„Szokujące naruszenie”: urzędnicy Trumpa wyciekają ataki wojskowe na Atlantyk | Donald Trump News

Administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych Donald Trump potwierdziła, że dziennikarz z magazynu Atlantic został włączony do prywatnego czatu w mediach społecznościowych o nadchodzących atakach na grupę zbrojną Houthi w Jemenie.
W poniedziałek Atlantyk opublikował artykuł redaktora naczelnego Jeffreya Goldberga, w którym opisał oszałamiającą świadomość, że został dodany do czatu grupowego, w którym urzędnicy rządowi na wysokim poziomie omawiali działania wojskowe.
„Świat dowiedział się na krótko przed 14.00 czasem wschodnim (18:00 GMT) 15 marca, że Stany Zjednoczone bombardowały cele Houthi w całym Jemenie”, napisał Goldberg w pierwszych wierszach swojego artykułu.
„Jednak wiedziałem jednak dwie godziny przed pierwszymi bombami, że atak może nadejść. Powodem, dla którego wiedziałem, że Pete Hegseth, Sekretarz Obrony, napisał do mnie plan wojenny o 11:44 (15:44 GMT).”
Goldberg wyjaśnił, że otrzymał żądanie wiadomości od użytkownika o imieniu „Michael Waltz” na zaszyfrowaną aplikację do przesyłania wiadomości. Początkowo wątpił, że ten Waltz może być prawdziwym Michaelem Waltzem, doradcą ds. Bezpieczeństwa narodowego Trumpa.
Ale wkrótce znalazł się w trakcie rozmowy z 18 urzędnikami państwowymi, z których niektórzy wydawali się sekretarzem stanu Marco Rubio, wiceprezydentem JD Vance i Hegseth.
„Nigdy nie widziałem takiego naruszenia” – napisał Goldberg. Ostatecznie powiadomił Biały Dom o naruszeniu bezpieczeństwa i usunął się z czatu.
Administracja Trumpa potwierdziła incydent w oświadczeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, która została udostępniona mediom.
„W tej chwili zgłoszony wątek wiadomości wydaje się być autentyczny, a my sprawdzamy, w jaki sposób niezamierzona liczba została dodana do łańcucha”, powiedział rzecznik rady Brian Hughes w oświadczeniu.
„Wątek jest demonstracją głębokiej i przemyślanej koordynacji polityki między wyższymi urzędnikami”.
Na konferencji prasowej później w poniedziałek rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce odmówiła komentarza, odnosząc się do reporterów do Białego Domu w celu komentarza.
Trump sam był naciskany na skandal podczas imprezy Białego Domu, aby odsłonić stalowy młyn dla producenta Hyundai w Luizjanie.
„Nic o tym nie wiem”, zaczął Trump, zanim zajął się samym magazynem.
„Nie jestem wielkim fanem Atlantyku. Dla mnie to magazyn, który wychodzi z biznesu. Myślę, że to niewiele czasopisma, ale nic o tym nie wiem”.
Zaczął prosić reporterów o podanie mu szczegółów na temat naruszenia bezpieczeństwa.
„O czym oni rozmawiali?” – zapytał Trump. Następnie wydawał się mylić naruszenie z celową próbą obalenia amerykańskiej operacji wojskowej w Jemenie.
„To nie mogło być bardzo skuteczne, ponieważ atak był bardzo skuteczny. Mogę ci to powiedzieć” – powiedział Trump. „Nic o tym nie wiem. Mówisz mi o tym po raz pierwszy”.
Ale krytycy już wzywają do dochodzenia w sprawie tego, co się wydarzyło. Senator Chris Coons, demokrata z Delaware, był wśród tych, którzy twierdzili, że Kongres powinien przeprowadzić przesłuchanie w sprawie nadzoru i zażądać odpowiedzialności.
„Raport Jeffreya Goldberga w Atlantic wymaga szybkiego i dokładnego dochodzenia”, coons napisał w mediach społecznościowych.
