„Dbanie o bezpieczeństwo Amerykanów”: Dlaczego my, my wyciągają personel z Bliskiego Wschodu jako rozmowy nuklearne z Iranem

Stany Zjednoczone zmniejszają swój ślad dyplomatyczny i wojskowy w niektórych częściach Bliskiego Wschodu wśród rosnących napięć z Iranem, ponieważ negocjacje nuklearne wydają się zbliżać i powstają niestabilność regionalna. Departament Stanu w środę nakazał odejście wszystkich nieistotnych pracowników z ambasady USA w Bagdadzie, powołując się na zaangażowanie „zapewnienia bezpieczeństwa Amerykanów, zarówno w kraju, jak i za granicą”. Ambasada działała już z ograniczonym personelem.Ponadto Departament Stanu upoważnia opcjonalne odejście nieistotności personelu i członków rodziny z dyplomatycznych stanowisk w Bahrajnie i Kuwejcie. Wojsko USA również podąża za tym, a sekretarz obrony Pete Hegseth zatwierdza dobrowolne odejście osób pozostających na utrzymaniu wojskowym z wielu lokalizacji w całym regionie. US Central Command powiedział, że „monitoruje rozwijające się napięcie”.Rzecznik Białego Domu Anna Kelly zauważyła, że decyzje pojawiły się po regularnym przeglądzie amerykańskiego personelu za granicą. „Ta decyzja została podjęta w wyniku ostatniego przeglądu” – powiedziała.Ten ruch pojawia się jako wysiłki na rzecz ożywienia zatrzymanych negocjacji nuklearnych w USA-Iran. Rozmowy mające na celu ograniczenie programu nuklearnego Iranu w zamian za ulgę w sankcjach podobno osiągnęły impas, z następną rundę – zorganizowaną na ten weekend w Omanie – teraz wątpliwości. Dwóch amerykańskich urzędników, mówiąc anonimowo, powiedziało, że coraz bardziej mało prawdopodobne jest, aby rozmowy będą kontynuowane.Prezydent Donald Trump przedstawił pesymistyczną ocenę w niedawnym wywiadzie, mówiąc, że „coraz bardziej pewnie” osiągnie umowę. „Wydaje się, że opóźniają się i myślę, że to wstyd” – powiedział New York Post Podcast Podcle Force One.Tymczasem Iran odrzucił groźby siły. „Iran nie szuka broni nuklearnej, a amerykański militaryzm tylko napędza niestabilność”, jego misja do ONZ napisała online. Minister obrony gen. Aziz Nasirzadeh dodał, że jeśli narzucono wojnę, „ofiary przeciwnika z pewnością będą więcej niż nasze”, ostrzegając USA, że jego regionalne podstawy „znajdują się w naszym zasięgu”.Osobno Rada Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) rozważa rezolucję wścibrową wobec Iranu, która mogłaby uruchomić ponowne nałożenie sankcji ONZ na podstawie nadal aktywnej umowy nuklearnej na 2015 r. USA wycofały się z tej umowy podczas pierwszej kadencji Trumpa.W ramach rosnącego ryzyka konfliktu brytyjskie centrum operacji handlowych ostrzegało statki o zachowaniu ostrożności w Zatoce Perskiej, Cieśninie Hormuz i Zatoce Omanu – miejsca, w którym Iran wcześniej przejął lub zaatakował statki.