Strona główna świat Niektóre programy DEI są wrażliwe, a nie nielegalne (opinia)

Niektóre programy DEI są wrażliwe, a nie nielegalne (opinia)

2
0

Dyrektywy administracji Trumpa dotyczące różnorodności, równości i integracji sędziły spustoszenie w krajobrazie szkolnictwa wyższego. Zamieszanie utrzymuje się w tym, czy wszystkie działania DEI są zabronione, czy tylko te, które są oficjalnie nielegalne. Co więcej, istnieje wiele oszołomienia na temat tego, co dokładnie stanowi „nielegalne” działalność.

Niejednoznaczność to funkcja, a nie błąd. Kiedy ludzie są zdezorientowani co do tego, co jest legalne, czy nie, przepełnią się ze strachu. W rezultacie widzimy uczelnie i uniwersytety Szorowanie stron internetowych DEI I ograniczenie programowania związanego z różnorodnością. Wynik? Popy, często przesadne wycofanie się od wysiłków, które służą zarówno studentom, jak i wykładowcom.

Krytycznie niektóre programy Uważany za nielegalny Przez administrację Trumpa nie uznano za niezgodne z prawem w sądach, takich jak stypendia i nagrody, które uwzględniają rasę lub pochodzenie etniczne w procesie selekcji. Bardziej dokładny termin, aby je opisać, jest „wrażliwy”, a nie „nielegalny”. U studentów ds. Uczciwych przyjęć przeciwko Harvardowi Sąd Najwyższy specjalnie wybił formę przyjęć świadomych wyścigów. Podczas gdy sąd technicznie mógłby zastosować SFFA w przyszłości, aby uwzględnić rasę w stypendiach i wysiłkach rekrutacyjnych nielegalnych, ten dzień jeszcze nie nadejdzie, pomimo błędnej interpretacji wyroku przez obecną administrację.

Nawet Ed Blum, który zorganizował pozwy SFFA, uznaje to rozróżnienie, jak donosi Wewnątrz wyższego wydania: „Blum tak naprawdę nie wierzy, że sama decyzja (SFFA) rozszerza się na te programy (np. Stypendia świadome rasy, staże lub programy przedkologiczne). Uważa, że ​​są nielegalne-po prostu nie była to udana sprawa, która ich kwestionuje”.

„Tak naprawdę nie wyjaśniłem tego, co jest moją winą”, powiedział Blum Wewnątrz wyższego wydania W lutym „ale opinia SFFA nie zmieniła prawa dla tych polityk”.

Co to oznacza dla szkół wyższych i uniwersytetów? Sądu sądów pozostanie rozmyte w sprawie legalności tradycyjnych stypendiów i programów rekrutacyjnych. Podczas gdy większość orzeczenia w SFFA doprowadziła niektórych do założenia, że ​​wszystkie programy świadome rasy zostaną uznane za niekonstytucyjne, wynik jest nieznany. Sądy mogą postrzegać stawkę lub dynamikę programów nieadmisji (np. Stypendia, zasięg) jako wystarczająco różniących się od hiperkompetycznego kontekstu selektywnych przyjęć na studia, aby umożliwić dalsze rozpatrzenie rasy. Instytucje i organizacje mogą również argumentować, że potrzebne są programy świadome wyścigów w celu rozwiązania konkretnej, udokumentowanej historycznej dyskryminacji. Argument ten różni się od obrony inicjatyw świadomych rasowych ze względu na szeroką dyskryminację społeczną, jak zauważono bezstronnie Kongresowe usługi badawcze.

Prawdopodobnie wiele instytucji i organizacji odejdzie od wykorzystywania rasy/pochodzenia etnicznego w procesie selekcji stypendiów i innych programów nieadmisji, ze strachu przed sporami i zagrożeniem finansowania federalnego. Mogą jednak przetwarzać procesy selekcji, aby rozważyć czynniki związane z ich misjami i celami, takie jak priorytetyzacja tych, którzy wykazują zaangażowanie we wspieranie historycznie niedocenianych populacji. Ponadto, jeśli orzeczenie w SFFA zostanie wykorzystane do atakowania programów nieadmisji, nie możemy zapomnieć, że potwierdza to również prawo do rozważania doświadczeń jednostek związanych z rasą. Jak napisał główny sędzia John Roberts: „Nic w tej opinii nie powinno być interpretowane jako zabraniające uniwersytetów rozważanie dyskusji wnioskodawcy na temat tego, jak rasa wpłynęła na jego życie, czy to poprzez dyskryminację, inspirację, czy inaczej”.

