Wiadomości

Centrist wygrywa wyścig prezydencki Rumunii nad twardym nacjonalistą: NPR

Zwolennicy kandydata na prezydenta Dana Dana świętują na ulicy po zakończeniu sondaży na drugą rundę wyborów prezydenckich w Bukareszcie w Bukareszcie w Rumunii w niedzielę.

Zwolennicy kandydata na prezydenta Dana Dana świętują na ulicy po zakończeniu sondaży na drugą rundę wyborów prezydenckich w Bukareszcie w Bukareszcie w Rumunii w niedzielę.

VADIM GHIRDA/AP


Ukryj podpis

Przełącz podpis

VADIM GHIRDA/AP

Proeuropejski kandydat z Unii Oniżnika Dan wygrał uważnie spływ Prezydencki w Rumunii z twardym nacjonalistą, jak pokazują prawie kompletne dane wyborcze. Ogromna frekwencja w niedzielę odegrała kluczową rolę w napiętych wyborach, które wielu uważało za geopolityczny wybór między Wschodem a Zachodem.

Wyścig stracił lidera George’a Simion, 38-letniego przywódcę twardego sojuszu ds. Jedności Rumuńczyków, czyli AUR, przeciwko Danowi, obecnego burmistrza Bukaresztu. Odbyło się to kilka miesięcy po odwołaniu poprzednich wyborów, które od dziesięcioleci spadło Rumunia w najgorszy kryzys polityczny.

Po zliczeniu 10,7 miliona z 11,6 miliona głosów Dan był wyprzedzany z 54,19%, podczas gdy Symion wyniósł 45,81%, zgodnie z oficjalnymi danymi. W głosowaniu 4 maja w pierwszej rundzie SIMION wygrał prawie dwukrotność głosów jako Dan, a wiele lokalnych ankiet przewidziało, że zapewni prezydenturę.

Ale w huśtawce, które wydawało się być odrzuceniem bardziej sceptycznego podejścia Symion do UE, do którego Rumunia dołączyła w 2007 roku, Dan zebrał prawie 900 000 głosów, aby solidnie pokonać przeciwnika w ostatniej rundzie.

Tysiące zgromadziło się przed siedzibą Dana w pobliżu ratusza w Bukareszcie, aby czekać na ostateczne wyniki, intonując „Oniżnik!” Za każdym razem, gdy jego prowadzenie rozszerzyło się, gdy pojawił się więcej rezultatów, tłum, wielu machających flagami Europy, wybuchałby okrzykami.

Wyższa frekwencja wyborcza niż w pierwszej rundzie

Po zamknięciu głosowania o 21:00 czasu lokalnego (1800 GMT) oficjalne dane wyborcze wykazały 64% frekwencji wyborców. W głosowaniu wzięło udział około 1,64 miliona Rumuńczyków za granicą na specjalnie konfigurowanych stacjach wyborczych, około 660 000 więcej niż w pierwszej rundzie. W pierwszej rundzie 4 maja ostateczna frekwencja wyniosła 53% kwalifikujących się wyborców.

Dan powiedział mediom, że „Wybory nie dotyczą polityków”, ale o społecznościach i że w niedzielnym głosowaniu „Wspólnota Rumuńczyków wygrała, społeczność, która chce głębokiej zmiany w Rumunii”.

„Kiedy Rumunia przechodzi trudne czasy, pamiętajmy o sile tego rumuńskiego społeczeństwa” – powiedział. „Istnieje również społeczność, która przegrała dzisiejsze wybory. Społeczność, która jest słusznie oburzona przez sposób, w jaki polityka była do tej pory prowadzona”.

Kandydat na prezydenta NICUSOR DAN wychodzi z kabiny głosowej, zanim oddał swój głos w drugiej rundzie wyborów prezydenckich w Fagaras w Rumaras w niedzielę.

Kandydat na prezydenta NICUSOR DAN wychodzi z kabiny głosowej, zanim oddał swój głos w drugiej rundzie wyborów prezydenckich w Fagaras w Rumaras w niedzielę.

Eduard Vinatoru/AP


Ukryj podpis

Przełącz podpis

Eduard Vinatoru/AP

Krótko po 23:00 Dan pojawił się na balkonie swojej siedziby głównej i machnął do swoich tysięcy kibiców, którzy zebrali się wzdłuż bulwaru w środkowym Bukareszcie, wywołując ekstatyczny ryk z tłumu.

Podczas hałaśliwego rajdu Ruxandra Gheorghiu powiedziała The Associated Press, że czuje się przytłoczona wynikami.

„Byłem tak przestraszony, że nasza siła europejska jest zbliżona do końca… Nadal jesteśmy w Europie i nie walczymy o to prawo” – powiedziała. „Nie mogę teraz wyjaśnić tego uczucia”.

