.
Po ogłoszeniu taryfowym Trumpa Chiny wezwały do „dialogu” w celu rozwiązania sporu.
„W wojnie handlowej nie ma zwycięzcy i nie ma sposobu na protekcjonizm” – powiedział Ministerstwo Handlu Pekinu. „Historia udowodniła, że podniesienie taryf nie rozwiązuje własnych problemów USA” – dodał.
„Niszczy to własne interesy Ameryki i zagraża globalnego rozwoju gospodarczego oraz stabilność łańcuchów produkcji i dostaw”.