Wiadomości

Największy obóz dla uchodźców w Malawi w kryzysie

Największy obóz dla uchodźców w Malawi w kryzysie

W czerwcu Agencja Uchodźców ONZ (UNHCR) powiedziała, że ​​niedobór finansowania zmusił go do zmniejszenia działalności na całym świecie. Środek obejmuje około 3500 cięć pracowników.W Malawi, gdzie UNHCR jest aktywny od 1994 r., Od tego czasu zostali zwolnieni, nadzorcy obozu dla uchodźców i personel ochrony, a agencja sprzedaje swoje pojazdy, sprzęt i inne aktywa.Sytuacja jest tragiczna w największym w kraju obozie dla uchodźców i osób ubiegających się o azyl, Dzaleka. Według UNHCR kilka innych organizacji pozarządowych zaangażowanych w przepełniony obóz zmniejsza również operacje i zatrzymuje programy szkoleniowe i uczuleniające oparte na społeczności.

Ponure perspektywy uchodźców w Malawi

Dzaleka mieści się głównie ludzie z regionu Wielkich Jezior Afryki i Rogu Afryki.Grupy i działacze społeczeństwa obywatelskiego są zaniepokojeni dobrobytem osób w Dzaleka i pytając, w jaki sposób kobiety i dzieci wśród nich szczególnie uzyskają dostęp do podstawowych usług.„Myślę, że jest to bardzo niepokojące, szczególnie tam, gdzie kobiety są szczególnie niekorzystne i patrzysz na usługi, które mają być świadczone, które spełniają prawa człowieka i kwestie płci. Patrzysz na na przykład usługi opieki zdrowotnej oraz fakt, że istnieją obniżki miejsc pracy” – powiedziała Jessie Chingoma, aktywistka płci i pracy. „Teraz oznacza to, że podstawowe usługi publiczne nie są wystarczające, były już nieodpowiednie, ale teraz sytuacja staje się znacznie gorsza”.

Gdzie pójdą uchodźcy?

„Zgłoszono, że rząd rozpoczął komunikację z krajami, w których uchodźcy w Dzaleka pochodzili z rozmowy o możliwym repatriacji”-powiedział DW, powiedział DW, powiedział Innocent Magambi, zwolennik praw uchodźców z Lilongwe, który był kiedyś zamieszkałym w obozie. „Uchodźcy martwią się, ponieważ większość z nich obawia się, że stracą małe bezpieczeństwo, jakie mają”.Zamknięcie Dzaleka bez zrównoważonej alternatywy byłoby „bardzo dużą katastrofą”, powiedział DWle Mwakasungula, działacz na rzecz praw człowieka. „Może narażać uchodźców na poważne naruszenia praw człowieka, które mogą obejmować niektórych uchodźców zmuszonych do powrotu do swoich krajów”, dodał Mwakasungula.Na dzień 31 marca, powiedział UNHCR, że otrzymał tylko 12 % z 26 milionów dolarów (22 milionów euro) wymaganych do odpowiedniego wspierania uchodźców i osób ubiegających się o azyl w Malawi, co utrudnia jej działalność.

Wewnątrz obozu Dzaleka

Dzaleka została zbudowana, aby pomieścić od 10 000 do 12 000 osób. Do końca 2024 r. Mieszkali 56 779 uchodźców z Demokratycznej Republiki Konga (DRK), Rwandy, Somalii, Burundi i Etiopii.Konflikty i niepokoje polityczne wokół Afryki doprowadziły wielu do Dzaleka od 1994 roku. W lutym 2025 r. Tysiące Mozambików szukało schronienia w Malawi. Dane UNHCR pokazują miesięczne spożycie prawie 300 osób, a kobiety i dzieci stanowi 93 procent populacji obozu.„Obóz dla uchodźców Dzaleka pozostaje wysoce zatłoczony, co powoduje, że słabe warunki życia i słabą infrastrukturę zbudowaną z powodu ograniczonej przestrzeni i zasobów”, powiedział arkusz informacyjny z UNHCR 2024 na Malawi.

Wymaga szerszego wsparcia

Organizacje pozarządowe, takie jak Malawi Network przeciwko handlu ludźmi, wzywają społeczeństwo obywatelskie, a sektor prywatny może pomóc rozwiązać sytuację.„Myślę, że kilku graczy będzie musiało wejść, widzieliśmy już lub słyszeliśmy wysiłki rządowe, ale ONZ nie powinno również porzucić całej sytuacji”, powiedział Chingoma DW.Sugeruje się również, że UNHCR i rząd Malawi ściśle pracują nad dobrowolnym programem repatriacyjnym, który rozpoczął się w 2023 r. Do tej pory 310 uchodźców z Burundi i Somalii przede wszystkim wróciło do domu w ramach inicjatywy.Ale nie wszyscy zgadzają się z dobrowolnym repatriacją. „Kiedy mówisz, że istnieje luka w finansowaniu, a następnie mówisz, że rozwiązaniem jest zamknięcie obozu dla uchodźców lub poszukiwanie repatriacji, to nie jest kontekst repatriacji”, powiedział Magambi DW.„Repatriacja powinna być czymś, co ludzie dobrowolnie oceniają sytuację w domu i decydują się na wyjazd. Nie powinien być spowodowany żadną inną sytuacją zewnętrzną, taką jak w tym przypadku, brakiem finansowania i niezdolnością rządu na opiekę nad uchodźcami ”.Tymczasem zwolennicy praw człowieka ostrzegają rząd, aby uniknąć przymusowych repatriacji. DW skontaktował się z rządem za pośrednictwem Biura Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ale nie otrzymał odpowiedzi.

Co myślą uchodźcy?

DW zapytał niewinnego Magambi, co on, jako ktoś, kto był osłonięty na Dzaleka, uważa, że ​​jest potrzebny w obliczu niedoboru finansowania UNHCR. „Planowanie przyszłości polega na planowaniu, w jaki sposób zmniejszamy ciężar zależności od dawcy między uchodźcami, którzy są tam od 31 lat, niektórzy z nich” – powiedział Magambi.„Musimy spotkać się z dawcami, uważam, że fakt, że uchodźcy w Dzaleka są traktowani jako awaryjne od ponad 30 lat, nie daje darczyńcom, aby nieustannie dawali pieniądze, które nie mają planu końcowego”.



Link źródłowy

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button