Uniwersytety USA nie mogą wprowadzać innowacji w izolacji (opinia)

W paradoksalnej próbie „ponownego uczynienia Ameryki” prezydent Trump i republikanie kongresu dążą do ograniczenia międzynarodowej współpracy badawczej w amerykańskim szkolnictwie wyższym. Departament Edukacji jest badany Harvard University; University of California, Berkeley; i University of Pennsylvania za potencjalne naruszenia ustawy o szkolnictwie wyższym, która wymaga od uniwersytetów zgłaszania zagranicznych prezentów i umów o wartości 250 000 USD lub więcej.
Decydenci proponują dalej obniżyć ten próg do 50 000 USD i wymagać od uniwersytetów uzyskania zwolnień federalnych przed zawarciem umów z „obcymi krajami niepokojącymi”. Administracja jest również starając się zakazać Harvarda od zapisywania studentów zagranicznych i umieszczania pełne lub częściowe zakazy podróży O ludzi z 19 krajów. I później Zatrzymanie wywiadów z wizą studencką Od około miesiąca od maja administracja jest teraz kontrola konta w mediach społecznościowych kandydatów zatwierdzić lub zaprzeczyć ich wizom.
W czasach, gdy globalny wyścig o rozwój najnowocześniejszych technologii przyspiesza, USA powinny się rozwijać-a nie ograniczać-jest międzynarodowych partnerstw badawczych.
Federalne żądania zgłaszania prezentów zagranicznych rozpoczęły się w 1986 r. Po tym, jak Uniwersytet Georgetown otrzymał darowizny od rządów arabskich na ustanowienie centrum współczesnych badań arabskich. Decydenci martwili się potencjalnymi przywiązanymi sznurkami, takie jak wpływ na programy nauczania i zagrożenia dla wolności słowa, co powoduje, że ustawodawstwo wymagają od uniwersytetów ujawnienia funduszy zagranicznych. Z czasem jednak zgodność zmniejszyła się, a kolejne administracje pozwoliły prawu uporządkować się.
Zmieniło się to w 2019 r., Kiedy administracja Trumpa ożywiła egzekwowanie prawa i zaczęła Badanie uniwersytetów W przypadku niezgodności, odkrywanie miliardów dolarów niezgłoszonego finansowania. W związku z tym problemem było to, że brak przejrzystości zagroził niezależności akademickiej i stanowiło zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Zrozumiałe jest, aby wiedzieć, czy obce rządy wpływają na amerykańskie instytucje. Ale czy istnieje dobry powód, aby myśleć, że obecne zasady są skuteczne, czy też te surowsze?
Niewiele jest dowodów na to, że dziesięciolecia luźnego egzekwowania doprowadziły do znacznej szkody. Na przykład chińska inicjatywa administracji Trumpa starała się wykorzenić szpiegostwo w środowisku akademickim, ale zamiast tego rzuciła szeroką, bezkrytyczną sieć, prowadząc do zarzutów karnych wobec profesorów takich Feng TaoW Anming Hu I Gang Chen na podstawie wątpliwych zarzutów. W każdym przypadku ostatecznie spadły opłaty lub naukowcy zostali uniewinnieni, ale nie wcześniej niż reputacja została uszkodzona, a kariery wykorzystywano. Spośród 162 spraw ściganych Przez Departament Sprawiedliwości zgodnie z inicjatywą Chin tylko około 20 zaangażowanych badaczy uniwersytetów i co najmniej dziewięć z tych spraw zakończyło się odrzuconymi zarzutami lub uniewinnieniami. Inicjatywa ilustruje, w jaki sposób lęk geopolityczny może złużyć na wolność akademicką i uszkodzić niewinną współpracę przy niewielkim zysku.
Zarówno poprzednie, jak i obecne administracje Trumpa przeprowadziły analizę badań uniwersytetów, w tym w zakresie technologii podwójnego zastosowania, takich jak sztuczna inteligencja, systemy robotyki i technologia laserowa, argumentując, że można je wykorzystać do rozwoju celów wojskowych (szczególnie Chin). Ale politycy zbyt często nie uznają, że większość wniosków w tych dziedzinach jest niemilitarna, w tym autonomiczne odkurzacze, roboty przemysłowe i samochody samodzielne. Systemy autonomiczne były od dawna obszarem globalnych badań, w większości skierowanych na innowacje cywilne. Ponadto agencje federalne, w tym Departament Obrony, domyślnie poparły te badania poprzez finansowanie.
Chociaż raportowanie może być uciążliwe, wymaganie od uniwersytetów uzyskania federalnych zwolnień w celu współpracy z naukowcami z „obcych krajów niepokojących” jest bardziej nachalne. Podobnie są prawdopodobnie stronnicze badanie mediów społecznościowych studentów zagranicznych i zakazów podróży, które uniemożliwiają całe populacje angażowania się z instytucjami USA. Polityki te wykraczają poza przejrzystość do strażnictwa, zmuszając uniwersytety do ubiegania się o pozwolenie przed pracą z naukowcami z krajów takich jak Chiny, dom dla ponad 1,4 miliarda ludzi i światowego lidera w dziedzinie badań naukowych. Przeszłość historyczny lekcje O tym, w jaki sposób napięcia polityczne pozwolono na erozję wolności akademickiej, nie trzeba ponosić ponoszenia.
Chociaż Departament Edukacji Stanów Zjednoczonych twierdziła, że poprawia proces zgłaszania zagranicznych prezentów z nowym portalem w pierwszej administracji Trumpa, IT zwiększył ilość informacji Aby uczelnie mogły zgłosić. Proces raportowania, choć w celu zwiększenia przejrzystości, nakłada biurokratyczne koszty na instytucje.
Zachowanie otwartych środowisk akademickich, w których innowacje mogą się rozwijać, nie jest odpowiedzialnością, ale strategiczną przewagą. Mimo to należy podjąć środki ostrożności. Wrażliwe badania powinny być klasyfikowane przez rząd federalny. Firmy współpracujące z uniwersytetami powinny ustalić jasne warunki na temat dostępu do zastrzeżonych projektów. Ludzie, którzy naruszają zasady klasyfikacyjne lub warunki umowy, powinny napotykać konsekwencje. Ale domyślnie powinno być wolność, a nie zakaz.
Aby zachować wielką Amerykę, konieczne jest zachowanie otwartości i wolności intelektualnej, które definiują nas szkolnictwo wyższe i uczynić ją najlepszym systemem policealnym na świecie, przynajmniej tak, jak to wskazuje przewaga rankingów międzynarodowych, udział Laureatów Nagrody Nobla i atrakcyjność studenci zagraniczni. Otwarte środowiska akademickie zachęcają do innowacji, sprzyjają krytycznym myśleniu i umożliwiają badaczom badanie najnowocześniejszych dziedzin-w tym ważne dla konkurencyjności krajowej.
Jeśli USA mają zachować swoją pozycję jako światowy lider w dziedzinie badań, muszą popierać wolność akademicką, a nie ograniczać.