Doktorat Projekt, Koncentracja dochodzeń w tytule VI Przez Departament Edukacji jest przykładem programu, który w poprzednich iteracjach był wrażliwy, ale niekoniecznie nielegalny. Departament ogłosił w zeszłym miesiącu, że przeprowadził dochodzenie w sprawie 45 uniwersytetów w związku z ich partnerstwami z doktoratem. Projekt, twierdząc, że organizacja non -profit, która oferuje mentoring, nawiązywanie kontaktów i wsparcie dla potencjalnego doktoratu. Kandydaci w biznesie, „ogranicza kwalifikowanie oparte na rasie uczestników”.

Doktorat Projekt ma już powiedział To, że zmieniło swoje kryteria kwalifikowalności na początku tego roku, aby był otwarty na każdego, kto „jest zainteresowany pomaganiem w rozszerzeniu i poszerzeniu puli (biznesowych) talentów” – więc co stanie się z dochodzeń? Prawdopodobnie Departament Edukacji oskarży instytucje o złamanie prawa za partnerstwo z programem pomocy, który w poprzednich iteracjach rozważał rasę w procesie selekcji – tak jak Departament lubi interpretować SFFA, ale nadal jest to niespokojne terytorium prawne. Sądy prawdopodobnie nie usłyszą sprawy doktora. Projekt, ponieważ program już zmienił swoje kryteria wyboru, więc nadal nie będziemy wiedzieć, czy jest to legalne, czy nie rozważać wyścigu w programach pomocy. Dopóki to pytanie nie trafi do sądu, prawdopodobnie będziemy mieć instytucjonalne podejmowanie decyzji, które przerażają mrożących mrożący czas skutki dochodzeń w tytule VI w przeciwieństwie do faktycznego prawa.

Chociaż programy, które rozważają rasę w kryteriach selekcji, są wrażliwe, istnieje wiele programów i inicjatyw związanych z różnorodnością, które nie są lub nie powinny być tak długo, jak są otwarte dla wszystkich studentów. Programy takie jak seriale głośników, warsztaty, lunch i nauki, programy szkoleniowe, wydarzenia kulturalne, strony internetowe zasobów, rasowe/etniczne lub kulturowe organizacje studenckie, infrastruktura administracyjna oraz siły zadaniowe związane z postępem bardziej wspierającego i integracyjnego środowiska – wszystkie z nich mogą nadal odgrywać kluczową rolę w rozwoju misji i celów instytucji.

Mimo to niedawno administracja Trumpa ogłoszone że programy DEI napędzają „podział i nienawiść” i nakazał Harvardowi „migawkę takich programów”. Jednak w poprzednich komunikacjach nawet administracja Trumpa uznała, że ​​wspólne inicjatywy DEI „”Nie z natury naruszaj federalnych przepisów dotyczących praw obywatelskich”, Jak zauważyła grupa wiodących wykładowców prawa. Dyrektywa dla Harvarda jest poważna nadmierna realizację na wielu poziomach. Możemy tylko mieć nadzieję, że Harvard nie skapituował się na żądania administracji i będzie bronić jej praw jako instytucji.

Na wszystkich instytucje muszą oprzeć się nadmiernym korekcjach napędzanych paniką. Gdy zagrożone są programy wrażliwe, instytucje z zasobami, które mają to zrobić, powinny bronić ich w sądzie. W innych okolicznościach mogą być konieczne programy retolutowania, a nie eliminowanie ich. Instytucje nie powinny porzucić różnorodności, sprawiedliwości i wysiłków włączenia ze strachu; Zamiast tego powinni starać się wspierać różnorodność zarówno zgodnie z prawem, jak i dobrze.

Strategia administracji Trumpa jest jasna: zasij wątpliwości i zachęcaj instytucje do wycofania się. Zamiast patrzeć na hurtowe wysiłki związane z różnorodnością, instytucje muszą przyjąć bardziej przemyślane podejście. Nasi uczniowie polegają na tym, podobnie jak przyszłość edukacji.

Julie J. Park jest profesorem edukacji na University of Maryland, College Park i służył jako ekspert konsultingowy po stronie Harvard College w SFFA przeciwko Harvardowi. Jest autorką nadchodzącej książki Rasa, klasa i akcja afirmatywna: nowa era w przyjęciach na studiaa także dwie inne książki na temat przyjęć świadomych wyścigów.

Link źródłowy

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj