Wiadomości

„Misja Kanaryjska”: administracja Trumpa użyła podejrzanej strony internetowej, aby uzyskać nazwy pro-palestyńskich aktywistów; może potencjalnie doprowadzić do odwołania wiz

„Misja Kanaryjska”: administracja Trumpa użyła podejrzanej strony internetowej, aby uzyskać nazwy pro-palestyńskich aktywistów; może potencjalnie doprowadzić do odwołania wiz

Nowo niepodzielone dokumenty sądowe i zeznania procesowe ujawniły, że administracja Trumpa w dużej mierze polegała na anonimowej witrynie proisraelowej, oskarżonej o Doxxing, w celu zidentyfikowania pro-palestyńskich naukowców w celu potencjalnej deportacji.Dokumenty sądowe ujawniły, że w celu wsparcia dysku deportacyjnego prezydenta USA Donalda Trumpa, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego zgromadził „zespołu wywiadu”, który opracował dane o około 100 zagranicznych studentach i uczonych zaangażowanych w pro-palestyński aktywizm. Witryna, znana jako Canary Mission, oznaczała ponad 75 osób.Canary Mission oświadczyło, że nie mieli „kontaktu z tą administracją ani poprzednią administracją”, jak donosi Politico. Powiedzieli, że mają misję zbadania nienawiści promowanej przeciwko USA, Izraelowi i Żydom. „Dokumentujemy jednostki i grupy, które promują nienawiść do USA, Izraela i Żydów. Badamy nienawiść w spektrum politycznym, w tym skrajnie prawicowych, skrajnie lewicowych i antyizraelskich działaczy”-powiedziała grupa. Wcześniej prawnicy imigracyjni, a także pro-palestyńscy działacze byli sceptyczni, że administracja Trumpa wykorzystywała stronę internetową do sortowania nazw akademickich i potencjalnie starając się odwołać swoje wizy, przy niewielkiej lub żadnej niezależnej badaniach. Ale zeznania pokazują, jak ogólnie administracja Trumpa polegała na stronie internetowej.Urzędnik ds. Bezpieczeństwa wewnętrznego, Peter Hatch, przyznał, że strona była ważna dla wysiłków administracji Trumpa, ale również stwierdził, że informacje pobrane ze strony zostały niezależnie zweryfikowane. „Wiele nazw lub nawet większości nazw pochodziło z tej strony internetowej, ale otrzymywaliśmy nazwiska i potencjalne potencjalne klienty z wielu różnych stron internetowych”, powiedział Hatch. „Otrzymaliśmy informacje o tych samych protestujących z wielu źródeł, ale Misja Canary była najbardziej integracyjna. Listy pochodziły z różnych kierunków”.„Misja Canary nie jest częścią rządu USA” – powiedział. „To nie jest informacja, którą uważalibyśmy za autorytatywne źródło. Nie współpracujemy z osobami tworzącymi stronę internetową. Nie wiem, kto tworzy stronę internetową”, powiedział Hatch, jak donosi Politico. Dokumenty sądowe ujawniły, że asystent Trumpa Stephen Miller był mocno zaangażowany w wysiłki mające na celu odwołanie wiz pro-palestyńskich naukowców, którzy studiują i ucząc w amerykańskich uczelniach.



Link źródłowy

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button