Czy uniwersytety mogą nadal dywersyfikować wynajęcie wydziału pod rządami Trumpa?

Przed ustaleniem biura Donalda Trumpa zwolennicy bardziej zróżnicowanego demograficznie amerykańskiego profesora amerykańskiego już krytykowali istniejące wysiłki na zatrudnienie jako nieodpowiednie. Jeden Papier pod koniec 201022 W Natury ludzkie zachowanie Zauważył, że w ostatnich stawkach „szkolnictwo wyższe nigdy nie osiągnie parzystości demograficznej wśród wydziałów dróg kadencyjnych”.
Według College i University Professional Association ds. Zasobów ludzkich zasobów ludzkich, jeden z przykładów różnic: od listopada 2023 r. Tylko 8 procent asystentów amerykańskich było czarnych. Jest to znacznie mniejsze niż czarne reprezentacja w populacji USA, obecnie szacowana przez spis ludności na 13,7 procent. Dane Cupa-HR wykazały, że czarny udział profesorów zatrudnionych i kadencji maleje wraz ze wzrostem rang-tylko 5 procent profesorów nadzwyczajnych i 3,6 procent profesorów pełnych było czarnych.
Wysiłki, które instytucje podjęły w celu dywersyfikacji rasistości swoich wydziałów, przyciągnęły polityczne reakcję na długo przed tym, jak Trump odzyskał Biały Dom, z aktywistami, organizacjami i niektórymi wykładowcami krytykującymi praktyki zatrudnienia uniwersytetów i ustawodawców stanowych, które zakazują akcji afirmatywnych i/lub różnorodności, równości i inicjatyw włączenia. Cel bardziej reprezentatywnego wykładowcy wyślizgnął się dalej poza zasięgiem, zaczynając od dnia inauguracji, kiedy Trump wydał nakazy wykonawcze skierowane do Dei, w tym to, co nazwał „nielegalną dyskryminacją DEI”.
Jego krucjata jego administracji trwa, w tym w piątek w piątek, domagając się Harvard University zakończyć wszystkie inicjatywy DEI, „wdrożenie zasad zasadniczych” i „zaprzestaj wszelkich preferencji na podstawie rasy, koloru, religii, płci lub pochodzenia narodowego podczas jego zatrudniania, promocji, rekompensaty i powiązanych praktyk”. (Harvard odmówił Do zastosować się Z rozkazami Trumpa, które wykraczają daleko poza zatrudnienie, a rząd federalny obniżył fundusze uniwersytetu i zagroził jego statusem zwolnionym z podatku).
Biorąc pod uwagę obecną sytuację polityczną – nie tylko na szczeblu krajowym, ale także wśród rosnącej liczby państw z ograniczeniami działań DEI i/lub afirmatywnych – jak wyższe instytucje ED mogą nadal dywersyfikować swoje wydziały?
„Myślę, że to pytanie tego dnia: co jest zgodne z prawem, co może podjąć instytucję dochodzenia w sprawie broni śledczej rządu federalnego?” powiedział Paulette Granberry Russell, prezes i dyrektor generalny National Association of Diversity Officeers w szkolnictwie wyższym, który jest jednym z organizacji pozwających zarządzenia wykonawcze Trumpa anty-DEI.
„Czy celowe jest to, że ta administracja wybrała dwuznaczność?” – zapytał Granberry Russell. „Lub opuścił (nas), aby zgadnąć, co zamierzają przez„ nielegalne dei ”? Czy dywersyfikacja naszych kampusów na twarzy nielegalna dei?”
Jak dotąd administracja nie wyjaśniła, gdzie jest linia. 14 lutego Departament Edukacji USA opublikował Drogi liście kolegi oświadczenie, że Departament interpretuje decyzję Sądu Najwyższego w 2023 r. Zakazanie przyjęć świadomych wyścigów, które mają zastosowanie do innych obszarów wyższego ED, w tym zatrudniania, promocji i odszkodowania. Ten list stoi przed wyzwaniami prawnymi. Departament opublikował później często zadawany dokument pytań, który wyjaśnia jego pozycję, ale wytyczne nie omawiały praktyk zatrudniania.
W odpowiedzi na prośbę o rozmowę i pisemne pytania, Harrison Fields, specjalny asystent prezydenta i głównego zastępcy sekretarza prasowego, napisał w e -mailu Wewnątrz wyższego wydania„Prezydent Trump pracuje nad tym, aby szkolnictwo wyższe znów były wielkie, kończąc niezaznaczoną antysemityzm i zapewniając, że federalne dolary podatników nie finansują wsparcia instytucji szkolnictwa wyższego dla niebezpiecznej dyskryminacji rasowej lub przemocy rasowej. Każda instytucja naruszająca tytuł VI jest, zgodnie z prawem, nie kwalifikował się do finansowania federalnego.” (Tytuł VI zakazuje dyskryminacji na podstawie, między innymi, wspólne pochodzenie, w tym antysemityzm.)
Madi Biedermann, zastępca asystenta sekretarza ds. Komunikacji w dziale edukacji USA, powiedział Wewnątrz wyższego wydania„Podejmowanie decyzji na podstawie rasy jest nielegalne”.
Powiedziała, że Departament nie przedstawia żadnych dodatkowych wskazówek w tym momencie poza tekstem nakazów wykonawczych, listu drogowego kolegę, FAQ, tytułu VI Ustawy o prawach obywatelskich z 1964 r. I orzeczenie Sądu Najwyższego w 2023 r..
Również w FAQ Zatytułowany „To, co powinieneś wiedzieć o dyskryminacji związanej z DEI w pracy”, Komisja ds. Równych Szans Zatrudnienia w USA pisze, że zgodnie z tytułem VII ustawy o prawach obywatelskich, „praktyki mogą być niezgodne z prawem, jeżeli angażują one pracodawcę lub inne objęte podmiotem, które podejmują działanie zatrudnienia-w całości lub w części-w całości-wraz z rasą pracownika lub wnioskodawcy, płeć lub inny chroniony”. Ponadto mówi, że zabezpieczenia tytułu VII dotyczą grup mniejszościowych.
Adrianna Kezar, profesor szkolnictwa wyższego i dyrektor Pulas Center for Higher Education na University of Southern California, powiedziała w e -mailu, że nie ma „powszechnego zrozumienia” na kampusach obecnych zasad zatrudniania.
„W stanach takich jak Kalifornia (i inni) działania afirmatywne w zatrudnieniu są nielegalne. W innych stanach pozostaje legalna, dopóki drogi kolegę Trumpa nie stanie się interpretacją prawną” – napisał Kezar. Ale powiedziała, że niektóre stany „już się stosują, nawet jeśli nie stało się to prawem ziemi”.
„W tej chwili wszystko jest wciąż mętne” – dodała.
Tres Cleveland, partner w kancelarii prawnej Thompson Coburn, który reprezentuje klientów szkolnictwa wyższego, powiedział, że większość z nich stara się pozostać „w dobrych łaskach Departamentu Edukacji lub innych organów regulacyjnych, a w tym momencie jest to wyzwanie”. Cleveland powiedział, że „zasady drogi” „zmieniają się prawie codziennie”.
Damani White-Lewis, adiunkt na University of Pennsylvania Graduate School of Education, powiedział: „Naprawdę nie ma konsensusu” co do tego, co zostało zakazane pod administracją Trumpa w odniesieniu do zatrudnienia, które wcześniej nie było zabronione.
„Chciałem wykonać projekt: gdybyś zapytał, podobnie jak 10 różnych rad prawnych, jakiego rodzaju odpowiedzi by przyszli i jak to zrozumieli?” -powiedział White-Lewis. „Ponieważ tak są różni ludzie, a niektórzy są bardziej konserwatywni, niektórzy są nieco bardziej progresywni w tej sprawie”.
