Poznaj Rosji prawdziwych „Amerykanów”-szpiegów ukrywając się na widoku

Ann Foley, pracownik nieruchomości w niepełnym wymiarze godzin, żyła w klasie średniej, w całej amerykańskim stylu życia ze swoim mężem, Donem i ich dwoma synami, w Cambridge, Massachusetts, domu wielu najbardziej prestiżowych uniwersytetów w Ameryce i think tanków.
Ale sympatyczna, przyjazna para miała bardzo tajne życie.
Ann była w rzeczywistości Elena Vavilova, głębokim szpiegiem przeszkolonym przez tajną rosyjską agencję wywiadowczą, notoryczną KGB. Don, jej pozornie przyjemny mąż, był tak naprawdę Andrei Bezrukov, również agent KGB.
W czerwcu 2010 r. Para, oboje nielegalni w USA, została aresztowana przez FBI.
Tymczasem w Nowym Jorku Anna Chapman również pracowała w nieruchomościach, ale żyła zupełnie innym stylem życia niż Ann Foley. Zmysłowy i płomieniowy, Chapman, miała reputację flirtowania ze swoimi potencjalnymi klientami nieruchomości-mężczyznami władzy i bogactwa Wielkiego Apple.
Ale dwie kobiety, Foley i Chapman, miały jedną wspólność.
Chapman również był tajnym rosyjskim agentem, który szpiegował w Ameryce.
W 2010 roku została aresztowana z dziewięcioma innymi rosyjskimi szpiegami, a władze zrywają jedną z największych sieci wywiadowczych w USA od końca zimnej wojny.
FBI zajęło dziesięciolecia, aby rozwikłać najbardziej tajny program szpiegowski w Rosji. Teraz autor Shaun Walker, w „Nielegalnych: najbardziej odważnych szpiegów Rosji i ich stuletnim misji infiltracji Zachodu” (Knopf), napisał porywającą i odkrywczą historię programu szpiegowskiego Związku Radzieckiego, który pyta czytelnika-czy naprawdę wiesz, kim są twoi sąsiedzi?
Od najwcześniejszych dni Związku Radzieckiego po inwazję Putina na Ukrainę, Rosja wysyła szpiedzy do Ameryki i gdzie indziej, aby uzyskać ściśle tajne informacje za pośrednictwem tajnych agentów. Udając zagranicznych arystokraci, perscy kupcy lub tureccy studenci – i oczywiście przyjaźni agenci nieruchomości – wykorzystali swój dowcip, urok i seks, aby zebrać inteligencję. Wielu wyjechało za granicę jako dyplomaci, którzy mogliby szybko uciec, domagając się odporności dyplomatycznej.
Kiedy Rosjanie byli naszymi sojusznikami podczas II wojny światowej, ich szpiedzy poślizgnęli się za liniami wroga, aby zamordować nazistowskich urzędników i ukraść tajemnice technologiczne trzeciej Rzeszy. Podczas zimnej wojny zostali wysłani z dala od domu, pisze Walker, „leżeć nisko jako podkłady na zachodzie”.
W latach 50. KGB zainwestowało lata szkolenia, aby przekształcić zwykłych obywateli sowieckich w przekonanie ludzi Zachodu, których wysyłają za granicą przez dziesięciolecia zakamuflowane w obcej skórze.
Program został wezwany Nielegalni – Najbardziej ambitny program szpiegowski w historii.
KGB, według autora, umieszczają młode Sowietów, podobnie jak udawanie Foleys z Cambridge, przez lata treningu języka i etykiety, aby przekształcić ich w ludzi Zachodu, wtapiając się w ich społeczeństwa przyjmujące.
Niektóre wykonywali niezwykłe wyczyny, podczas gdy inni pękali pod napięciem podwójnego życia.
„Nielegalni byli jedynymi obywatelami radzieccy, którzy mogli swobodnie poruszać się na Zachodzie bez nadzoru: około 100 osób, z populacji 290 milionów. Nielegalni nie widziały i słyszeli rzeczy, których żaden inny obywatela radzieckiego, nawet tych w elit, nie mogło marzyć o doświadczeniu” – pisze autor.
Program Moskwy nielegalny rozwinął koncepcję korzystania z dyrektora biznesowego lub innego niewinnego specjalisty jako szpiega-wysłanego za granicą, aby osadzić się w społeczeństwach zachodnich, aby wpływać na politykę, strategię wojskową, sprawy międzynarodowe i bezpieczeństwo globalne.
„Każdy, kto spotkał rosyjskiego dyplomaty zadającego wiele pytań, z pewnością zastanawiałby się, czy ich nowy kontakt był szpiegiem. Ale który podejrzewałby kanadyjskiego agenta nieruchomości, by być głęboko zakorzenionym działaniem KGB”, zauważa Walker, który był w stanie wyśledzić i przeprowadzić wywiad z wieloma, którzy byli częścią programu nielegalnych.
