Calum Crowe: Gdyby szkocka piłka nożna poważnie sprzątała swój akt, dorosła dyskusja na temat ścisłej odpowiedzialności byłaby dobrym miejscem do rozpoczęcia

Gdy John Swinney został poproszony o komentarz w niedzielnych wydarzeniach w Ibrox, otrzymał polityczny odpowiednik otwartego celu.
Po kolejnym starym, firmy, w którym haniebne incydenty poza boiskiem dominowały na nagłówkach, była to złota okazja, aby włożyć but.
Swinney miał w sobie, aby pokazać silne przywództwo i ostrzec przed interwencją rządu, jeśli kluby i organy zarządzające w Szkocji nie mogą zebrać się razem.
A jednak, zgodnie z większością jego wysiłków jako pierwszego ministra, zawiodł.
Słowa Swinneya były słabe i puste. Zasadniczo mrugając problemem do klubów i policji, minął złotówkę.
Nicola Sturgeon I Humza Yousaf musiał zwrócić się do swoich politycznych grobów. Między nimi jego poprzednicy nigdy nie przegapili okazji, by wbić szkocką piłkę nożną.

Strażnicy potępili tifo pokazane przez ich własnych fanów, które przedstawiało Graeme Souness trzymający strzelbę i odnieśli się do „Scum Rebel”

Ibrox Club poprzysiągł pomóc złapać bandytę, który rzucił szklaną butelkę na boisko podczas niedzielnej grupy

Obrońca Rangers Neraysho Kasanwirjo usuwa butelkę Buckfast, która została wystrzelona na pole
Słuchaj, właściwie nikt chce Interwencja rządowa w tym wszystkim. Oczywiście, że nie.
Ale nie powinniśmy też zaakceptować scenariusza, w którym wszyscy wspominają się i akceptują status quo.
W tej chwili to tylko kwestia czasu, zanim szkocka piłka nożna cierpi katastroficzne wydarzenie.
Co jeśli butelka Buckfast rzucona na bramkarza Celtic Viljami Sinisalo w ostatnią niedzielę uderzyła go i otworzyła głowę? Co wtedy?
Co by było, gdyby ktoś został poważnie ranny przez jeden z rozbłysków i fajerwerków rutynowo sprowadzanych na stadiony w ramach wyświetlaczy Pyro?
Nie popełnijcie błędu, w końcu stanie się to. Czy na to czekamy? Tylko kciuki, aż uderzy w katastrofę?
Matka wszystkich powodów politycznych nastąpiłaby, a Holyrood nie miałaby innego wyjścia, jak nakładać jakąś formę ścisłej odpowiedzialności, w której kluby są odpowiedzialne za zachowanie własnych fanów.
Ilekroć problem jest wspomniany w Szkocji, domyślną pozycją jest odrzucenie go jako nierealne, niesprawiedliwe i niewykonalne.

Pierwszy minister John Swinney został zapytany o haniebne incydenty w Ibrox, ale jego słowa nie przekonały

Można się zastanawiać, co amerykańskie konsorcjum, które niedawno pokazano w Ibrox, zrobiłoby z wydarzeń w Old Firm Game w niedzielę
Łącznie większość klubów, wraz z SPFL i SFA, biegnie milę. Nie chcą wiedzieć, a w większości przypadków nawet nie są skłonni angażować się w dyskusję.
To po prostu już nie myje. Jeśli twoją natychmiastową reakcją jest wyśmiewanie idei ścisłej odpowiedzialności, jesteś częścią problemu.
To Móc praca. Musimy szukać tylko gdzie indziej w Europie, aby zobaczyć pozytywny wpływ, jaki wywarł od czasu wprowadzenia.
Holandia miała poważny problem z tymi rzeczami. Uchłanianie i przemoc fanów były powszechne, a także przypadki antysemickiego śpiewu na tarasach.
Po konstruktywnej pracy holenderski FA (KNVB) i ich rząd ostatecznie wprowadzili własną formę ścisłej odpowiedzialności. To był wspólny wysiłek.
W lutym 2015 r. Parlament holenderski głosował za zaostrzaniem przepisów mających na celu ograniczenie zaburzeń związanych z piłką nożną.
Oznaczono „prawo piłkarskie” i powitane przez KNVB, zasadniczo przyznało to większe uprawnienia do przekazania rozkazów.
W raporcie opublikowanym w 2023 r. Stwierdzono, że KNVB wydał kluby z 168 grzywnami w ciągu ostatnich dwóch sezonów z powodu problemów z kibicami.

