Strona główna Styl życia Poznaj Shashaank Saravanakumar, młodego para rowerzysty łamania barier w Coimbatore

Poznaj Shashaank Saravanakumar, młodego para rowerzysty łamania barier w Coimbatore

3
0

Shashaank Saravanakumar | Zdjęcie: specjalny układ

Czternastoletni Shashaank Saravanakumar może być miękki, ale na drodze jego determinacja mówi wiele. Student szkoły św. Antoniego, Puliyakulam, Coimbatore, Shashaank niedawno odcisnął swoje piętno na pierwszych para-narodowych mistrzostwach rowerowych w Hyderabad. Reprezentując Tamil Nadu w kategorii CII (zaburzenie intelektualne) dla juniorów poniżej 19 roku życia, ukończył wyścig 12 km w imponujących 43 minutach i 32 sekundach, zapewniając piąte miejsce w dziedzinie doświadczonych młodych jeźdźców z całego Indii.

Ale dla Shashaank jazda na rowerze jest czymś więcej niż konkurencją. „Cylling oznacza dla mnie zabawę i szczęście. Każda jazda opowiada mi historię”, mówi z jasnym uśmiechem. To pasja, która zaczęła się, gdy otrzymał swój pierwszy podstawowy cykl od Decathlon. Zachęcony przez matkę do codziennej jazdy, jego entuzjazm pogłębił się, gdy jego dziadek podarował mu hybrydowy rower w klasie 7. To, co zaczęło się jako umiejętność życiowa rozkwitła w powołanie.

Jego typowy dzień rozpoczyna się wcześnie, od od 20 do 25 km jazdy ulicami Coimbatore. Jego matka podąża ściśle na jej skuterce dla bezpieczeństwa, podczas gdy jego trener fitness, Ranjit, prowadzi go przez rutyny siłowe rano lub wieczorem. „Mój trener Kathir Sir odegrał ważną rolę w nauczaniu mnie technik rowerowych”, mówi Shashaank. „A mój brat bliźniak Shreenick jest moim partnerem i motywatorem. Często jeździmy na rowerze”. W weekendy dołącza do kolarzy z klubu rowerowego Cookoo w celu przejażdżki na dłuższej odległości.

Shashaank Saravanakumar

Shashaank Saravanakumar | Zdjęcie: specjalny układ

Podczas gdy Shashaank cieszy się wiatrem we włosach i opowieściach, które opowiada mu droga, podróż nie była pozbawiona wyzwań. „Początkowo ruch był problemem”, przyznaje, „ale nauczyłem się go przezwyciężyć”.

Jego wybór reprezentujący Tamil Nadu w Paracjonalistach był momentem ogromnej dumy. „Czułem się tak szczęśliwy, że mogę nosić żółtą koszulkę Tamil Nadu” – wspomina. Doświadczenie w Hyderabad było niezapomniane. „Było tak wielu rowerzystów z całych Indii. Nie denerwowałem się – byłem podekscytowany spotkaniem wszystkich!”

Przekraczanie linii mety na piątym miejscu wypełniło go cichą pewnością siebie. „Myślałem, że będę szefem kuchni”, mówi, ukłon w stronę marzenia o staniu się jednym w przyszłości. Shashaank nie szuka wzorów do naśladowania. „Nie, stworzę własny styl” – mówi.

Ta ambicja wykracza poza medale. „Chcę wygrać mistrzostwa para-cyklingu w przyszłym roku i reprezentować Indie w Paraolimpiadach”-mówi.

Kiedy nie trenuje ani nie ściga się, możesz znaleźć Shashaank pomaganie matce w kuchni lub w pływaniu. Szczególnie lubi podróże kolejowe, zawsze wybiera siedzenie okna, aby mógł oglądać scenerię. To samo cud, że napędza jego przejażdżki, obserwując, jak świat się toczy, jeden pedał na raz.

Link źródłowy

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj