
Smoke z miejsca izraelskiego ostrzału artyleryjskiego, który w sobotę ukierunkował obszar południowo -libańskiej wioski Yohmor.
Rabih Daer/AFP przez Getty Images
Ukryj podpis
Przełącz podpis
Rabih Daer/AFP przez Getty Images
TEL AVIV, Izrael – Izraelskie wojsko powiedziało, że uderzyło w wiele celów Hezbollah w południowym Libanie, po tym, jak stamtąd wystrzelono kilka rakiet w kierunku północnego Izraela w sobotę rano. Libańscy urzędnicy ds. Zdrowia powiedzieli, że dwie osoby zginęły, w tym dziecko, a kilka innych zostało rannych.
Syreny rozeszły się w północnym izraelskim mieście Remi na około 7:30 w sobotę, po stosunkowo cichym kilku miesiącach. Izraelskie wojsko powiedziało, że z Libanu wystrzelono trzy rakiety i wszystkie zostały przechwycone. Libańska grupa bojowników Hezbollah zaprzeczyła odpowiedzialności za atak i powtórzyła jej zaangażowanie w umowę o zawieszenie broni z Izraelem obowiązującym od listopada ubiegłego roku.
Premier Benjamin Netanjahu i minister obrony Israel Katz poinstruowali izraelskie wojsko, aby w odpowiedzi podjęło „potężne działanie”, mówiąc, że rząd libański ponosi odpowiedzialność za wszelkie rakiety wystrzelone z jego terytorium.
W oświadczeniu libański premier Nawaf Salam ostrzegł, że odnowiona działalność wojskowa z Izraelem może „wciągnąć kraj do nowej, niszczycielskiej wojny”. Poprosił ministra obrony Libanu o podjęcie wszelkich środków niezbędnych do wykazania, że państwo ma władzę zarówno wobec działań wojskowych, jak i pokojowych.
. Ogłoszono armię libańską To, że znalazł trzy z tak zwanych „prymitywnych wyrzutni rakiet”, które prawdopodobnie stosowały w ataku i zdemontowało ich, mówiąc, że wojsko nadal „podejmuje niezbędne środki, aby kontrolować sytuację na południu”.
Kruche zawieszenie broni między Izraelem a Hezbollahem obowiązuje od końca listopada ubiegłego roku, po ponad roku wojny o niskiej intensywności między nimi doprowadziło do destrukcyjnej i śmiertelnej inwazji naziemnej na Liban. Na podstawie tej umowy o zawieszeniu broni Hezbollah miał zdemontować całą broń w południowym Libanie, a wojska izraelskie miały wycofać się z regionu, a armia libańska przejmowała spokój. Umowa określa również, że rząd Libanu jest odpowiedzialny za demontaż całej infrastruktury wojskowej w południowym Libanie i konfiskat wszystkich nieautoryzowanych broni.
Rozejm między Hezbollahem a Izraelem był wątły. Od listopada Izrael wykonywał prawie codzienne strajki na temat tego, co mówi, że są cele Hezbollah, a Izrael powiedział, że ataki będą kontynuowane w razie potrzeby, aby grupa nie mogła się zatrzymać. W tym czasie Hezbollah nie strzelił do Izraela. A izraelskie wojsko nadal zajmuje pięć lokalizacji w południowym Libanie – po zaplanowanym czasie pełnego wycofania – co według rządu libańskiego stanowi naruszenie suwerenności kraju i przeciwko umowie o zawieszeniu broni.
W odpowiedzi na sobotnią wymianę pożaru siły pokojowe ONZ w Libanie, znane jako Unifil, powiedziała, że zaniepokoiła to możliwą eskalację przemocy w okolicy.
„Zdecydowanie wzywamy wszystkie strony do uniknięcia zagrożenia poczynionych postępów, zwłaszcza gdy życie cywilne i krucha stabilność obserwowana w ostatnich miesiącach jest zagrożona”, powiedział w oświadczeniu. „Każda dalsza eskalacja tej niestabilnej sytuacji może mieć poważne konsekwencje dla regionu”.
Yanal Jabarin przyczynił się do tego raportu z Jerozolimy, Ahmed Abuhamda z Kairu i Jawad Rizkallah z Damaszku.