Krajobraz polityczny Rumunii został podwyższony w zeszłym roku, gdy najwyższy sąd unieważnił poprzednie wybory, w których skrajnie prawicowy outsider Calin Georgescu znalazł się w pierwszej rundzie sondaży, zgodnie z zarzutami naruszeń wyborczych i rosyjskiej ingerencji, o których Moskwa zaprzeczyła.

Prezydent Komisji UE Ursula von der Leyen wysłał jej „najcieplejsze gratulacje” Danowi i zauważył, że Rumuni „okazali się masowo” głosować. „Wybrali obietnicę otwartej, dobrze prosperującej Rumunii w silnej Europie” – powiedziała w poście na X. „Razem dajmy tę obietnicę”.

Dan, 55-letni matematyk, który zyskał na znaczeniu jako działacz obywatelski walczący z nielegalnymi projektami nieruchomości. W 2026 r. Założył reformistyczną Partię Związku Rumunii Rumunii, ale później odszedł, i uciekł niezależnie na proeuropejskim bilecie Unii potwierdzającym zachodnie więzi, poparcie dla reformy Ukrainy i reformy fiskalnej.

Stojąc na schodach kolosalnego budynku parlamentu z czasów komunistycznych po zamknięciu sondaży, Ssion przewidział zwycięstwo i powiedział, że Georgescu „miał być prezydentem” przed unieważnieniem zeszłorocznych wyborów.

Wezwał także do czujności przeciwko oszustwom wyborczym, ale powiedział, że ogólnie jest zadowolony z prowadzenia głosowania.

Co się dzieje w Rumunii?

Lata endemicznej korupcji i rosnącego gniewu wobec politycznego establishmentu Rumunii zwiększyły wzrost poparcia dla anty-establishment i twardych postaci, odzwierciedlając szerszy wzór w całej Europie. Zarówno Ssion, jak i Dan sprawili, że kariery polityczne porywały przeciwko starej klasie politycznej Rumunii.

Cristian Andrei, konsultant polityczny z Bukaresztu, powiedział AP, że rumuńczycy „odrzucili nienawiść i reakcyjną politykę i przyjęli kierunek prozachodnie” dla swojego kraju.

„To zwycięstwo dla optymistycznej Rumunii, ale istnieje duża część wyborców, którzy są naprawdę zdenerwowani kierunkiem kraju” – powiedział. „Rumunia wychodzi z tych wyborów bardzo podzielona, ​​z zupełnie nowym krajobrazem politycznym, w którym starsze partie polityczne są zmuszone do dostosowania się do nowej rzeczywistości”.

W ramach niedzielnego głosowania retoryka Simion wzbudziła pewne obawy, że nie szanowałby wyniku, gdyby przegrał. Wczesnym popołudniem powiedział dziennikarzom, że jego zespół jest pewny „zwycięstwa”, jeśli wybory były „wolne i sprawiedliwe”.

Powtórzył jednak zarzuty dotyczące głosowania nieprawidłowości wśród obywateli rumuńskich w sąsiedniej Mołdawii i powiedział, że jego członkowie jego partii przeprowadzą równoległą liczbę głosów po zamknięciu sondaży. Powiedział The Associated Press, że do tej pory głosowanie przeszło prawidłowo.

Adrian Nadin, 51-letni muzyk, który poparł Georgescu w poprzednich wyborach, powiedział, że wybrał SIMION. „Część Rumunii woli konserwatyzm” – powiedział.

„Jest to bardzo ważne, ponieważ następnym prezydentem będzie nasz wizerunek w Europie i (decyduje), w jaki sposób Rumunia ewoluuje w ciągu najbliższych pięciu lat”, powiedziała Luminita Petrache, 32-letni analityk ds. Przestępstw finansowych. „Mam nadzieję na zmiany w Rumunii na dobry sposób”.

Co jest przed nami?

Prezydent jest wybierany na pięcioletnią kadencję i ma znaczące uprawnienia decyzyjne w sprawach bezpieczeństwa narodowego i polityki zagranicznej. Zwycięzca niedzielnego wyścigu zostanie oskarżony o nominowanie nowego premiera po tym, jak Marcel Ciolacu ustąpił po tym, jak jego kandydat jego koalicji awansował do spływu.

Po czwartym miejscu w zeszłorocznym wyścigu odwołanym, SIMION poparł Georgescu, który został zakazany w marcu w Runo w wyborach. Następnie SIMION wzrósł do lidera w pierwszej rundzie 4 maja po tym, jak stał się nosicielem standardowego dla twardej prawicy.

Symion, były działacz, który prowadził kampanię na rzecz zjednoczenia z sąsiednią Mołdawią, mówi, że skupiłby się na reformach: obniżaniu biurokracji i zmniejszeniu biurokracji i podatków. Mimo to nalega, aby przywrócenie demokracji było jego priorytetem, zwracając „wolę ludu”.

Jego partia aur mówi, że oznacza to „rodzinę, naród, wiarę i wolność” i zyskała na znaczeniu w wyborach parlamentarnych w 2020 r. Od tego czasu stała się drugą co do wielkości partią w rumuńskiej ustawodawcy.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button