Dziwna teoria spisku stojąca za odcinkiem New South Park, kpiąc z Donalda Trumpa | Wiadomości światowe

Najnowszy Special South Park ma na celu Donalda Trumpa z poziomem witriolu rzadko spotykanym poza monologami późno w nocy lub zeznania prawnym. Ale podczas gdy były prezydent może wydawać się centralnym celem odcinka, niektórzy fani – i przynajmniej jedno konto X – wierzy, że za kulisami dzieje się coś znacznie bardziej obliczonego.Według wirusowego wątku @Bloomser1, nowy South Park to nie tylko satyra – to strategiczny sabotaż. Teoria? To, że Matt Stone i Trey Parker użyli Trumpa jako przynęty, aby wysadzić w powietrze wielomiliardową fuzję swojej firmy macierzystej.Roszczenie brzmi dziwacznie, dopóki nie prześlesz najnowszej historii między South Park, Paramount i Donaldem Trumpem. I nagle wcale nie brzmi to tak szalone.
Bałagan pozwy i transakcji o wartości miliarda dolarów
Kłopoty zaczęły się lata temu, kiedy Warner Bros. Discovery, który jest właścicielem HBO, pozwał Paramount o prawa do przesyłania strumieniowego do South Park. Paramount sprzedał HBO Max dostęp do tylnego katalogu, ale później próbował przenieść nowe specjały i odcinki na własną platformę, Paramount+. Warner płakał faul, a pozew ciągnął się – tworząc chaos za kulisami i komplikując harmonogram produkcji South Park.Wprowadź Skydance Media. W 2024 r. Paramount rozpoczął negocjacje w celu połączenia ze studiem, aby uratować swoje rozpadające się imperium. Pojawiły się jednak komplikacje, w tym proces samego Donalda Trumpa w wywiadzie CBS z wiceprezydentem Kamali Harris.Zdesperowany, aby usunąć wszelkie przeszkody w połączeniu, Paramount zgodził się zapłacić 16 milionów dolarów za rozstrzygnięcie pozwu. Skydance, chętny do wygładzania rzeczy, obiecał kolejne 20 milionów dolarów po sile. Wszystko to rozwinęło się jako FCC – kontrolowane przez obecną administrację – wykorzystywane zatwierdzenie regulacyjne.Potem przyszedł South Park.
Wolność twórcza? Nie całkiem
Według wątku @Bloomser1 Matt i Trey stawali się coraz bardziej sfrustrowani studiem. Nadchodzący menedżerowie Skydance podobno zakłócili warunki nowej umowy, opóźnili produkcję o dwa tygodnie, a nawet wtrącała się w negocjacje twórców z innymi platformami, takimi jak Netflix i HBO. Dwa tygodnie temu duet podobno zagroził, że pozwie samych Paramount.Niedługo potem Paramount przekazał im nową umowę o wartości 1,5 miliarda dolarów.A potem – prawie natychmiast – ten odcinek był emitowany.
Wściekłość jako zemsta
Odcinek, Savage w przedstawieniu Trumpa, przybył zaledwie dzień po sfinalizowaniu umowy Paramount – South Park. Według @Bloomser1 ten czas nie jest wypadkiem.Teoria jest taka, że Matt i Trey, wściekli przez lata ingerencji, wykorzystali odcinek, aby celowo sprowokować Trumpa – cofając, że zemścił się, pozawiając Paramount lub używając swojego wpływu, aby wykoleić połączenie Skydance. Jest to gambit wysokiego ryzyka, wysoko nagrody: wściekłość przynętą najbardziej spornego człowieka w Ameryce, aby ukarać studio, które w ich oczach dawno przekroczyło swoje granice.Ironia? Mogli to zrobić dzień po zarabianiu czeku o wartości miliarda dolarów z tego samego studia.
Co dzieje się dalej?
Ani Stone, ani Parker nie skomentowali publicznie teorii i nie ma potwierdzenia, że Trump planuje ponowne uwolnienie czegoś-ale. Ale ponieważ FCC wciąż powstrzymuje się od zatwierdzenia połączenia Skydance-Paramount, a Trump znany z działania na impuls, nie zajęłoby wiele napięć. Jeśli odcinek został rzeczywiście zaprojektowany jako pułapka, pojawia się pytanie: czy Trump weźmie przynętę? Tak czy inaczej, South Park mógł właśnie zamienić politykę studyjną w sport krwi – jak zawsze, w żartych i animacji.