W przypadku szkół wyższych i uniwersytetów dywersyfikacja wykładowców nie jest tylko celem samym w sobie; Znaleziono badania Pozytywne korzyści dla studentów. Co więc mogą zrobić instytucje, aby kontynuować dywersyfikację wydziałów? Eksperci wskazali na podstawy, takie jak aktywna rekrutacja, ustrukturyzowane procesy zatrudniania i wiele innych.
Rzucanie szerokiej siatki
Podczas gdy Granberry Russell z Nadohe skrytykowała „niejednoznaczność administracji Trumpa, powiedziała, że aktywne poszukiwanie zróżnicowanej puli kandydatów nadal wydaje się dopuszczalne. W rekrutacji powiedziała: „Nie podejmujesz decyzji; po prostu mówisz:„ Złóż wniosek o to stanowisko ”.
„Nie ma nic, przynajmniej na twarzy, co wydaje się zabronić wysiłków rekrutacyjnych” – powiedziała. (Departament Edukacji skierował jednak dziesiątki uniwersytetów rzekomo wspieranie projektu doktoranckiegoktóry został oskarżony o wykluczenie białych lub azjatyckich prospektywnych doktorantów na konferencji rekrutacyjnej.)
Kezar z University of Southern California napisał w e -mailu, że chociaż strategie rekrutacyjne nadal wydają się realny sposób na przyciągnięcie różnorodnych kandydatów, „niektóre podejścia, na których ludzie polegają, nie czują się komfortowo, ponieważ są celem”.
Granberry Russell powtórzył tę troskę, mówiąc, że ze strachu przed dochodzeniami „ludzie są bardzo, bardzo konserwatywni w tym, jak podchodzą do poszukiwań wydziału”.
Denise Sekaquaptewa, dyrektor programu Advance University of Michigan, inicjatywy wydziałowej różnorodności, napisała w e -mailu, że „podejścia, które mogą być opłacalne” obejmują rozpowszechnianie ogłoszeń o pracy „w punktach sprzedaży, w których (oni) mogą dotrzeć do szerokiej gamy doskonałych kandydatów”.
White-Lewis z Penn Graduate School of Education powiedział, że istnieje „wszechobecny mit”, że nie ma wystarczającej liczby studentów kolorowych, aby zdywersyfikować wydziały. Nazwał to „bez zastanowienia” dla instytucji, aby inwestować w podoktoranckie stypendystów i postoktoranckich badaczy-na stałym kamieniu do stałych wydziałów.
„To bardzo postrzegana neutralna aleja myślenia o tym, w jaki sposób możemy zwiększyć możliwości finansowania podoktoranckiego-dbając o ich kluczowy charakter nie tylko w medycynie, ale także innych dziedzin STEM, w których postdoc są bardziej wszechobecne”, powiedział White-Lewi. „A to daje wszystkim więcej możliwości badania, pisania i publikowania i stawania się bardziej konkurencyjnym dla wykładowców”.
Powiedział, że programy podoktoranckie „specjalnie poświęcone pomniejszonym zatrudnieniu” będą trudne do kontynuowania. Wielu ekspertów Wewnątrz wyższego wydania Wywiady sugerowane instytucje powinny unikać stwierdzenia w jakichkolwiek wydziałach reklam pracy, że specjalnie starają się zatrudnić wydział koloru lub określonej rasy.
„Diabeł jest w szczegółach” – powiedział Scott Goldschmidt, kolejny specjalista od wyższego szczebla ED w Thompson Coburn. Powiedział, że instytucje muszą rozważyć ryzyko postępowania sądowego i administracyjnego, szczególnie jeśli chodzi o publiczne reklamy pracy.
