Miliony Ukraińców za granicą mają nadzieję powrócić po wojnie Rosji: NPR


50 -letnia Iryna Schestova i jej córka Liia Kazakova, 26 lat, siedzą w salonie domu przyjaciela w Horenychi, przedmieściach Kijowa na Ukrainie. Kazakova przebywa w domu zamiast z matką, ponieważ nie może spać w nocy, słuchając dźwięków wojny z mieszkania matki w środkowym Kijowie.
Claire Harbage/NPR
Ukryj podpis
Przełącz podpis
Claire Harbage/NPR
Kiiv, Ukraina-Przed rosyjską inwazją na Ukrainę w 2022 r. Iryna Schestova z mężem zamieszkała w Kijowie. Miała wokół siebie rodzinę. Jej siostra mieszkała w mieście, a także jej dwie córki. Ale teraz mieszka sama, jej rodzina rozproszona przez wojnę.
Mąż Schestovy zginął podczas służby w wojsku we wschodniej Ukrainie. Jej najmłodsza córka przeprowadziła się do Kanady. Jej siostra mieszka w zachodnim ukraińskim mieście LVIV. Jej najstarsza córka powraca z zagranicy, ale tylko tymczasowo. I woli pozostać na przedmieściach, a nie w mieszkaniu matki – aby uniknąć dźwięków wojny.
Pierwotnie wysiedlona w 2014 roku, walcząc w swoim rodzinnym mieście Donieck, we wschodniej Ukrainie, Schestova mieszkała w Kijowie, dopóki rosyjska inwazja na pełną skalę zmusiła ją do ponownego ucieczki-tym razem do Rumunii. Ale podobnie jak dla wielu Ukraińców, mieszkanie za granicą nie było tym, czego chciała, i wróciła do Kiv w zeszłym roku.
„Nawet gdybym tam został (w Rumunii), nie wiedziałem dokładnie, co tam robić dalej. I zdecydowałem, że będzie to dla mnie lepsze, aby nie wiedzieć, co robić”-mówi 50-letni Schestova.
Jest jedną z więcej niż milion Ukraińczyków który powrócił do swojego kraju po ucieczce z inwazji w 2022 r., Według danych ONZ. Ponad 5 milionów Ukraińscy uchodźcy pozostają poza krajem. W ankiecie u ukraińców za granicą opublikowaną w marcu przez Centrum strategii gospodarczejThink Tank w Kijowie, 43% respondentów stwierdziło, że chciałby wrócić.
Ukraina, z niskim wskaźnikiem urodzeń, zmaga się utrata ludności Od czasu na długo przed inwazją rosyjską, ale wojna przyspieszyła problem. Teraz są grupy, które pomagają przywrócić uchodźców.
Ksenia Gedz, koordynator ds. Rzeczowej prawa do ochrony, ukraińskiej organizacji charytatywnej, która pomaga uchodźcom i innym dotkniętym wojną, podkreśla, jak trudno jest uogólniać ich doświadczenia.
Uchodźcy rozprzestrzeniają się przede wszystkim w całej Europie, a niektóre w Stanach Zjednoczonych i gdzie indziej. Kraje oferują różne zabezpieczenia i prawa, a także różne możliwości zatrudnienia i ewentualnego obywatelstwa.
Domy niektórych ludzi na Ukrainie zostały zniszczone lub nie mają perspektyw pracy, stracili wiele swoich powiązań z miejscami, które pozostawili ponad trzy lata temu. Rosja kontroluje około jednej piątej terytorium ukraińskiego, podczas gdy niektóre części pozostają pod ciężkim atakiem, a inne mniej.

