Ataki tit-for-tat: pociski deszczowe, jak eskaluje konflikt Izraela i Iranu; Jak wyglądało 72 godziny

Bliski Wschód został wprowadzony do jednego z najbardziej niestabilnych momentów w najnowszej historii, gdy Izrael i Iran wymieniali bezpośrednie strajki w ciągu ostatnich trzech dni, atakując swoje najbardziej wrażliwe obiekty wojskowe i nuklearne.W Izraelu syreny nalotu powietrznego powtórzyły się w niedzielne poranne godziny, ponieważ wybuchy wstrząsnęły miastami, takimi jak Jerozolima i Tel Awiw, zmuszając miliony do poszukiwania schronienia. Co najmniej osiem osób, w tym dzieci, zostało zabitych, a około 200 rannych w nocnym rakiecie Iranu.Tymczasem w Teheranie seria wybuchów – przede wszystkim z izraelskich strajków skierowanych do Ministerstwa Obrony – przejechała noc, z dymem i gruzem oznaczającym następstwa. Eskalacyjne ataki Tit-for-Tat, obecnie trzeciego dnia, wykoleiły negocjacje nuklearne między Iranem a USA i podekscytowały obawy przed szerszą wojną regionalną, gdy globalne apele o deeskalację nie są ulegające wzbudzeniu.
Jak to wszystko się zaczęło?
We wczesnych godzinach piątku Izrael rozpoczął falę uderzeń pocisków głęboko na terytorium irańskie, uderzając instalacje nuklearne i wojskowe w tym, co Izraelski premier Benjamin Netanjahu opisał jako wysiłek powstrzymania Teheranu przed osiągnięciem „punktu braku powrotu” w swoim programie nuklearnym. Głównym celem był Iran Natanz Nuclear Facility, mocno ufortyfikowane miejsce podziemne. Chociaż Iran stwierdził ograniczone szkody i powiedział, że poziomy promieniowania pozostały stabilne, zakres ataku był szeroki – z dodatkowymi trafieniami zgłoszonymi w miejscach Fordo i Isfahan. Izraelskie wojsko powiedziało, że celowało w ponad 200 lokalizacji w całym Iranie, w tym bazy lotnicze i infrastrukturę rakiet. Dowódcy z rewolucyjnych strażników Iranu, w tym szefa lotniczego Amirali Hajizadeh, znaleźli się wśród dziesiątek zabitych w strajkach. Ambasador Iranu powiedział, że 78 osób zmarło, a ponad 320 zostało rannych w początkowej fali.
Jak Iran zemścił się?
Oznaczanie izraelskiego uderzenia „Deklaracja wojny”, Iran zemścił się z zaporami po misjach. W piątek wieczorem i w sobotę wprowadził dziesiątki pocisków i wybuchowych dronów w izraelskich miastach, w tym Tel Aviv i przybrzeżnym regionie Gush Dan. Syreny lotnicze rozbudziły się po całym kraju, gdy Izraelczycy starali się schronić. Ataki Iranu podobno zabiły co najmniej ośmiu cywilów, w tym kobiety i 10-letniego chłopca, i ranny ponad 130. Izraelscy urzędnicy stwierdzili, że większość dronów została przechwycona przed osiągnięciem izraelskiej przestrzeni powietrznej, ale kilka pocisków uderzyło w obszary zaludnione. Iran zasygnalizował również gotowość do kontynuowania odwetu, ostrzeżenie o dalszych działaniach, jeśli ataki izraelskie utrzymały się.
Globalne uprawnienia wymagają deeskalacji
Eskalujący konflikt wywołał dzwonki alarmowe na całym świecie. Rada Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych zwołała sesję awaryjną w piątek. Sekretarz generalny ONZ António Guterres wezwał obie strony do ustąpienia, wzywając do zwycięstwa „pokoju i dyplomacji”. Stany Zjednoczone, choć poinformowane przed działaniem Izraela, zaprzeczyły bezpośredniemu zaangażowaniu. Prezydent USA Donald Trump ostrzegł Iran, że przyszłe planowane ataki będą „jeszcze bardziej brutalne”, wzywając Teheran do powrotu do negocjacji w sprawie programu nuklearnego. Tymczasem zaplanowane rozmowy nuklearne między Iranem a USA, które miały odbyć się w niedzielę w Omanie, zostały odwołane.Premier Narendra Modi wezwał również do pokoju, mówiąc: „Otrzymałem telefon od premiera @netanyahu z Izraela. Poinformował mnie o ewolucyjnej sytuacji. Podzielałem obawy Indii i podkreśliłem potrzebę wczesnego przywrócenia pokoju i stabilności w regionie”.
Jak to wpłynęło na region?
Kilka krajów Bliskiego Wschodu – w tym Iran, Irak, Jordan i Syria – zamknęło przestrzeń powietrzną, podczas gdy główne linie lotnicze zawiesiły loty przez region. Ceny ropy gwałtownie wzrosły wśród obaw o zakłócenia w cieśninie Hormuz, ważnego punktu dławiki dla 20% globalnych przesyłek ropy naftowej. Podczas gdy nadzorca nuklearna ONZ nie zgłosił bezpośredniego ryzyka wycieków promieniowania, w poniedziałek wzywa się do oceny szerszych implikacji.