świat

Dziennikarze studenccy zmagają się z publikowaniem imion protestujących

Po atakach na studentów zagranicznych-zwłaszcza protestujących pro-palestyńskich-gazet studowanych zmagają się z pytaniami, czy i jak chronić protestujących, których przedstawili w artykułach, działacze, którzy wnieśli opinie, a nawet własnych reporterów, kiedy obejmują tematy, obawiają się, że administracja Trumpa może podejmować problem.

Administracja Trumpa zatrzymała i cofnęła się wizy setek studentów zagranicznych W ostatnich tygodniach w ramach dalekosiężnej kampanii mających na celu ukaranie uniwersytetów, które, jak twierdzą, nie powstrzymali antysemityzmu na kampusach wśród pro-palestyńskich protestów w ciągu ostatniego półtora roku-choć nie wszyscy, którzy zostali dotknięci, byli protestującymi.

Wśród zatrzymanych jest doktorat Fulbright. Student na Tufts University, Rümeysa Öztürk, który Współpracuj OP-ED Opublikowano w gazecie studenckiej instytucji nieco ponad rok temu, wzywając uniwersytet do ponownego przemówienia bombardowania w Gazie w Izraelu i pozbycia się firm z powiązaniami z Izraelem. Według Student Press Law Center, ta sprawa wywołała mnóstwo wniosków międzynarodowych studentów o usunięcie ich nazw z artykułów na temat pro-palestyńskiego ruchu protestacyjnego. Centrum doradza dziennikarzom studenckim, aby poważnie rozważyli te prośby.

SPLC i pięć innych organizacji, które opowiadają się za studentami mediów wydał doradcę Piątkowa prowadzenie dziennikarzy studenckich poprzez niektóre z rozważań, które mogą podjąć przy podejmowaniu decyzji o usunięciu artykułu, czy usunięcia nazwy.

Ostatecznie doradca zauważył, że jednym z zasad etycznego dziennikarstwa jest zminimalizowanie szkody: „Wydaliśmy tę ostrzeżenie, ponieważ nasze organizacje uważają, że media studenckie mogą nie poradzić sobie, że obowiązki, jeśli nadal przestrzegają tradycyjnych wytycznych w świetle ostatnich wydarzeń. (Imigracja i egzekwowanie prawa).

Mike Hiestand, starszy doradca prawny SPLC, monitoruje bezpłatną infolinię prawną organizacji, którą zarówno dziennikarze licealni, jak i studenccy mogą zadzwonić z pytaniami dotyczącymi ich praw. Linia otrzymała 39 procent więcej połączeń w marcu niż w marcu 2024 r.; Większość z nich koncentrowała się na tym, jak odpowiedzieć na te wnioski.

Hiestand powiedział, że nie ma jednej odpowiedzi na wszystko, ale o wiele bardziej dopuszczalne jest bycie dopuszczalnym z tymi prośbami niż kilka miesięcy temu.

„Nasza tradycyjna rada… z prośbami o usunięcie jest to, że ostrożnie stąpasz. Idź powoli. Media studenckie, podobnie jak wszystkie media, są pierwszym szkicem historii i bierzemy tę odpowiedzialność. „Ale zasady się zmieniły”.

Madeline Douglas, redaktor naczelny BwogNiezależna organizacja informacyjna studencka na Columbia University, która była na czele krucjaty prezydenta Donalda Trumpa przeciwko szkolnictwie wyższym, powiedziała, że ​​publikacja otrzymała garść próśb w ostatnich tygodniach od studentów, którzy chcą usunąć ich nazwiska z artykułów. Dotychczas, Bwog zgodził się na to, usuwając zarówno nazwiska i identyfikując informacje, takie jak rok i major oraz dodając notatkę redaktora do artykułu w celu zaznaczenia zmiany.

Bwog Douglas powiedział, że już miał zasady ochrony prywatności studentów, jak polityka rozmycia twarzy na zdjęciach Po protestach Black Lives Matter 2020ze strachu, że rząd użyje wspomnianych obrazów, aby znaleźć protestujących i oskarżyć ich o przestępstwa. Ale niewiele gazet faktycznie wdrożyło takie zasady.