Kazakova podąża za matką do domu, w którym przebywa na przedmieściach przed Kijivem. Niedawno miała operację pleców i wraca do zdrowia, czekając, aż swoje dokumenty wrócą do Pragi, gdzie mieszka, a także pracuje dla firmy logistycznej.
Claire Harbage/NPR
Ukryj podpis
Przełącz podpis
Claire Harbage/NPR
Prawo do ochrony próbuje przygotować się na przyszłość, gdy miliony powracających wracają, w nadziei, że organizacja charytatywna może uczynić ten proces tak łatwy, jak to możliwe. „Musimy zrozumieć, co z nimi zrobimy, bez względu na to, czy mamy dla nich mieszkanie …, czy mamy możliwości zatrudnienia i co będzie na poziomie społeczności, gdy mówimy o spójności społecznej” – mówi Gedz.
„Uważam, że proces ten może być płynnie, płynnie ułatwiony, ale nie mamy takiego. Jest to problem, ponieważ nie mamy całościowego, systematycznego, kompleksowego podejścia do angażowania się z Ukraińczykami za granicą … jakie możliwości będą mieć tutaj po powrocie” – mówi.
W tym roku rząd ukraiński uruchomił program Aby pomóc przywrócić przesiedlone ludzi. Biuro rządowe odpowiedzialne za program nie odpowiedziało na prośbę NPR o komentarz.

Kwiaty siedzą na parapecie w domu w Horenychi. Dom otoczony jest drzewami. Hałas z dronów, pocisków i obrony powietrznej w Kijowie nie są tutaj tak głośne.
Claire Harbage/NPR
Ukryj podpis
Przełącz podpis
Claire Harbage/NPR
Pomimo szans na nowe życie w Rumunii, Schestova mówi, że wróciła z powodów ekonomicznych: jej praca jako przedsiębiorca i agent nieruchomości był łatwiejszy w Kijowie, gdzie mówi w języku i ma powiązania. Mówi, że chociaż podobała jej się stolica, Bukareszcie, integracja z nowym miejscem była trudna. „Za każdym razem, gdy zmienisz kraj, bardzo cię odprowadza. Jak za każdym razem, gdy próbujesz ponownie zintegrować (z) innym społeczeństwem, wymaga od ciebie dużego wysiłku” – mówi.
Przy wsparciu Agencji Uchodźców ONZ, znanej jako UNHCR, prawo do ochrony przeprowadziło badania dotyczące potrzeb osób powracających na Ukrainę, które jeszcze nie opublikowała, ale udostępniła NPR.
Grupa odkryła, że wiele osób stoi w obliczu podobnych zmagań z możliwościami pracy w swoich nowych lokalizacjach. Ponadto nauka nowego języka jest dużym wyzwaniem. Ponad połowa ukraińskich uchodźców (56%) chce wrócić, ponieważ krewni nadal mieszkają na Ukrainie.
Siostra Schestova mieszka w LVIV, około 350 mil na zachód od Kijowa. Jej mąż, który był w brygadzie bojowej, pozostał w Kijowie, a ona wyjechała z dwiema córkami i czterema kotami w samochodzie. Później został zabity.

Schestova siedzi na ławce parkowej w środkowym Kijowie w pobliżu jej mieszkania. Mówi, że uwielbiała stolicę Rumunii, Bukaresztu, w której uciekła po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a nawet przekonała przyjaciół do niej. Ale ostatecznie postanowiła wrócić do Kijowa.
Claire Harbage/NPR
Ukryj podpis
Przełącz podpis
Claire Harbage/NPR
Teraz, gdy Schestova powrócił, przynajmniej łatwiej jest odwiedzić jego grób na cmentarzu poza Kijowiem. Jej oczy stają się szkliste i nie chce rozważyć szczegóły jego śmierci, kiedy o nim mówi. Mówi, że ma szczęście, że ma zamknięcie; Była w stanie zidentyfikować jego ciało i go pochować.
Ale żadna z córek Schestovy nie wróciła z nią na Ukrainę. Najmłodsza mieszka w Kanadzie, gdzie idzie na studia w Toronto, a 26 -letnia Liia Kazakova mieszkała i pracowała w Czechach, dopóki nie potrzebowała operacji i postanowiła wrócić do domu, aby dostać się do Kijowu, gdzie jej matka jest nieugięta, że szpitale są znacznie lepsze.
Ale Kazakova nie jest gotowy na pobyt. Mówi, że nie może spać w nocy w mieszkaniu mamy w mieście. Syreny lotnicze i dźwięki działalności wojskowej, zarówno przychodzące, jak i towarzyskie, powodują jej zbyt duży stres.
Schestova śmieje się z różnic między sobą a jej córką, mówiąc: „Śpię, kiedy siedzi i przewija. Och, ona, nie może mieć spokoju”.
Kazakova reaguje na dokuczanie matki z powagą. „Możesz być bezpieczny na każdym kraju na tym świecie, ale nie na Ukrainie, i jest to dla mnie bardzo duży problem. Nie śpię, jeśli słucham tych dźwięków” – mówi córka.

