Rekrutera w Sydney została zwolniona przez pytanie od poszukiwacza pracy na temat rzekomej „czerwonej flagi”, której byli świadkami podczas przeszukania zatrudnienia.
Tammie Christofis Ballis, specjalista rekruter i trener kariery w realistycznej karierze, często udziela porad dotyczących mediów społecznościowych osobom, które przechodzą poszukiwanie pracy lub proces rozmowy kwalifikacyjnej.
Podczas jednej z jej ostatnich sesji pytań na żywo na Tiktok było jedno pytanie, które przykuło jej uwagę.
„Czy rozważyłbyś rozmowę rekrutera o godz. 19:00 na czerwoną flagę?” Zapytał jeden użytkownik mediów społecznościowych.
„Absolutnie nie. Dlaczego myślisz, że to czerwona flaga?” Ballis odpowiedział.
Wyjaśniła, że jeśli rekruter zamierza zadzwonić do ciebie o godz. 19.00, oznacza to, że jesteś „odpowiednią osobą do pracy” i chce szybko cię wysunąć.
W rozmowie z News.com.au Ballis powiedział, że rekruterzy często pracują poza normalnymi godzinami, aby znaleźć odpowiedniego kandydata.
Dzwonienie poza zwykłymi godzinami pracy oznacza również, że nie przerywają cię w bieżącej pracy, jeśli je masz.
„Więc absolutnie nie jest to czerwona flaga, jeśli w ogóle powinna być pochlebna” – powiedziała.
Odpowiedź na wideo sprawiła, że rekruter z siedzibą w Sydney był jeszcze bardziej zaskoczony.
Nawet po wyjaśnieniu, dlaczego taka sytuacja, wieczorna rozmowa, była pozytywnym znakiem, wiele osób wciąż było nieugięte, że była to czerwona flaga.
„Ogromna czerwona flaga. Nie przeszkadzaj w wolnym czasie ludzi poza godzinami pracy. Zadzwoń w normalnych godzinach, jak wszyscy inni. Zoczekiwanie tych ludzi” – powiedział jeden.
„Nie, byłbym wkurzony. Po godzinach jest czas rodzinny. Stanowi to niezdrowe oczekiwania, których miałbym pracować w godzinach nadliczbowych?” inny napisał.
Wielu twierdziło, że wykazało to brak szacunku dla czasu osobistego i złego zarządzania czasem w imieniu rekrutera.
Inni również niesłusznie twierdzili, że rozmowa rekrutacyjna po 17:00 narusza nowe prawo do odłączenia przepisów.
Nowe przepisy odnoszą się tylko do pracowników, którzy mają prawną zdolność do ignorowania kontaktu poza godzinami przez ich pracodawcę, lub osobę trzecią dotyczącą ich obecnej pracy.
Podczas gdy ludzie z pewnością mogą odmówić wezwania rekrutera, jeśli chcą, nie ma to nic wspólnego z prawem do odłączenia przepisów.
Ballis powiedział, że ten rodzaj myślenia „rodzi uprawnienia i lenistwo”.
Byli jednak tacy, którzy zgodzili się z Ballisem, mówiąc, że chętnie odebrą telefon później, jeśli oznaczało to awans w poszukiwaniu pracy.
Jedna osoba powiedziała, że „chętnie” otrzyma telefon o 19:00, jeśli oznacza to, że ktoś oferuje im pracę.
Inny powiedział, że „wcale nie była to czerwona flaga”, mówiąc, że niedawno otrzymali telefon od rekrutera, który był podekscytowany, że ich aplikacja się rozwinęła.
„Przeprosił za godziny po godzinach, ale powiedział, że ogólnie większość kandydatów nie może odbierać połączeń w godzinach pracy podczas pracy, więc oszczędza swoje wezwania po godzinach” – powiedzieli.
Kolejny zgodził się, pytając, dlaczego ktoś chciałby zadzwonić o innej pracy przed szefem i kolegami.
„Uprawnienie, które nie mogą zadzwonić o 7” – dodał inny. „Pewnej nocy dostałem telefon o 21.30 po wiadomości tekstowej o rezerwacji ostatniego wywiadu! Do diabła, tak, jestem teraz preferowany kandydata i dobrze spałem bez martwienia się! Przestań być cenny”.
Rynek pracy jest teraz ciasny, a Ballis powiedział, że często są setki, jeśli nie tysiące osób ubiegających się o jedną pracę.
I z jej doświadczenia, jeśli ludzie narzekają na coś tak prostego, jak odbieranie rozmowy telefonicznej poza godzinami pracy, to tylko na dłuższą metę zaszkodzi ich.
„Kiedy wszyscy zamykają, że 1000 osób ubiegają się o pracę, jeśli masz problem z postawą, którą ktoś dzwoni o 19:00… nie odniesiesz sukcesu w życiu. To dosłownie takie proste”, powiedziała, dodając, że tego rodzaju zachowanie pokazuje rekrutera, z którym ta konkretna osoba będzie trudna do pracy.
W rzeczywistości rekruter Sydney powiedział, że jeśli próbuje skontaktować się z kimś, a oni poprosili ją, by oddzwonił w godzinach pracy, podniosłaby dla niej czerwoną flagę.
„To pokazuje, że tak naprawdę nie chcą okazji i nie zamierzam marnować czasu na kogoś, kto mówi mi, jak wykonać swoją pracę”, powiedziała, dodając, że zamiast tego zainwestuje swój czas w wnioskodawcę, który docenia jej następujące.
Jednak dodała, że „idzie w obie strony” i „absolutnie” jest OK, aby zadzwonić do rekrutera po standardowych godzinach pracy.
Ballis kazał ludziom dzwonić do niej w sobotę lub niedzielne popołudnie i wie, że po prostu przychodzi w ramach pracy.
„Ludzie lubią walczyć z rekruterami, ale przynajmniej agencji są tymi, których pracują poza normalnymi godzinami. Często zdarza się, że robią 12 lub 16 godzin, ale dlatego tworzą duże prowizje”.