Douglas powiedziała, że ​​usunięcie nazwisk źródeł może nie być najlepszą praktyką dziennikarską, ale robienie tego jest zgodne z jej filozofią jako BwogNajlepszy redaktor.

„Ostatecznie, przynajmniej sposób, w jaki prowadzę publikację, i sposób, w jaki jest to prowadzenie mojej zarządu, rozumiemy, że jesteśmy dziennikarzami studencką, a naszym obowiązkiem jest przede wszystkim studentów naszego kampusu” – powiedziała.

Niektórzy reporterzy Bwog zaczęli również prosić o rezygnację z artykułów dotyczących kontrowersyjnych tematów. Te historie zamiast tego niosą linię „Bwog personel.”

„Od ludzi, z którymi rozmawiałem, było bardzo:„ Jestem gotowa to napisać, chcę to napisać, ale dla mojego bezpieczeństwa, dla bezpieczeństwa mojej rodziny, nie chcę niczego odwetowego ” – powiedziała. „Które, jeśli piszemy faktyczne wiadomości, nie powinno to stanowić problemu, ale z obecnym klimatem politycznym w tej chwili całkowicie rozumiem, dlaczego ludzie są zdenerwowani i boją się”.

The Guardian Zgłoszone że kolejna publikacja Columbia, Columbia Political Reviewpokonał całe artykuły i zatrzymał publikację innych. Redaktor gazety studenckiej w Stanford University’s Stanford Daily powiedział The Guardian że gazeta otrzymywała mnóstwo próśb o usunięcie, a redaktor, który jest międzynarodowym studentem, całkowicie zrezygnował z pracy w gazecie.

Pomimo niepewności i strachu niektórzy -studenccy dziennikarze, inni twierdzą, że ataki na kampus wolność słowa sprawiają, że są bardziej entuzjastyczni co do roli dziennikarstwa, w którym może odgrywać tak historyczny czas w amerykańskich uczelniach i uniwersytetach.

„Jako zarząd uznajemy odpowiedzialność, którą uczeń nosi jako jedyną gazetę na kampusie”, rady redakcyjnej Student AmherstPapier studencki Amherst College, napisał w redakcji w zeszłym tygodniu. „Rażącej ignorancji prawa administracji Trumpa nie można zignorować. Nie możemy skapitulować w stosunku do tyranii i stoimy w solidarności z tymi, którzy zostali uciszeni. Rozpoznajemy, jak ważne jest dostarczanie wiarygodnych, dokładnych informacji i oferowanie różnorodnych perspektyw na kwestie związane z Kolegium”.

Eric Thomas, profesor dziennikarstwa z University of Kentucky, który uczy wstępnego kursu dziennikarskiego, powiedział, że ataki na wolność słowa zachęciły nawet niektórych studentów do kontynuowania dziennikarstwa.

„W tej kulturze nerwowości na wolności słowa dlatego przybyli do dziennikarstwa” – powiedział. „Chcą być do tego antidotum i chcą powiedzieć, że inni uczniowie są zbyt zdenerwowani, aby nawet rozmawiać”.

Garstka dokumentów studenckich wezwała zagranicznych studentów swoich instytucji do wysłuchania swoich głosów, podkreślając znaczenie dzielenia się swoimi historiami wśród ataków na imigrantów i obiecując ich ochronić najlepiej, jeśli publikują pracę na stronach gazety.

„Jesteśmy zaangażowani we wspieranie studentów w wyrażaniu ich przekonań poprzez życie studenckie”, pracownicy Washington University w Paper St. Louis’s, Życie studenckieW napisał w ostatnim artykule. „Uznajemy bardzo realne zagrożenie dla bezpieczeństwa studentów imigrantów pod administracją Trumpa, która szczyciła się jego polityką imigracyjną bez tolerancji. Jesteśmy zaangażowani w zapewnianie wskazówek i współpracę z wrażliwymi studentami, którzy chcą pisać na forum, aby zapewnić ich dobre samopoczucie i ochronę, jak najlepiej”.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button