Myanmar Junta kończy rządy awaryjne po 4 latach: wybory w grudniu; Roszczenia opozycyjne poruszają się w celu konsolidacji władzy wojskowej

Rząd wojskowy Myanmaru w czwartek oficjalnie zakończył stan awaryjny narzucony ponad 4 lata temu.Sygnały ruchu planują przeprowadzić wybory krajowe do końca roku, chociaż grupy opozycyjne przysięgały zbojkotować ankietę, co wielu uważa za kontrolę wojskową.Lider Junta Min Aung Hlaing podpisał w czwartek zamówienie, które anulują zasadę awaryjną, która rozpoczęła się w lutym 2021 r., Kiedy wojsko usunęło wybranego rządu Aung San Suu Kyi. W tym czasie generałowie zgłosili powszechne oszustwo w wyborach w 2020 r., Które wygrała Liga Narodowa Suu Kyi za demokrację w osuwisku. Nigdy nie zapewniono dowodów na oszustwo.„Stan awaryjny jest dziś zniesiony, aby kraj mógł przeprowadzić wybory na drodze do wielopartyjnej demokracji”, rzecznik Junta Uw Min Tun został zacytowany jako agencja informacyjna AFP. „Wybory odbędą się w ciągu sześciu miesięcy” – dodał.Pomimo ogłoszenia Min Aung Hlaing pozostaje zarówno szefem sił zbrojnych, jak i pełniący obowiązki prezydenta, konsolidując swoją kontrolę nad strukturami politycznymi i wojskowymi kraju. „Minęliśmy już pierwszy rozdział”, powiedział Min Aung Hlaing podczas przemówienia w NaypyIdaw, poinformowało w globalnym globalnym świetle Myanmaru. „Teraz rozpoczynamy drugi rozdział”, powiedział członkom Rady Administracyjnej Junty podczas „ceremonii honorowej”.Wojsko utworzyło nowy „rząd Unii” i oddzielną „Komisję Bezpieczeństwa Narodowego i Pokoju” w celu nadzorowania obrony i zarządzania wyborami. Oba ciała kierują Min Aung Hlaing.Chociaż nie ogłoszono dokładnej daty głosowania, trwają przygotowania, w tym rejestracja partii i szkolenie w zakresie elektronicznych maszyn do głosowania.Grupy opozycyjne, w tym byli prawodawcy wyparte w zamachu stanu, zobowiązały się do zbojkotu wyborów. Obawy dotyczące bezpieczeństwa mogą dodatkowo ograniczyć wiarygodność ankiety. Spis powszechny w zeszłym roku nie zebrał danych z około 19 milionów z 51 milionów ludzi z Myanmaru, powołując się na ograniczenia bezpieczeństwa. Wojsko ostrzegało przed do 10 lat więzienia za każdego, kto zakłóca proces wyborczy.Tymczasem Junta oferuje nagrody pieniężne rebeliantom, którzy zgadzają się poddać i „powrócić do fałd prawnego” przed głosowaniem.