Brak mocy, aby to zrobić: 19 stanów w USA Sue Trump Order wyborczy

Ostatnie zarządzenie wykonawcze prezydenta USA Donalda Trumpa w sprawie wyborów stoi przed wyzwaniem prawnym przez prokuratorów demokratycznych z 19 stanów, argumentując, że jest to niekonstytucyjna próba zastąpienia władzy państw. Pozew, złożony w czwartek w amerykańskim sądzie rejonowym w Massachusetts, miał na celu zablokowanie kluczowych przepisów zarządzenia, które nakładają surowsze wymogi głosowania w całym kraju.
Zamówienie wykonawcze, wydane zaledwie tydzień temu, zażądał osób, aby dostarczyć dokumentalne dowód obywatelstwa podczas głosowania i wymagało odbycia wszystkich kart do głosowania w dniu wyborów. Środki te, jak twierdził pozew, narusza konstytucyjne prawo państw do regulowania własnych wyborów.
Pozew powiedział, że Konstytucja pozwala państwom ustalić własne zasady wyborcze, pozwalając im decydować o „czasach i sposobach” prowadzenia wyborów.
„Prezydent nie ma żadnych uprawnień do tego”, stwierdzili prokuratorów general w swoim wniosku sądowym. „Wybory EO są niekonstytucyjne, antydemokratyczne i nieamerykańskie”, cytowała agencja informacyjna AP.
Zakon Trumpa twierdził, że kraj ten nie egzekwował tego, co nazwał „podstawową i niezbędną ochroną wyborów”. Jednak urzędnicy wyborcze w całym kraju wielokrotnie argumentowali, że ostatnie wybory były jednymi z najbezpieczniejszych w historii USA, bez dowodów na powszechne oszustwo.
Zakon jest ostatnim ruchem w długotrwałej kampanii Trumpa przeciwko procesom wyborczym w USA. W 2020 r., Po przegranej z Demokratą Joe Biden, Trump twierdził, że wybory zostały „sfałszowane” i oskarżone o maszyny do głosowania o manipulację.
Trump argumentował, że jego zarządzenie pomoże zapobiec nielegalnym głosowaniu przez osoby niebędące komizmami, pomimo wielu badań wykazujących, że takie przypadki są niezwykle rzadkie. Zamówienie otrzymało poparcie od republikańskich urzędników wyborczych w kilku stanach, którzy twierdzą, że może pomóc zwalczał oszustwo wyborców i umożliwić lepszy dostęp do danych federalnych w celu utrzymania lamp wyborców.
Jednak krytycy ostrzegali, że zamówienie może doprowadzić do powszechnego pozbawienia wolności wyborczej, ponieważ wiele stanów obecnie liczy do głosowania pocztowego w dniu wyborów, a inni pozwalają wyborcom na poprawienie drobnych błędów głosowania.
Zakon zagroził przekroczeniem federalnych funduszy dla państw, które odmawiają przestrzegania, które demokratyczni urzędnicy twierdzą, jest przesadą władzy prezydenckiej.
„Jesteśmy demokracją – a nie monarchią – a ten rozkaz wykonawczy jest autorytarnym chwytem władzy” – powiedziała prokurator generalny Nowego Jorku Letitia James.
Prokurator generalny Rhode Island, Peter Neronha, oskarżył również Trumpa o próbę omijania Kongresu i Państw Silnych ram na zgodność.
„Z jednym zamachem, ten prezydent próbuje podważyć wybory i omijać Kongres, a my nie będziemy się tym zastanawiać” – powiedział.
Urzędnicy w Nevadzie, kluczowym państwo huśtawce, również odepchnęli, nazywając swoje wybory „uczciwymi, bezpiecznymi i przejrzystymi”. Prokurator generalny Kalifornii Rob Bonta potępił zamówienie jako szeroką próbę nałożenia ograniczeń głosowych i stłumienia frekwencji wyborczej.
Inne pozwy złożone przeciwko nakazowi argumentowały, że miliony uprawnionych wyborców mogą nie być w stanie spełnić nowych wymogów dokumentacji. Podczas gdy obywatele są już zobowiązani do potwierdzenia ich statusu pod karą krzywoprzysięstwa, zamówienie Trumpa ograniczyło akceptowalny dowód na paszport w USA, prawdziwe prawo jazdy zgodne z identyfikatorem, które wyraźnie stwierdza obywatelstwo lub ważny identyfikator ze zdjęciami, któremu towarzyszy dodatkowy dowód obywatelstwa.
Demokraci argumentowali, że ograniczenia te nieproporcjonalnie wpłynęłyby na Amerykanów bez łatwego dostępu do aktów urodzenia, a także kobiet, które zmieniły swoje nazwiska po ślubie. Podobny wymóg w New Hampshire niedawno spowodował problemy dla niektórych kobiet głosujących w wyborach lokalnych.