Goldschmidt powiedział, że istnieją inne względy zatrudniania, które mogą obejmować reklamy pracy, które mogą prowadzić do różnych pracowników, takich jak status społeczno -ekonomiczny i doświadczenie w pracy z różnorodnymi populacjami. Uważa jednak, że administracja Trumpa argumentowałaby również, że takich czynników nie można wykorzystać jako proxy rasy. Goldschmidt powiedział, że kryteria zatrudniania powinny być wąsko dostosowane do pracy, a proces przeszukiwania i zatrudniania należy przeprowadzić w sposób neutralny dla wyścigów.
„To musi być naprawdę otwarty proces” – powiedział. „Warunków nie może być tam, aby służyć jako sposób na bezprawne rozróżnienie”.
White-Lewis zasugerował, że wyszukiwania wydziałowe uwzględniają najpierw ocenę doświadczenia kandydatów z mentoringiem marginalizowanych populacji. Ale to nie znaczy, że ich dokumentacja nauczania i badań powinna zostać zdyskontowana.
„Bardzo trudno jest być mentorem, jeśli nie masz finansowania badań, prawda?” Powiedział. „I tak te rzeczy idą w parze. Sugeruję, aby ocenić możliwości mentorskie, zamiast tego, że jest to spółka zależna”.
Powiedział także, że rozważając, jakie stanowiska zatrudniają, administratorzy i wykładowcy powinni pomyśleć o tym, jak dostosować potrzeby departamentu – w badaniach, nauczaniu i służbie – w obszarach, w których mniej reprezentowani są mniejszeniodawcy.
„Nie zawsze chodzi tylko o studia rdzenne, studia etniczne lub studia afrykańskie, ponieważ zleca się różnorodnością w kilku oddziałach, ale psychologii, angielskiego, socjologii, sztuki, a nawet biologii pod względem różnic zdrowotnych”-powiedział White-Lewis. „Poszukiwania różnic w zdrowiu były rzeczą, która historycznie napędzała różnorodność wykładowców w naukach i nadal może trwać, ponieważ nadal istnieją różnice zdrowotne”.
Niektórzy stwierdzili, że stosowanie oświadczeń o różnorodności w zatrudnieniu jest prawdopodobnie brakiem administracji Trumpa, którego żądania Harvarda obejmowały zniesienie praktyk zatrudniania „wszelkie kryteria, preferencje i praktyki”, które „funkcjonują jako ideologiczne testy lakmusowe”-powszechną krytykę stwierdzeń różnorodności. Ustawodawcy kontrolowani republikanami w wielu stanach zakazały im.
„Nie żyją”-powiedziała Musa Al-Gharbi, pracownik naukowy w Heterodox Academy i adiunkt w School of Communication and Journalism University Uniwersytetu Stony Brook. Zauważył, że nawet system University of California je porzucił.
Co więcej, Al-Gharbi powiedział: „Wiele z tych rzeczy, które są teraz nielegalne… i tak naprawdę nie działa dobrze. Niektóre wysiłki, które podejmujemy, aby promować różnorodność, kapitał i włączenie w wyższym wydaniu, tworzą wrogie środowisko dla tych samych ludzi, których staramy się uwzględnić”.
Powiedział, że ludzie kolorowymi i osoby z tła o niższych dochodach częściej są społecznie konserwatywni i religijni niż ludzie, którzy są obecnie lepiej reprezentowani w akademie, dodając, że „niektóre z tych wyzwań związanych z różnorodnością widzenia i różnorodności demograficznej są w rzeczywistości ściśle powiązane”.
„Ale powinniśmy jednak opowiadać się za celami różnorodności i włączenia” i spróbować wymyślić lepsze alternatywy, powiedział Al-Gharbi. Mimo to jest to trudne, gdy administracja Trumpa zasadniczo „złoczyńczyła”, „cenzurowana” i „poniżała” wszystko związane z Dei.
„To nie jest mądra bomba” – powiedział. „To piła łańcuchowa”.