Dyrektor muzeum w Chicago rozebrał się po alkoholu i pigułkach, ale nadal ma swoją rolę za milion dolarów

Dyrektor Art Institute of Chicago, James Rondeau, ma powrócić na swoją pozycję w poniedziałek po tym, jak został tymczasowo odsunięty na bok z powodu dziwnego i zawstydzającego incydentu podczas międzynarodowego lotu, w którym podobno rozebrał nagą powietrze.Rondeau, który zarabia ponad 1 milion dolarów rocznie jako najlepiej opłacany pracownik muzeum, został zatrzymany przez władze niemieckie 18 kwietnia po wylądowaniu w Monachium. Według doniesień stał się odurzony po spożyciu alkoholu i leków na receptę, ostatecznie rozkładając lot w lotach z United Airlines z Chicago.55-letni szef muzeum został aresztowany przez niemiecką policję po tym, jak samolot się wylądował, wywołując kryzys wewnętrzny w jednej z najbardziej szanowanych instytucji artystycznych w kraju. Rondeau później wykorzystał dobrowolny urlop, podczas gdy muzeum przeprowadziło niezależne dochodzenie w sprawie incydentu.„Głęboko żałuję tego incydentu”W oświadczeniu opublikowanym w CBS News Rondeau wyraził wyrzuty sumienia dla próby: „Głęboko żałuję tego incydentu i wpływu, jaki wywarł na muzeum i mnie oraz na moich kolegów. Poświęciłem ostatnie 27 lat mojej kariery zawodowej instytucie artystycznej i jestem wdzięczny za możliwość kontynuowania misji”.Pomimo publicznego zakłopotania Instytut Art postanowił przywrócić Rondeau, powołując się na zaufanie do jego przywództwa.Powrót dyrektora muzeum„Zarządzanie zarządem Art Institute of Chicago przeprowadziło niezależne dochodzenie w sprawie tego incydentu i jest przekonany o przywództwie i zdolności Jamesa Rondeau do kontynuowania jako prezydent i dyrektor muzeum”, powiedział rzecznik muzeum CBS News.Rondeau jest w Art Institute od 1998 roku, kiedy zaczął jako kurator stowarzyszony. Został mianowany prezydentem i dyrektorem w 2016 r., Nadzorując ogromną kolekcję muzeum ponad 300 000 dzieł sztuki.