Prawy wydział prawdopodobny jest „wrogi” dla Żydów

Nowy raport Od naukowców z Uniwersytetu Brandeis doszli do wniosku, że 7 procent nieżydowskiej wydziału ankietowanych podczas semestru wiosennego na uniwersytetach „bardzo wysokiej aktywności badawczej” wykazało „wzór wyraźnie wrogich poglądów na Żydów jako naród”.
Raport „Ideology w klasie”, opublikowany w zeszłym tygodniu, mówi, że dodatkowe 3 procent nieżydowskiej wydziału „miało wzorzec poglądów na temat Izraela, które są ogólnie opisywane jako antysemickie” organizacje żydowskie i żydowskie studentów. I podczas gdy 11 procent nieżydowskiej zdolności, którzy zidentyfikowali się jako niezwykle liberalne, było „wrogo nastawieni do Izraela”-pogląd „praktycznie nieistniejący wśród wszystkich innych tożsamości politycznych, w tym innych liberałów”-„z bardziej konserwatywnymi poglądami politycznymi, w tym tych, którzy byli najbardziej krytyczni wobec DEI, były najprawdopodobniej wrogie dla Żydów”.
Jednak w raporcie twierdzi, że 90 procent wykładowców nieżydowskich nie było wrogo nastawionych do Żydów, ani Izraela.
„Wyniki potwierdzają nasze wcześniejsze wyniki badań, że żydowscy studenci częściej doświadczają wrogości ze strony swoich rówieśników niż wydziału” – napisali autorzy. Dodali, że „wysiłki rządowe mające na celu ukaranie uniwersytetów jako całości za ich brak różnorodności punktów widzenia i brak rozwiązania problemu antysemityzmu nie są dobrze skierowane do rozwiązania tych wyzwań. Na przykład wydział STEM, który rzadziej uczą o kontrowersyjnych kwestiach politycznych, są najbardziej prawdopodobne, że rząd rządowy anulowanie federalnych badań.”
Leonard Saxe, jeden z autorów i profesor Klutznicka współczesnych badań żydowskich i polityki społecznej w Brandeis, Wewnątrz wyższego wydania Ten wydział „nie wydaje się wyrażać żadnego zainteresowania nakładaniem własnych politycznych lub ideologicznych poglądów na studentów”. Saxe powiedział: „wykładowcy muszą być postrzegani jako sojusznicy”, rozwiązywając problemy leżące u podstaw konfliktu między rządem a uniwersytetami w zakresie antysemityzmu i różnorodności.
„Chcą tego samego” – powiedział Saxe. „Chcą nauczyć uczniów, jak rozumieć różnorodne perspektywy, wiele perspektyw. Nie chcą, aby każda kwestia była polityczna”.
Graham Wright, inny autor i stowarzyszony naukowiec w Brandeis’s Cohen Center for Modern Jewish Studies, powiedział, że w zakresie antysemityzmu jest problemem na niektórych kampusach, „niekoniecznie jest to działania dużej liczby wydziałów, ale mniejszej grupy”.
Raport wykazał, że prawie połowa żydowskich wykładowców była nieco lub bardzo zaniepokojona antysemityzmem na swoich kampusach, i „bardziej martwili się antysemityzmem emanującym z prawej prawej niż lewica polityczna”. „Można to częściowo przypisać do politycznego składu żydowskiego wydziału”, napisali autorzy, zauważając, że ponad 80 procent żydowskich wykładowców zidentyfikowanych jako liberalne i około jedna czwarta jako wyjątkowo liberalna.
Korzystając z modelu statystycznego, naukowcy starali się również przewidzieć wrogość wydziału nieżydowskiego na podstawie ich przekonań. Doszli do wniosku, że „wykładowcy, którzy silniej zgodzili się, że Izrael był państwem apartheidu”, był prawdopodobny, aby być wrogim zarówno Izraelowi, jak i Żydom. I nie znaleźli statystycznie istotnej różnicy między obszarami akademickimi w poziomie wrogości wydziału po kontrolowaniu innych czynników.
Badanie zgrupowało wykładowców w te kategorie „wrogich Żydów”, „wrogo nastawienia Izraelowi” lub wrogie wobec ani w oparciu o ich wzorzec zgadzania się lub nie zgadzania z siedmioma oświadczeniami.
Oświadczenia były:
- „Żydzi w Ameryce mają za dużo władzy”
- „Żydzi nie dbają o to, co dzieje się z nikim oprócz własnego rodzaju”
- „Lud żydowski mówi o Holokaustu, aby kontynuować swój plan polityczny”
- „Żydzi powinni być pociągnięci do odpowiedzialności za działania Izraela”
- „Izrael nie ma prawa istnieć”
- „Nie chciałbym współpracy z uczonym, który popiera istnienie Izraela jako państwa żydowskiego” i
- „Wszystkich izraelskich cywilów należy uznać za uzasadnione cele dla Hamasów”.
Raport mówi „praktycznie żaden nieżydowski wydział nie wyraził porozumienia” z tym ostatnim roszczeniem.
Naukowcy napisali również, że „ponad trzy czwarte wydziału w naszej próbie zgłosiło, że w przeszłości w roku akademickim konflikt Izraela-Palestyny nigdy nie pojawił się w dyskusjach w klasie, a mniej niż 10 procent zgłosiło aktywnie nauczanie o tym”. Saxe powiedział, że nie ma wiele dowodów na to, że negatywne podejście członka wydziału wobec grupy „przenikają” swoją klasę.
Badacze ankietowali 2335 wykładowców na 146 uniwersytetach klasyfikacyjnych R-1 Carnegie od 3 lutego do 5 maja. Około 11 procent próby było Żydem. Ankieta online przeprowadziła również wydział w sprawie innych aktualnych problemów politycznych, takich jak imigracja.
„Ponad dwie trzecie wykładowców zidentyfikowanych jako liberalne, podczas gdy jedna trzecia zidentyfikowana jako umiarkowana lub konserwatywna”, mówi raport, ale „między wydziałami przekonują się, że zmiana klimatu jest kryzysem wymagającym natychmiastowego działania, a prezydent Trump jest zagrożeniem dla demokracji”.
Raport mówi również, że „połowa liberalnych członków wydziału i 70 procent niezwykle liberalnych członków wydziału wyraziła poważne obawy dotyczące tego, że rząd federalny jest celem ich poglądów politycznych”.
Ale Saxe powiedział, że „jako członek wydziału na kampusach przez większość mojego życia, uważam, że nie rozwiązywamy obecnych problemów, chyba że wydziału samym się zaangażowani – i że jest to uznawane przez decydentów, że potrzebujemy wykładowców, jeśli zamierzamy rozwiązać te problemy”.