Megyn Kelly mówi, że nie dba o zarzuty o napaść seksualną wobec Donalda Trumpa, ponieważ …

Dziennikarz, adwokat i prawicowy działacz polityczny Megyn Kelly Otworzyła się na temat jej poparcia dla prezydenta Donalda Trumpa w wywiadzie dla New York Timesa i powiedziała, że zarzuty dotyczące wykorzystywania seksualnego przeciwko prezydentowi nie mają dla niej znaczenia. Mówiąc o E Jean CarrollZarzuty przeciwko Donaldowi Trumpowi, Megyn Kelly powiedziała, że nie wierzy o jedno słowo.
Przy naciskaniu, że nie było jednej skargi przeciwko Trumpowi, a wiele kobiet powiedziało to samo, były gospodarz Fox News powiedział, że przeprowadziła wywiad z niektórymi z tych kobiet. „To, co słyszałem, to rzeczy, takie jak ręczne w samolocie. Teraz nie wiem, czy tak się stało, czy nie, ale czy uważam, że jest to przełom dla potencjalnego polityka? Nie naprawdę”-powiedziała.
„Przynajmniej poinformowałem o ich historii i zrobiłem im uprzejmość, że doprowadzili ich do emisji przed milionami ludzi i pozwolić publiczności podjąć decyzję. Mój problem jest bardziej z tymi demokratami, którzy pochowują te zarzuty wobec kandydatów lub małżonków kandydatów, a następnie grać na świętości niż ty, gdy patrzą na Donalda Trumpa” – powiedział Megyn Kelly.
„Nie sądzę, żeby Donald Trump jest gwałcicielem lub assazem seksualnym”
Megyn Kelly powiedziała, że jej osobista opinia polega na tym, że większość zarzutów przeciwko niemu jest znacznie bardziej skomplikowana niż sposób ich przedstawienia w mediach głównego nurtu.
„Nie sądzę, aby Donald Trump był gwałcicielem lub asystentem seksualnym. Myślę, że wziął niewłaściwe swobody z kobietami i wręczył z nimi w sposób, w jaki był właścicielem lat temu, kiedy był celebrytą, i tak właśnie jest. Jest to przeszłość. Ale to tylko o wiele więcej niż to”.
„Mówimy o tym, jak wielu ludzi umiera na południowej granicy z powodu inwazji, którą cierpieliśmy u Joe Biden. Sport, który ma.