Migranci deportowani od nas do więzienia w Salwadorach pozostają pod USA Control: NPR


Zewnętrzna część Centrum Zamiężania Terroryzmu, gdy przybywa sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego Kristi Noem, w Tecoluca, El Salwador, 26 marca 2025 r.
Alex Brandon/AP
Ukryj podpis
Przełącz podpis
Alex Brandon/AP
WASHINGTON – Rząd Salwadoru przyznał śledczym Organizacji Narodów Zjednoczonych, że administracja Trumpa utrzymuje kontrolę nad Wenezuelanami, którzy zostali deportowani z USA do słynnego więzienia w Salwadorii, zaprzeczając publicznym oświadczeniom urzędników w obu krajach.
Objawienie zostało zawarte w składkach sądowych w poniedziałek przez prawników dla ponad 100 migrantów, którzy chcą zakwestionować swoje deportacje do mega-więzienia Salwadoru znanego jako Centrum Uczestania Terroryzmu lub Cecot.
Sprawa jest jednym z kilku trudnych represji imigracyjnych prezydenta Donalda Trumpa.
„W tym kontekście jurysdykcja i odpowiedzialność prawna za te osoby leżą wyłącznie z właściwymi organami zagranicznymi”, napisali urzędnicy Salwadoranu w odpowiedzi na zapytania z jednostki ONZ Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka. Grupa ONZ patrzyła na los mężczyzn, którzy zostali wysłani do Salwadoru ze Stanów Zjednoczonych w połowie marca, nawet po tym, jak amerykański sędzia nakazał samolotom, które niosły je, aby zostały odwrócone.
Administracja Trumpa argumentowała, że zwracanie mężczyzn jest bezsilne, zauważając, że są oni poza zasięgiem sądów amerykańskich i nie mają już dostępu do praw do właściwego procesu lub innych amerykańskich gwarancji konstytucyjnych.
Ale prawnicy migrantów powiedzieli, że raport ONZ pokazuje inaczej.
„Salwador potwierdził to, co my i wszyscy inni rozumiemy: to Stany Zjednoczone kontrolują to, co dzieje się z Wenezuelczykami, które leżą w Cecot. Co niezwykłe rząd USA, powiedział nam lub sądowi” – powiedział w e -mailu prawnik American Civil Liberties Union Lee Gellernt.
Skye Perryman, dyrektor generalny i prezes Demokracji, powiedział, że dokumenty pokazują „że administracja nie była uczciwa wobec sądu ani narodu amerykańskiego”. Zarówno ACLU, jak i Democracy Forward reprezentują migrantów.
Rzecznik Departamentu Sprawiedliwości odmówił komentarza. Urzędnicy Białego Domu i Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie odpowiedzieli natychmiast na prośby o komentarz.
Administracja w marcu zgodziła się zapłacić 6 milionów dolarów za Salwador za 300 migrantów. Umowa wywołała natychmiastową kontrowersje, gdy Trump przywołał XVIII -wieczne prawo wojenne, ustawę o wrogach obcych, aby szybko usunąć ludzi, którzy oskarżyli o bycie członkami wenezuelskiego gangu Tren de Aragua.
W powiązanej sprawie administracja błędnie wysłała Kilmar Abrego Garcia do tego samego więzienia, pomimo nakazu sędziego zabraniającego wysyłaniu mężczyzny z Maryland do Salwadoru.
Administracja początkowo oparła się nakazom sądowym, aby sprowadzić go z powrotem do USA, mówiąc, że nie był już w amerykańskiej opiece. Ostatecznie Abrego Garcia został powrócony do USA, gdzie teraz stoi przed zarzutami karnych za przemyt ludzi, podczas gdy bitwy prawne.
W ubiegłym miesiącu koalicja grup praw imigrantów pozwała o unieważnienie umowy więziennej z Salwadorem, argumentując, że porozumienie o przeniesieniu zatrzymanych migrantów poza zasięg sądów amerykańskich narusza konstytucję.