Wszystko wydawało się, że z hollywoodzkiego scenariusza filmowego.
W latach 2013–2018 popularny serial telewizyjny „The Americans”-dramat szpiegowski-badał życie dwóch nielegalnych udanych jako amerykańskiej pary i mieszkających na przedmieściach Waszyngtonu, szpiegującym, wychowując dwoje urodzonych w Ameryce dzieci.
W przypadku fałszywych Foleys, KGB Spotters stwierdzili, że Vavilova i Andrei Bezrukov, gdy byli studentami w Siberian City of Tomsk, wybrali ich do sprawdzania ich i przeprowadziły „uciążliwy program treningowy, kształtując ich język, maniery i tożsamości w zwykłej kanadyjskiej parze pary”, pisze autor.
Opuścili Związek Radziecki osobno, ponownie połączeni w Kanadzie, udając, że nigdy się nie spotkali i ponownie małżeństwem jako Don i Ann. Zaczęli szpiegować do SVR, rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznej, i przeprowadzili się do Cambridge, gdy Don wygrał miejsce w Harvard’s Kennedy School. W sieci w Harvard, podczas gdy w ciągu dnia grała w roli piłkarskiej mamy – podczas gdy w nocy odszyfrowała wiadomości radiowe z Moskwy.
Nigdy nie wypowiedzieli sobie słowa rosyjskiego ani nie wspominali Rosji swoim dwóm synom od tego dnia – dopóki nie zostali aresztowani i deportowani do Rosji. Ich syn, Alex, odmówił wierzenia, że jego rodzice byli szpiegami, dopóki nie pokazano im starych zdjęć w mundurach KGB.
„W końcu zatonąło, ponieważ całe jego wychowanie było kłamstwem” – pisze Walker. „W historii szpiegostwa nie było nic podobnego”.
Według autora Anna Chapman była zupełnie inną historią, która spotkała się z Buxom, czerwonym szpiegiem w Moskwie, ale odmówiła powiedzenia cokolwiek o swojej pracy szpiegowskiej.
Jej były brytyjski mąż później twierdził, że został zatrzymany w poślubieniu piękna, co pomogło jej zabezpieczyć jej brytyjski paszport. Po aresztowaniu sprzedał zdjęcia sypialni małżeńskiej i karmił ostrożne historie tabloidom o ich dzikim życiu seksualnym.
Autor pisze, że prawie nie było świadomości nielegalnych nielegalnych KGB działających w USA, dopóki para Nowego Jorku Ethel i Julius Rosenberg nie zapalili nagłówków, gdy zostali aresztowani, skazani za szpiegostwo i wysłane na krzesło elektryczne w 1953 r. – winne przekazania najwyższych informacji do Związku Sadzieckiego. Ich synowie później twierdzą, że ich rodzice zostali powołani podczas histerii zimnej wojny i czerwonego strachu.
W 1957 r. Rudolf Abel stanął przed zarzutami spisku mający na celu przekazanie tajemnic wojskowych i atomowych do Związku Radzieckiego.
Prawdziwe imię Abla to William Fisher, ale użył nazwy Rudolf Abel, który należał do kolegi KGB. Został wypróbowany, uznany za winnego, ale oszczędził krzesło elektryczne i skazał na 30 lat więzienia. Autoruje to budzenie dla zachodniej agencji wywiadowczej o możliwej liczbie nielegalnych w tym kraju.
Abel stał się marką domową, kiedy został opisany w historii magazynu Life jako „mistrzowskiego szpiega, który z powodzeniem wpadł w strumień życia amerykańskiego”.
Proces Abla w końcu zmusił zachodnie agencje wywiadowcze do zwrócenia uwagi – i działania. „Zastanawiali się, jak można ją wąchać innych nielegalnych i zachwycali się pomysłowością sowieckiego programu”, pisze Walker. Spośród szpiegów „wielu pęknęło pod presją: niektórzy mieli awarie, inni uciekli lub zostali złapani”.
Wydaje się dziś inaczej, o czym świadczy zgłoszona liczba nielegalnych o pozornych powiązaniach z wrogami Ameryki, którzy weszli do kraju podczas otwartej polityki granicznej administracji Biden, i przeszli pod ziemię w czasie, gdy hotspoty na świecie stają się cieplejsze, a Ameryka jako ukierunkowana epicentrum.
„Istniała szansa, że zimna wojna może się gorąca, a dzisiejszy chłopiec dostawy, właściwie nielegalny, może stać się istotnym ogniwem w sieci komunikacyjnej podczas II wojny światowej”, ostrzega Walker.