Wyższy ED musi sprawić, że badanie ma znaczenie

Identyfikacja trendów jest ważną częścią mojej pracy w stosunkach medialnych o wyższych ED. Zawsze szukam kontaktów między doświadczeniami studencką i wykładowcami, a także instytucjonalnymi rozwiązaniami problemów w wyższych instytucjach ED, które należy rozważyć dla potencjalnych boisk. Kiedy więc cztery różne uniwersytety wspomniały mi o tym samym nowym priorytecie w ciągu jednego tygodnia, zauważyłem. Każdy mówił o chęci zastosowania bardziej celowego podejścia do dzielenia się badaniami wykładowcami w sposób, który miałby wpływ i miałby znaczenie dla ludzi. Jedno nawet udostępniono szczegóły programu pilotażowego, które skupiały się szczególnie na dzieleniu się badaniami naukowymi poprzez publiczne stypendium.
To realizację priorytetów komunikacyjnych niekoniecznie jest trendem, który bym przedstawiał reporterowi, ale uważam, że stanie się jeszcze bardziej krytyczne, ponieważ instytucje napotkają rosnącą presję, aby udowodnić swoją wartość dla społeczeństwa. Widzieliśmy dowody na tę zmianę na duże i małe sposoby, ponieważ instytucje starają się uzasadnić finansowanie badań federalnych, miliardy dolarów z których zostały przecięte przez obecną administrację. Być może najbardziej znanym przykładem jest Postępowanie na stronie głównej Harvard W kwietniu, co nie tylko podkreśliło ważne badania, ale także jasno wyrażało, dlaczego miało to znaczenie i jakie byłyby konsekwencje, gdyby utracono fundusze. Od tego czasu inni poszli w ich ślady i bardziej zamierzają, o czym świadczą moje ostatnie rozmowy.
Ta zmiana jest konieczna. I chociaż pieniądze są ogromną częścią powodów, dla których nie jest to jedyny powód. Badania dotyczące naszych kampusów wpływają na prawdziwych ludzi. Ale za mało tego publiczności zdaje sobie z tego sprawę – i bez opinii publicznej na naszej korzyści walka o zasoby staje się o wiele trudniejsze. Wiemy, że jest to problem od dłuższego czasu i nie udało nam się zająć się nim w znaczący i powszechny sposób. Ale spędzanie czasu na rzucaniu obwiniania lub usprawiedliwienia na temat tego, dlaczego to prawda, byłoby w tym momencie stratą energii, dodatkowo opóźniając nas od korygowania. Rzeczywistość jest taka, że to, w jaki sposób i gdzie komunikujemy krytyczne badania w naszych instytucjach, ma tyle samo, co same badania. I właśnie tutaj musimy przemyśleć nasze podejście.
Chociaż zmiana postrzegania publicznego zajmie trochę czasu, szczególnie w środowisku politycznym, które agresywnie popycha inną narrację, istnieje pewne kroki, które możesz wdrożyć natychmiast, aby zacząć poruszać rzeczy we właściwym kierunku.
Powiedz ludziom, co chcą wiedzieć
Jednym z najczęstszych sposobów, w jaki uświadomiłem sobie nowe badania, jest otrzymanie przekazanego e -maila z nazwą czasopisma i tytułem artykułu, a także prośbę o pomoc w zakresie informacji na temat ustaleń. Wiem, że komunikatorzy w kampusie mają takie samo doświadczenie, ponieważ często jesteśmy kopiowani na tych samych e -mailach. Ale nazwy dzienników – nawet najbardziej prestiżowe na świecie – i tytuły artykułów nie znaczą wiele, jeśli w ogóle, dla ludzi. Jeśli chodzi o ustalenie, co jest warte warunku, chcę wiedzieć, jak prestiżowy jest czasopismo ani jaki jest skomplikowany tytuł artykułu w czasopiśmie, ale raczej na to, że odkrycia wpłyną na społeczeństwo. Chcę wiedzieć, dlaczego ktoś spoza dyscypliny powinien się tym przejmować.