„Jeśli starsi doradcy prezydenta Trumpa w rzeczywistości zastosowali systemy nieprzestrzegane, pozarządowe do omawiania i przekazywania szczegółowych planów wojennych, jest to szokujące naruszenie standardów dzielenia się informacjami niejawnymi, które mogłyby naruszyć amerykańscy serwisanci”.

Co się stało?
Ostatnia fala ataków amerykańskich na Houthi nastąpiła 15 marca, po tym, jak Trump ogłosił w mediach społecznościowych, że nakazał wojskowi „rozpocząć decydujące i potężne działania” przeciwko grupie jemeńskiej.
Ale interakcje Goldberga z prywatnym czatem sygnałowym dają okiem na to, jak doszło do tej decyzji.
Houthi od dawna są przedmiotem działań wojskowych USA, w tym pod kierownictwem Trumpa, Demokrata Joe Biden.
Od października 2023 r. Houthi zaatakowali izraelskie statki i statki komercyjne na Morzu Czerwonym i otaczającym drogi wodne, jako sposób protestu przeciwko wojnie Izraela w Gazie.
Od tego momentu około 100 statków handlowych znalazło się pod ostrzałem Houthi, a dwa zostały zatopione. Jednak ataki Houthi zatrzymały się w styczniu, kiedy krótkotrwałe zawieszenie broni w Gazie.
Mimo to Trump ogłoszony Na początku swojej drugiej kadencji wyznaczy Houthi „zagraniczną organizację terrorystyczną”, działanie, które było spełniony na początku tego miesiąca.
Następnie, 2 marca, Izrael zaczął blokować pomoc humanitarną przed dotarciem do Gazy, w której nie ma odpowiedniej żywności i zapasów medycznych. W odpowiedzi Houthi ostrzegli, że zaatakują, jeśli blokada nie zostanie zakończona. Od tego czasu rozpadło się zawieszenie broni w Gazie, co doprowadziło do dalszej śmierci i zniszczenia na terytorium palestyńskim.
Było 11 marca, kiedy Goldberg powiedział, że otrzymał zaproszenie od Waltza, doradcy ds. Bezpieczeństwa narodowego, na Signal.
„Natychmiast przyszło mi do głowy, że ktoś może udać się jako Waltz, aby jakoś mnie uwięzić” – napisał Goldberg na Atlantyku.
„Przyjąłem wniosek o połączenie, mając nadzieję, że jest to faktyczny doradca ds. Bezpieczeństwa narodowego i że chciał porozmawiać o Ukrainie, Iranu lub w innej ważnej sprawie”.
Dwa dni później Goldberg zamiast tego znalazł się częścią prywatnego czatu zatytułowanego „Houthi PC Small Group”. Tam niektórzy z najwyższych urzędników w rządzie USA wydawali się rozmawiać o nieuchronnym ataku na twierdze Houthi w Jemenie, w tym stolica Sanaa.
„Miałem bardzo silne wątpliwości, że ta grupa tekstowa była prawdziwa” – wyjaśnił Goldberg. „Nie mogłem również uwierzyć, że doradca ds. Bezpieczeństwa narodowego prezydenta byłby tak lekkomyślny, że włączyłby redaktora naczelnego Atlantyku w takich dyskusjach z wyższymi urzędnikami amerykańskimi, aż do wiceprezydenta”.
Dostęp jednak przyznał Goldbergowi miejsce w pierwszym rzędzie niektórym targowaniu się na zapleczu w administracji Trumpa-i niektórych z polityki, które te dyskusje ujawniają.
Uczestnik czatu, który wydawał się być wiceprezydentem Vance, wyraził zaniepokojenie, że atakowanie Houthis ostatecznie przyniesie korzyści handlu europejskim bardziej niż interesy wysyłkowe w USA.
Zaproponował opóźnienie kampanii bombowej, aby lepiej ocenić opinię publiczną i konsekwencje gospodarcze.