Neraysho Kasanwirjo wyrzuca szklaną butelkę i inne przedmioty, które zostały rzucone na boisko podczas gry
W sumie KNVB wyrzucił kary prawie 920 000 EUR wśród 34 klubów w Eredivisie i First Division.
Spośród grzywny 118 było na incydenty z udziałem fajerwerków i 50 do rzucania przedmiotami, takimi jak plastikowe kubki piwa, na boisku.
W 20 przypadkach kluby zostały ukarane grzywną za inwazje na boisku, podczas gdy mecze zostały również zatrzymane z powodu kłopotów 23 razy.
Chociaż nie pozbawione swoich naysayers, dominującym poglądem jest to, że przepisy było dobre. Kluby i kibice są bardziej skłonni do linii.
UEFA od dawna jest zwolennikami ścisłej odpowiedzialności, wykorzystując ją jako środki do karania klubów i zwolenników, którzy podważają konkurencję europejską.
Zawsze będą ci, którzy uważają, że jest to niesprawiedliwe i nieproporcjonalne. Niektórzy ludzie powiedzą ci, że to po prostu nie działa.
W 2019 r., W czasach, gdy w Szkocji miała miejsce rzucanie butelkami i śpiew sekciarskie, Neil Doncaster powiedział, że ścisła odpowiedzialność „nigdzie nie działa na świecie”.
To po prostu nieprawda. Inne kraje w całej Europie, a także UEFA, wykazały, że przepisy działa, jeśli jest ono stosowane.
Kiedy UEFA zagroziła zamknięciem stoiska Copland w Ibrox po tym, jak powstał nielegalny baner w ostatnim meczu z Fenerbahce, nie było powtórzenia przeciwko sportowemu Bilbao.

Fani Rangers wypuścili flary podczas meczu z Dundee w Dens Park w 2023 roku
Wiedząc, że ich klub był w doku, zwolennicy Rangers, zasadniczo, zachowywał się tej nocy. Nie było nic, co uzasadniało naciśnięcie dużego czerwonego przycisku.
Nikt nie twierdzi, że ścisła odpowiedzialność nagle posłuży jako panaceum, aby wyleczyć wszystkie chory w szkockiej piłce nożnej.
Ale nie jest trudno przewidzieć scenariusz, w którym miałby Niektóre rodzaj pozytywnego efektu i zatrzymaj pewne rzeczy. Zachęcałoby również fanów do samokontroli na stadionach.
Z pewnością jest to lepsze niż kluby i organy zarządzające, po prostu siedzą na rękach i nic nie robią?
Nawet rodzaj kretyna, który rzuca monety lub szklane butelki, może potencjalnie zaważyć się, gdy istnieje bardzo realna możliwość, że doprowadzi do całkowitego zakazu nakazu, zamknięcia stadionu lub ich klubu, które są zadokymi punktami lub uderzając w mocną grzywnę.
Dla nich inaczej byłaby głupota o stopniu broni.
Co prowadzi nas do tifo, które przedstawiało Graeme Souness spoglądając w dół do lufy strzelby i odwołał się do słów „buntowniczej szumowiny”. Strażnicy mieli rację, aby to nazwać.
Bycie na stadionie w niedzielę było jak powrót do ciemnych wieków w czasach, gdy Rangers powinni czekać na świetlaną przyszłość pod dowództwem nowych właścicieli.

