Nigdy nie wiesz, co dostaniesz.
W Surfal Scoop, nowym warstwie lodów w East Village, klienci nie mogą wybierać smaku. Jedynym elementem menu jest „Niespodziewane lody” (9,18 USD). Zamów klienta za pośrednictwem Touchpad w rzadkich, prawie pustych witrynach sklepowych, odnotowując alergie i preferencje, jeśli chcą. (Pierwszy zostanie uhonorowany, ale nie ma żadnych gwarancji na temat drugiego.) Mogą również określić, czy chcą bitej śmietany lub wiśni na wierzchu.
Chwilę później w małym oknie pickupa pojawia się gałka lodów w otwartym kartonowym pojemniku na wynos.
Nowojorczycy, przyzwyczajeni do otrzymywania dokładnie tego, czego chcą o każdej porze, cieszą się elementem nieznanego.
„Uwielbiam to wszystko”-powiedział Hunter Burroughs, 25-letni student medycyny, który mieszka w Bronxie. W sobotnie popołudnie odwiedził sklep z dwoma kolegami z klasy podczas przerwy w nauce. Jego lody miały element czekoladowy i inne smaki, których nie mógł zidentyfikować, ale podobało mu się.
„Uwielbiam to, że nie wiesz, co dostaniesz”, powiedział post.
Jego przyjaciółka, Victoria Lovallo, 29-letnia mieszkaniec Westchester, dostała coś, co według niej było słodką śmietaną z czymś, co smakowało jak Tahini.
„Ten jest szalony”, powiedziała, przyznając, że „nie będę zdenerwowany, jeśli następnym razem dostanę coś innego”.
Ich kumpel Keegan Church, 24-latek, który mieszka w Far Rockaway, powiedział, że jego lody smakowały jak ser śmietankowy z wszystkim przyprawami bajgli na wierzchu.
„Smakuje jak bajgiel z Nowego Jorku, ale lody” – powiedział.
Surdeal Scoop został otwarty pod koniec 2024 r. Przez Jackie Luu, 32-letniego Brooklynite, który jest również właścicielem wypchniętych lodów, sklepu w Bensonhurst znanym z bukietów lodów i oszałamiania-szkliste pączki wypełnione lodami i pokryte dodatkami.
Powiedział, że wpadł na pomysł niespodzianki po poszukiwaniu restauracji i poproszenie serwerów o zaskoczenie go przedmiotami, które przynieśli do jego stołu.
„Wszyscy zwykle wybieramy to, z czym czujemy się komfortowo… ale jest wiele nowych rzeczy (do wypróbowania)” – powiedział.
Kiedy po raz pierwszy otworzył sklep, pomyślał, że musi grać bezpiecznie i zaskoczyć klientów tradycyjnymi smakami, takimi jak wanilia, czekolada i truskawka. Nie były bardzo popularne.
„Mamy wiele złych recenzji w Google” – powiedział. „Ludzie byli szaleni, że tyle płacili za czekoladę.
Tak więc w styczniu zaczął oferować bardziej unikalne smaki, takie jak Pickle, tropikalna roślina Pandan i Flamin 'Hot Cheetos.
„Co najmniej 90 procent naszych smaków to smaki, których nie można znaleźć w żadnym innym warsztatach lodowych” – powiedział Luu.
Klienci mogą publikować zdjęcia swoich lodów w mediach społecznościowych, oznaczać niespodziankę i zgadywać, jaki smak ma.
„Powiemy im, czy mają rację” – powiedział Luu. „Ale dotychczas zidentyfikowano tylko trzy smaki”.
Klienci nie mogą jednak poprosić pracowników sklepu, aby powiedzieli im, co jedzą. Niespodziancy pracują w innym pokoju, anonimowo dostarczając lody w oknie odbioru. To według projektu.
„Jeśli nie widzisz personelu, nie możesz wywierać na nich presji, aby powiedzieć ci, jaki jest smak” – powiedział Luu. „Również jeśli nic nie widzisz, jesteś trochę bardziej przestraszony, trochę bardziej sceptyczny i myślę, że to sprawia, że jest to o wiele bardziej zabawne”.
Greg Chi, 31 lat, który mieszka na Manhattanie i pracuje w marketingu, bardzo starał się zidentyfikować swoje lody, nawet powąchać je i mając jego przyjaciół i wkład.
Po wielu rozważaniach Chi, który w wolnym czasie zawiera treść lodów, doszedł do szokującego wniosku.
„Myślę, że to wanilia” – powiedział. „Lubię wanilię, więc nie jestem zbyt zdenerwowany, ale jestem zdenerwowany, że nie dostałem czegoś dziwnego jak wszystko, co bajgla”.
Surprise Scoop, 139 1st Ave., Instagram.com/surprisescoopnyc