Skończyło mu się para.
Materiał filmowy Wysłany do Tiktok Uchwycił wstrząsający moment, w którym przyjaciele brytyjskiego sportowca musieli wspierać go pionowo po tym, jak zabrał się po 24-godzinnym bieżni na cele charytatywne.
„To jest obrażenia 24 godziny na bieżni”, 23 -letni Joe Pritchard, intonował w dramatycznym klipie lektora, który ma Zgromadził 7,6 miliona wyświetleń w aplikacji.
Brytyjczycy podjęli zautomatyzowany super maraton dla mojego imienia '5 Doddie, organizacji charytatywnej zajmującej się odkryciem lekarstwa na wyniszczającą chorobę neuronu ruchowego, Newsweek zgłosił.
Wydawanie Forrest Gump wydawało się pływać z bez koszuli Pritchard, który ukończył dosłownie oszałamiający bieg 104,6-milowy w pubie przed grzbietami, jak Przedstawione w innym wirusowym klipie.
„Dziękuję bardzo za całe twoje wsparcie”, wyleczył sportowiec wytrzymałościowy, który ostatecznie zebrał dla organizacji ponad 5000 USD.
Podczas gdy Pritchard mógł podnieść dużo ciasta, jego ciało zapłaciło ciężką cenę po jego epickim „bieganiu piwa”.
W klipie kolejnym, zastrzelonym po jego pierwszym zaciemnieniu, katatoniczny Pritchard jest sztywno z pomocą samochodu z pomocą swoich dwóch kumpli, którzy są zmuszeni do napędu wyprostowanego, ponieważ ledwo może się poruszyć.
„Początkowo czułem się dobrze” – wspominał Brytyjczyk, który usiadł na zewnątrz przez 20 minut po wyczerpującym wyzwaniu. W pewnym momencie zapytał nawet swoich kumpli, czy chcą „wyjść do ogrodu piwnego po kufel”.
Jednak Pritchard powiedział, że wiedział, że jest „f -keed” po wstaniu i uświadomieniu sobie, że nie może położyć na nogach ani naprawdę wyprowadzić ich wszystkich.
„Czułem się chory i dziwny” – kontynuował Brytyjczyk. „Więc poprosiłem ich, aby zabrało mnie do toalety. W drodze do toalety zaciemniałem, upadłem, wizja poszła”.
Przyjaciele Pritcharda zabrali się następnie do domu osuszonego Power Runner, gdzie po raz drugi zaciemnił.
W końcu trener tawerny wykąpał się i poczuł się o wiele lepiej, a po kilku dniach prawie pełny wyzdrowienie.
„Teraz wszystko w porządku, nadal mogą być pewne problemy z moim kolanem, ale czuję się dobrze i mogę teraz znów go biec”, powiedział Pritchard Newsweek.
Niemniej jednak incydent ilustruje niebezpieczeństwa angażowania się w nadmierne ćwiczenia, nawet jeśli jest to z dobrej przyczyny.
„Bycie na bieżni przez 24 godziny oznacza brak snu i wyjątkowo ograniczone doustne spożycie”, powiedział Newsweek lekarz ratunkowy i trener Crossfit dr Heather L Hinshelwood. „Był co najmniej prawdopodobny odwodniony, kiedy zszedł z bieżni i mógł mieć nieprawidłowości elektrolitów, takie jak niski potas, magnez i sód”.
Lekarz ostrzegł również, że uciążliwa aktywność fizyczna może nawet wywołać rabdomioliza, Potencjalnie śmiertelny stan, w którym rozkładają się mięśnie, powodując, że toksyczne włókna mięśniowe wypłukują krew i nerki i potencjalnie powodować niewydolność nerek.
Pritchard powiedział, że jedyną srebrną podszewką, która zawalił się przed kamerą, było to, że jego bieg osiągnął „znacznie szerszą publiczność”, w wyniku czego „więcej ludzi przekazało moje imię 5 Doddie i uzyskano większą świadomość”.
Niemniej jednak powiedział, że „w najbliższym czasie nie będzie dotknął bieżni”.