Większość badań dotyka ludzi w jakiś sposób, ale często nie wyjaśnimy ludziom. Niezależnie od tego, czy jesteś członkiem wydziału, który dzieli się swoją pracą, czy komunikatorem, którego zadaniem jest otrzymanie wiadomości w zakresie badań, pierwsze pytanie, które powinieneś zadać przed podzieleniem się czymś, brzmi: kto by się tym przejmował? Pomyśl o ich danych demograficznych – wieku, płci, zawodzie, lokalizacji geograficznej itp. Jakie konkretne ustalenia są dla nich najbardziej odpowiednie? Czasami nie będzie tego najbardziej podekscytowani naukowcy. (Często tak nie jest.) Ale jeśli ludzie nie mogą się z nimi liczyć osobiście, nie zwracają uwagi, a następnie straciłeś je, zanim jeszcze zaczniesz. W wyższym wydaniu zwykle mówimy ludziom, co chcemy, aby wiedzieli w porównaniu z tym, co chcą usłyszeć. Ta tendencja nie służy nikomu dobrze.
Powiedz im w ich języku
Po zidentyfikowaniu tego, na czym zależy od publiczności, upewnij się, że wyjaśniasz im rzeczy w kategoriach, które mają dla nich sens. Wszyscy wiemy, że powinniśmy trzymać się z dala od żargonu, ale to nie jest tak proste. Musisz także upewnić się, że znajdziesz punkty połączenia z publicznością.
Niedawno miałem okazję wziąć udział w warsztatach za pośrednictwem Alan Alda Center for Communication Science. Jednym z ćwiczeń było wyjaśnienie naszej pracy partnerowi w jednominutowym przemówieniu. Potem poprosiliśmy naszych partnerów o wyjaśnienie nam naszej pracy. Owocie było otwarte, aby usłyszeć, co inni zabrali, i przydatne w zakresie udoskonalania naszych wiadomości. W trakcie ćwiczenia mieliśmy okazję kilkakrotnie przerobić nasze przemówienia, za każdym razem, gdy prosząc o informacje zwrotne od naszych partnerów, aby upewnić się, że nasze wiadomości zostały przyjęte tak, jak zamierzaliśmy. W trakcie tego procesu Jargon nie wierzyliśmy o użyciu, został wyeliminowany, język został uproszczony, a powiązania przyciągnęło publiczność poprzez opowieści i przykłady.
To, co uważamy, komunikujemy się, nie zawsze jest to rozumiane, ani o tym, na czym tak naprawdę troszczy się publiczność. Aby to zrobić, rozważ uruchomienie rzeczy przez członka docelowych odbiorców w celu uzyskania informacji zwrotnych. Robimy to dla innych wiadomości marketingowych; Dlaczego nie do komunikacji badawczej?
Powiedz im, gdzie są
Media zmieniły się dramatycznie w ostatnich latach i nadal to robią. Chwila The New York Times jest nadal bardzo wpływowy na wiele sposobów, może nie być tam, gdzie jest twoja publiczność. Mniejsze, niszowe i handlowe punkty handlowe Może nie mieć powszechnego rozpoznawania nazwy w niektórych kręgach akademickich, ale dostosowali publiczność, która szuka bardzo szczegółowych informacji. Idź do miejsca, w którym ludzie szukają informacji, które możesz podać, w porównaniu z próbą zapewnienia jej w miejscu, w którym ludzie nie są zainteresowani.
Oprócz otwartego umysłu na temat serwisów informacyjnych, o których możesz niewiele wiedzieć, media społecznościowe to kolejne miejsce do rozważenia. Jeśli celem jest uzyskanie badań akademickich w sferze publicznej, może to być jeszcze lepszy sposób na dotarcie do mas niż tradycyjne media. (Nie mów nikomu, że to powiedziałem.) Wiele członków wydziału już to robi, w tym Ten profesor chemii z College of the Holy Cross, który ma miliony widoków na swoje filmy chemii organicznej na Tiktok. (Jak Ten za spotkanie z odbiorcami tam, gdzie są pod każdym względem?)
Komunikowanie wpływu na badania nie jest już opcjonalne w szkolnictwie wyższym – jest niezbędne do przeżycia. Nie oznacza to, że ta praca się nie wydarzyła. Pomogłem członkom wydziału z dziesiątek szkół wyższych i uniwersytetów na co dzień przez ostatnie 23 lata. Ale sposób, w jaki komunikujemy badania, ma znaczenie tak samo jak same badania. Ci z nas w wyższych kominkach o tym zawsze wiedzieli. Przemysł musi wykorzystać ten pęd i uczynić komunikację badawczą bardziej dostępną, aby naprawdę podkreślić jej znaczenie jako usługi publicznej.