Wyobraź sobie, że żyjesz obok sąsiada, który jest dokładnie twój wiek i dzieli te same urodziny.
Josie Church i Anne Wallace-Hadrill wiedzą wszystko o tym. Wiedzą też o Długowieczność – i dużo szczęścia.
Dwie kobiety mieszkają obok drugiej strony od lat 80. XX wieku.
Według prawnuków prawnuków urodziło się również tego samego dnia w 1924 r.-1 kwietnia-według agencji prasowej SWN.
Dodała swojego sąsiada w Oksfordzie w Wielkiej Brytanii: „Anne była bardzo zajęta, gdy była młodsza – ja też – i była bardzo produktywna i kreatywna. Zrobiła dużo malarstwa i gobelinu, a zawsze była zajęta, a ja zawsze byłem zajęty robieniem czegoś innego, gdzie indziej, ponieważ to jest życie, w którym żyjemy”.
Powiedziała także: „Nie sądzę, żebyśmy wiele myśleliśmy o minionym czasie. To właśnie minęło”.
Obie kobiety były bardzo zaangażowane w działania wolontariatu i twórcze po śmierci mężów, powiedziało to samo źródło wiadomości.
Mąż Kościoła, Piotr, zmarł w latach 90. i kobiety nawiązały przyjaźń.
Wallace-Hadrill, która dorastała w Hampshire, po raz pierwszy przeprowadziła się do domu po śmierci męża, Johna Michaela Wallace’a-Hadrilla, historyka.
Uczyła angielskiego w St. Hilda’s College, Oxford University i służyła w Królewskiej Służbie Marynarki Womenu jako mechanik radiowy II wojna światowa.
Podczas gdy St. Hilda była wówczas college’em, Wallace-Hadrill powiedział: „Nie zabroniono nam widzenia mężczyzn. Oczekiwano, że będziemy żyć przyzwoitym życiem”.
Powiedziała, że lubi być na uniwersytecie, dodając, że była to „dużo zabawy, jak i dużo pracy”, powiedział SWNS.
Po ukończeniu studiów Wallace-Hadrill pracował jako leksykograf w Oxford English Dictionary. „Zawsze byłem zainteresowany słowami” – powiedziała. „To był mój handel”.
Powiedziała, że była bardzo dumna, aby otrzymać medal za jej służbę od Royal Navy w zeszłym roku; Przedstawiciel, który ją dał, został opisany jako „dawno spóźniony”.
Pochodząca z Manchesteru Church przeszła szkolenie w Preston Royal Infirmary i pamięta wprowadzenie National Health Service (NHS). Powiedziała, że szkolenie to „trzy lata ciężkiej pracy”.
Kościół powiedział: „W tamtych czasach musiałeś mieszkać i nie mogłeś się ożenić, a to było bardzo surowe. Ludzie nie znosiliby tego rodzaju życia”.
Jej czas w pielęgniarstwie podczas II wojny światowej obejmował „mrożący czas” doświadczenie opieki nad niemieckimi żołnierzami SS. „Nie były zbyt miłe” – powiedział Church. „Nie chcieli się nimi opiekować. Byli bardzo trudnymi pacjentami”.
Przeprowadziła się z mężem do Oksfordu, aby mógł kontynuować studia na University College – które zostało przerwane przez wojnę – i „żyli przez życie studentów”.
Powiedziała, że połowa studentów była na wojnie, podczas gdy druga połowa to młodzi studenci, którzy po prostu mieli maturę.
„Oxford był bardzo dziwny, ponieważ każda uczelnia miała duże spożycie starszych ludzi, którzy przeszli wojnę i zajmowali swoje miejsca uniwersyteckie”, powiedział Church. „Więc dostaniesz starych mężczyzn, a potem młodych 18-latków przychodzących ze szkoły”.
Po ślubie Church przez chwilę pracował i opiekował się rodziną. Jej mąż był domem w szkole z internatem chłopców i była pielęgniarką domową – więc miała „ciekawe” kilka lat opieki nad 120 chłopcami.
Ma trzy „cudowne” dzieci, dzieliła się: Chris, Pamela i Andrew.
Tymczasem syn Wallace-Hadrilla James mieszka w Poole i jej syna Andrew w Cambridge.
Dwie kobiety powiedziały, że nie pamiętają momentu, w którym odkryli, że dzielą te same urodziny – ale podobały im się obchody zorganizowane dla nich w zeszłym roku, poinformował SWNS.
„Mieszkamy na najbardziej niesamowitej drodze. To jak jedna wielka, rozszerzona rodzina” – powiedział Church. „Wszyscy znają wszystkich innych. Jeśli masz problem, po prostu krzyczasz i ktoś przyjdzie”.
„To było cudowne. Mieliśmy cudowny dzień w zeszłym roku”, powiedziała, odwołując się do obchodów 100. urodzin kobiet. „To było dość nieoczekiwane, ponieważ nic o tym nie wiedziałem. To tylko niesamowita ulica. Myślę, że mamy szczęście”.
Co do wskazówek na temat prowadzenia długiego życia: „Just Live”, doradził kościół. „Niewiele możesz zrobić. Po prostu przechodzisz od jednej rzeczy do drugiej”.
Dodała: „Wygląda na to, że robisz to, co trzeba robić, a potem to robisz, a potem coś innego zajmuje jego miejsce. Po prostu przechodzisz od jednej rzeczy do drugiej”.
Powiedziała także: „Nie inżynieje naszego życia. Myślę, że właśnie nas zaprojektowali”.