UEFA zagroziła zamknięciem stoiska Copland w Ibrox po tym, jak fani pokazali nielegalny sztandar podczas gry z Fenerbahce
Szarfia, Billy Boys, Bobby Sands – wszystkie piosenki były śpiewane z Gusto. Czy ktoś rzeczywiście coś z tym robi? Nie, oczywiście, że nie.
Wcześniej w tym sezonie Bonnyrigg Rose został zadokowany sześć punktów przez SPFL za nachylenie na boisku. Rzucanie butelek i śpiew sekciarski? Kontynuuj, chłopaki.
Dla Andrew Cavenagha i reszty amerykańskiego konsorcjum obserwującego z daleka, musiało czuć się umartwianie, aby być związane z taką żółcią.
Niedźwiedzie Unii są toksyczne. Podobnie są zieloną brygadą Celtic. Zaledwie kilka miesięcy temu utrzymywali baner z okazji życia Brendana McFarlane’a, skazanego terrorysty IRA, który zamordował ludzi.
Kiedy wrzucasz piosenki o Fenianach, papież i wszystkim pomiędzy, wkrótce staje się jasne, że szkocka piłka nożna nie jest w stanie uwolnić się od tego szespitu. Nie jest już wystarczająco dobry, aby po prostu usiąść i nic nie robić. Oświadczenia klubowe tego nie wycinają. Organizacje zarządzające są zbyt tchórzliwe, aby działać lub nawet angażować się w sensowną debatę.
Który pozostawia widmo ścisłej odpowiedzialności zbliżającej się do coraz większych. Wkrótce nadejdzie czas, kiedy sprawa zostanie wyjęta z rąk piłki nożnej.
Na stadionie wydarzy się coś naprawdę okropnego, a politycy nie będą mieli innego wyjścia, jak działać i nakładać przepisy.
Z pewnością lepiej jest, aby kluby wykazywały chęć omówienia sprawy i kształtowania własnej wersji ścisłej odpowiedzialności, zamiast nie mieć w tym nic do powiedzenia? W tej chwili wszyscy mija złotówka. To Dzień Ziemia. Obecne podejście wyraźnie nie działa.
Jeśli szkocka piłka nożna poważnie podchodzi do sprzątania swojego aktu, dorosłą dyskusję na temat ścisłej odpowiedzialności byłaby dobrym miejscem na rozpoczęcie. Siedzenie i nic nie robienie nie jest już opcją.

Nielegalne pokazy Pyro stały się coraz większym problemem w szkockiej piłce nożnej w ostatnich latach
To nie Finn, który musi wyjaśnić tę klęskę lwów, to Johnny Sexton
Zawsze miało być multimedialny scrum, aby porozmawiać z Finn Russell w zeszły weekend po półfinale Bath Challenge Cup nad Edynburgiem.
Po powrocie na domową glebę Scotland Fly Half była gwiazdą, gdy przywódcy Premiership postawili kapitał do miecza.
Biorąc pod uwagę furię wokół Johnny’ego Sextona i Lwów, dobrze byłoby zdobyć wszystko Russella.
Poprosiliśmy nas o rozmowę z nim po meczu, ale uprzejmie powiedziano im, że medialne mieszkańcy Bath nie będzie dostępni na rozmowę kwalifikacyjną.
Chociaż rozczarowujące było zaprzeczenie dostępu, nie jest to tak naprawdę Russell, z którego musimy usłyszeć w tym wszystkim.
Nie wprowadził słonia do pokoju. To nie jest problem jego tworzenia. Nie, Sexton to wszystko zrobił.
Zaledwie kilka miesięcy temu udzielił ognistego wywiadu, w którym nazwał Russella „krzykliwym” i „ukochaną medialną”. Powiedział, że nie wybierze go na Lwy.
Teraz? Sexton został szybki w roli asystenta trenera w Lions i będzie współpracować z muchami.

Finn Russell rozmawia z graczami w Edynburgu po zwycięstwie Bath w stolicy w ostatni weekend

New British and Irish Lions Assistant Johnny Sexton był w przeszłości krytyczny wobec Russella
SEXTON jest nie tylko niezwykle niezręczny na poziomie osobistym, ale SEXTON jest natychmiast narażony na każdą debatę selekcyjną wokół Szkocji nr 10.
Jeśli Russell zostanie wybrany w drużynie w czwartek, jak na pewno będzie, to to Sexton musi się skrócić i przeprosić lub przynajmniej wyjaśnić te komentarze.