„Jestem gotów wspierać konsensus zespołu i zachować te obawy dla siebie” – powiedział Vance. „Ale istnieje silny argument za tym opóźnieniem tego miesiąca, wykonywania wiadomości o tym, dlaczego to ma znaczenie, sprawdzając, gdzie jest gospodarka itp.”
Osoba zidentyfikowana jako sekretarz obrony Pete Hegseth odpowiedziała, że opóźnienie „nie zmieni rachunku”. Niemniej jednak ostrzegł przed USA, ciągnąc stopy.
„Natychmiastowe ryzyko oczekiwania: 1) To wycieki, a my wygląda na niezdecydowaną; 2) Izrael najpierw podejmuje działanie – lub Gaza zaprzestanie rozpada się – i nie możemy zacząć od naszych własnych warunków” – napisał Hegseth.

Vance wydawał się zrezygnować, a jego obawy najbardziej koncentrowały się na korzyściach, jakie mogą przynieść wszelkie strajki dla Europy.
„Jeśli uważasz, że powinniśmy to zrobić, chodź. Po prostu znów nienawidzę ratowania Europy” – odpowiedział Vance.
Hegseth ponownie wpadł: „VP: W pełni dzielę się twoim nienawiścią do europejskiego swobodnego ładowania. Jest to żałosne. Ale Mike ma rację, jesteśmy jedynymi na planecie (po naszej stronie księgi), którzy mogą to zrobić”.
Kolejny urzędnik, zidentyfikowany jako SM, wydawał się grę w imieniu prezydenta. Goldberg powiedział, że zakładał, że jest to Stephen Miller, doradca ds. Bezpieczeństwa wewnętrznego Trumpa.
„Prezydent był jasny: zielone światło, ale wkrótce wyjaśniamy Egipt i Europę, czego oczekujemy w zamian” – napisał SM.
„Jeśli Stany Zjednoczone z powodzeniem przywrócą swobodę nawigacji po wielkich kosztach, musi być pewne dalsze zyski ekonomiczne wyodrębnione w zamian”.
Goldberg odmówił podania szczegółowych informacji operacyjnych strajku wojskowego, który później się rozwijał. Ale wyjaśnił, że działania przedstawione na czacie grupy pasowały do bomb padających w Jemenie.
Dzielił także radość, która nastąpiła po strajkach wojskowych: urzędnicy dzielący emoji flagi amerykańskiej, płomienie i elastyczne biceps.
„Doszedłem do wniosku, że grupa czatów sygnałowych była prawie na pewno prawdziwa. Po tym, jak doszło do tej realizacji, która wydawała się prawie niemożliwa kilka godzin wcześniej, usunęłem się z grupy sygnałowej” – napisał Goldberg.
Kwestionował legalność amerykańskich urzędników omawiających tak delikatne działania wojskowe na platformie mediów społecznościowych.
„Często zdarza się, że urzędnicy ds. Bezpieczeństwa narodowego komunikują się na temat sygnału. Ale aplikacja jest używana przede wszystkim do planowania i innych kwestii logistycznych-nie do szczegółowych i wysoce poufnych dyskusji na temat oczekującej działań wojskowych”-wyjaśnił Goldberg.
„Gdyby stracili telefony lub gdyby zostały skradzione, potencjalne ryzyko bezpieczeństwa narodowego byłoby poważne”.
Redaktor zapytał również, czy urzędnicy na czacie naruszali prawo publiczne. Wiadomości na czacie zostały ustawione w celu automatycznego usunięcia po pewnym czasie.
„Wiadomości tekstowe o oficjalnych czynach są uważane za zapisy, które należy zachować”, napisał Goldberg.
Sam Waltz może być prawny za zagrożenie dla podobno włączenia Goldberga – w ten sposób przeciekając informacje o bezpieczeństwie narodowym do sferze publicznej.
„Grupa przekazywała informacje do kogoś, kto nie jest upoważniony do ich otrzymania” – powiedział Goldberg. „To klasyczna definicja wycieku”.