Wiadomości

Jak Nietzsche i Bóg pomogli tej izraelskiej zakładnikowi przetrwać w tunelach Gazy | Wiadomości światowe

Jak Nietzsche i Bóg pomogli izraelskim zakładnikom przetrwać w tunelach Gazy

Ponad sto lat temu Friedrich Nietzsche oświadczył, że „Bóg nie żyje”. Ale w cuchnących tunelach podtrzymujących pod Gazą-gdzie powietrze było nadal rzadkie, a przyszłość prawie nieobecna-Bod i Nietzsche współistnieli.Dla dziesiątek izraelskich zakładników przyjętych podczas brutalnego Hamasa 7 października 2023 r. Atak, przetrwanie oznaczało coś więcej niż wytrzymałość fizyczna. W tych podziemnych komórkach wiara powróciła z nieoczekiwaną siłą – czasem w postaci świętych wersetów z Księgi Psalmów, innym razem poprzez świecką mądrość egzystencjalnej rozpaczy Nietzschego. To, co ich zjednoczyło, było tą samą podstawową prawdą: potrzeba znaczenia, aby coś się utrzymywać, kiedy wszystko inne – światło, wolność, tożsamość – została rozebrana.

Omer Shem Tov’S Psalm 20 oraz „dlaczego” Nietzschego

Omer Shem Tov, 20 lat, w czasie jego uprowadzenia, był świeckim Izraelczykiem, czekającym na stoliki i planując po armię do Ameryki Południowej. Został przejęty na Festiwalu Muzycznym Nova wraz z przyjaciółmi i szybko spisał się do sieci Tunnel w Gazie – spleciony pod ziemią w plastikowej wannie.Dni w jego niewoli, bez dostępu do zegarów lub światła słonecznego, Shem Tov zaczął się modlić. Przylgnął do Psalmu 20 – „Niech Pan odpowie na dzień niebezpieczeństwa” – fragment, który, przez niesamowity przypadek, jego matka recytowała w domu w Herzliya, nie zdając sobie sprawy z tego samego, jak jego mantra. Dla niego wiara nie pojawiła się jako nagłe objawienie, ale jako konieczność – reakcja na izolację, niepewność i strach. Zaczął błogosławić swoje jedzenie, składać obietnice Bogu, i ślubował Donowi Tefillinowi w modlitwie, jeśli kiedykolwiek wrócił do domu.Ale jeśli Bóg dał mu rytuał, Nietzsche zaoferował coś innego: powód do znoszenia. Powiedzenie często powtarzane wśród zakładników pochodzi od niemieckiego filozofa, spopularyzowanego przez ocalałego z Holokaustu Viktora Frankla: „Ten, kto ma dlaczego może znieść jakimkolwiek jak”. Podobno został wypowiedziany przez Hersha Goldberga-Polina, izraelsko-amerykańskiego zakładnika, zanim został stracony przez swoich porywaczy. Wyrażenie rozbrzmiało przez tunele takie jak Pismo Święte. Później jeden zakładnik wytatuował go na ramieniu.

Ponowne odkrycie wiary w niewolę

Shem Tov nie był sam w znalezieniu Boga w Gazie. Inni zakładnicy, tacy jak Eli Sharabi – którzy przeżyli 491 dni w niewoli tylko po to, by dowiedzieć się, że jego żona i dwie córki zginęły – opisywane przez każdą noc modlitwę Shema Yisrael i próbując recytować dzieciak nad wodą, gdy wino nie jest dostępne.Rytuał stał się oporem. Dla wielu żydowskie przestrzeganie nie było nałożone przez politykę tożsamości lub presję zewnętrzną – to była osobista, linia życia w najbardziej odczłowieczających warunkach, jakie można sobie wyobrazić. Jeden zakładnik opisał ratowanie butelki napoju z winogronem na modlitwę szabatową. Inni położyli ręce na głowach zamiast czaszek. Dla porywaczy mogło to wydawać się teatrem. Dla zakładników było to znaczenie.

Nietzsche Underground

A jednak, obok Boga, Nietzsche przeżył. Ubrani ze wszystkiego, co znajome, zakładnicy zwrócili się do filozofa, który pochował Boga na stronach nauki gejowskiej, ale także nauczał pokoleń, że cierpienia można by przetrwać, gdyby ktoś miał powód. W przypadku braku nadziei stworzyli cel. W przypadku braku czasu stworzyli rytuał.Nawet porywacze Shem Tov nieświadomie odegrali pewną rolę. Po tym, jak izraelska jednostka wojskowa przejechała nad ziemią, bandyci wręczyli SHEM TOV Materiał czytania, który odzyskali – wyróżniając ukryte kody. Wśród tekstów: literatura religijna i drukowana karta Psalmu 20. Brak imion, bez podpisów. Tylko werset. Odzwierciedlało dokładnie tę samą kartę, która została przekazana jego matce kilka miesięcy wcześniej przez grupę wsparcia zakładników.

Kruchość życia, wytrwałość wiary

W pewnym momencie Shem Tov spędził 50 dni w ciemnej, dusznej komórce tunelowej. Otrzymywał herbatnik dziennie, kilka kropli słonawej wody, i doznał ataków astmy, które były prawie nieleczone. W desperacji błagał Boga, aby go poruszył – każdy indziej. W ciągu kilku minut jego porywacze przenieśli go do lepszej komnaty. Niezależnie od tego, czy jest to cud, czy zbieg okoliczności, postrzegał to jako boską interwencję.Stamtąd przeżył poprzez cichą współpracę – uruchomienie, gotowanie, pomagając usunąć gruz po upadku tunelu. Utrzymał szabat. Na chwilę błogosławieństwa uratował butelkę napoju. Utrzymał wiarę przy życiu w miejscu, aby ją zmiażdżyć.Teraz w domu, modli się codziennie z Tefillinem, tak jak obiecał. Trwał społeczności żydowskich w USA, mówiąc nie tylko o cierpieniu, ale z odporności. Jego matka również obserwuje szabat. Ich nie jest opowieścią o nawróceniu religijnym, ale o ponownym odkryciu – o tym, jak pozbawione hałasu społeczeństwa, starożytne tradycje i współczesna filozofia stały się narzędziami przetrwania.



Link źródłowy

Related Articles

Back to top button