Kazakova chciałby wrócić na Ukrainę, kiedy wojna się skończy, ale jest realistyczna w kwestii tego, jak będzie wyglądał kraj po latach wojny. Martwi się o gospodarkę i chce mieć dobry plan przed powrotem.
Claire Harbage/NPR
Ukryj podpis
Przełącz podpis
Claire Harbage/NPR
„Wielu Ukraińczyków, którzy przeprowadzili się do obcych krajów od 24 lutego 2022 r. – nie są przyzwyczajeni do dźwięku powiadomień i eksplozji nalotu” – mówi Gegz, gdy mówi o usługach zdrowia psychicznego jako jednej z wielu rzeczy, które należy wziąć pod uwagę we wspieraniu powracających.
Jednak bardziej niż jakiekolwiek wsparcie, koniec wojny byłby największym powodem, dla którego ludzie mogą się cofnąć. Obawy związane z bezpieczeństwem jest głównym czynnikiem, który powstrzymuje ludzi przed powrotem, zgodnie z prawem do badań ochrony, z ponad połową osób, które chcą powrócić, powiedziałaby, że by to zrobili, gdyby działanie działań wojennych na Ukrainie.
„Głównym czynnikiem powrotu są problemy z bezpieczeństwem. Uważam więc, że musimy o tym pamiętać, że dopóki (nie) nie będziemy mieli ostrzeżenia o RAID na około osiem, sześć godzin i codziennie ataków dronów i rakiet, bardzo trudno jest powiedzieć i komunikować się z Ukraińczykami” – mówi Gedz.
A Kazakova zgadza się z tym sentymentem. „Gdyby wojna się skończyła, zacznę myśleć, wiesz, dobry plan, co to znaczy wrócić” – mówi.

Na razie Kazakova pracuje zdalnie z przedmieścia poza Kijowie, czekając na wyleczenie się z operacji i spędza trochę czasu w swoim kraju, mimo że nie chce jeszcze pozostać na Ukrainie na stałe.
Claire Harbage/NPR
Ukryj podpis
Przełącz podpis
Claire Harbage/NPR
Ale wojna się nie zakończyła. Na razie Kazakova przebywa w domu głęboko na przedmieściach Kijowa. Po obu stronach są drzewa, a ptaki ćwierkają w świeżym powietrzu, gdy siedzi na fotelu Beanbag na podwórku. Tutaj, z dala od dźwięków wojennych, może spać w nocy, czekając na wyzdrowienie po operacji i zorganizować jej dokumenty, aby powrócić do Pradzki. W międzyczasie zostawiła wiele rzeczy i jej kota ze swoim byłym chłopakiem w Polsce.
Ale nie chce trzymać się z dala od Ukrainy na zawsze.
Kazakova porównuje poczucie przesiedlenia do bycia puzzle w niewłaściwym pudełku.
„Ale… wróć do własnego pudełka, a ty tam pasujesz” – mówi. „To wtedy zdajesz sobie sprawę, że to poprzednie pudełko było złe. To nie było twoje”.