Pasażer wydaje setki na przekupienie się do pierwszej klasy

Był na nie-kupić lista.
Ambitna kalifornijska pasażer staje się popularna po próbie przekupienia drogi do pierwszej klasy z darami załogi o wartości setek dolarów-tylko po to, by zostać odrzuconym za każdym razem.
Filmy o jego nieudanych próbach obalenia kół-które na szczęście wypaczyły więcej zabawnego eksperymentu w mediach społecznościowych niż w jawie Skullduggery-obecnie starają się na Instagramie.
„Zawsze chciałem usiąść w pierwszej klasie w samolocie, ale jest zbyt drogi”-ubolewał wpływ Parker Seidel, który ma siedzibę w Laguna Beach, W początkowym klipie dla jego ponad 40 000 obserwujących. „Więc dzisiaj przekupię się w pierwszej klasie.”
Kaskinia Kalifornijczyka pojawia się pośród foteli ekspertów lotniczy to niezawodny sposób na bezpłatną aktualizacjęS. YouTuber Zac Allsop w szczególności nakręcił się Handel kartami podarunkowymi Starbucks w zamian za uderzenie od trenera do pierwszej klasy.
Podczas pierwszej próby na pokładzie francuskiego lotu pszczół z Los Angeles do Paryża we Francji, Seidel postanowił podążać w ich ślady, porzucając 99,96 USD na karty podarunkowe Starbucks, kartę, cukierki, czekoladę i torbę na prezent według klipu.
Po wejściu na pokład twórca treści powiedział stewardesowi przy drzwiach: „Chcę tylko powiedzieć, że naprawdę cię doceniam, to jest dla ciebie, to również dla wszystkich stewardes”.
Niestety, ta wysoka spłata nie wylądowała mu z przodu, ale ekipa pokładowa podobno traktowała Seidel jak trener „króla”, obdarzając go bezpłatnym szampanem, przekąskami i zestawem udogodnień. Przynieśli nawet darmowe napoje dla jego przyjaciela.
Seidel postanowił podnieść stawkę podczas swojego Druga próba darmowego Kilka tygodni później lot zipair do Tokio w Japonii.
Tym razem najwyższa klasa, mając nadzieję, wydał 192,34 USD na jeszcze więcej kart podarunkowych Starbucks, czekolady i cukierków, a nawet użył chatgpt, aby skomponować list z informacją, jak był wdzięczny członkom załogi za ich ciężką pracę.
„Tym razem zadziała, jestem pewien w 99%”, oświadczył niezrażony wpływowy wpływ.
Niestety, pomimo świecącej reakcji ze strony członka załogi przy drzwiach, ponownie odmówiono mu aktualizacji. Jednak dziewięć godzin do podróży pracownicy lotniczej przynieśli Seidel Candy, notatkę z podziękowaniami i zieloną herbatę-którą wylał do toalety, ponieważ nie lubi napoju.
Za trzecią próbę, na Norse Atlantic Flight do Rzymu we Włoszech, Rolak muchowy wszedł, zrzucając 183 USD na „dużo więcej cukierków i dużo więcej kart podarunkowych”. Haker Life następnie umieścił prezenty w poszczególnych torbach na prezent dla każdego stewardesa, z których każdy otrzymał również osobną ręcznie napisaną notatkę.
Trzeci raz nie był urokiem. Seidel nie tylko nie zabezpieczył pierwszej klasy miejsca, ale najwyraźniej nie otrzymał żadnych bezpłatnych gadżetów.
Chociaż członek załogi przy drzwiach był tak zaskoczony w obecnej ofensywie, że początkowo pomylił Seidela z członkiem załogi poza domem, prawdopodobnie z powodu reputacji pracowników linii lotniczych w wymianie prezentów.
Wielu komentatorów rozerwało Seidela na jego nieudane próby łapówki. „Dałeś im karty podarunkowe Starbucks, cukierki i wydałem 100 $, a oni dają ci skarpetki i szczoteczkę do zębów”, wyśmiewał jeden krytyk.
Inny napisał: „Stadenty lotnicze nie rezygnują z aktualizacji, agenci bramy”.
Niektórzy z zewnątrz branżowi zwrócili nawet uwagę, że rozdawanie bezpłatnych promocji to zwolnione przestępstwo. „Możemy za to zwolnić!” wykrzyknął jeden członek załogi. „Problem z„ wpływowymi ”, kiedy publikują takie rzeczy, polega na tym, że tworzysz dla nas więcej problemów, ponieważ prowadzisz swoich„ obserwujących ”, aby wierzyć w coś, co nie jest prawdą”.
Dodali: „Chcesz zrobić coś miłego? Zrób to z właściwego powodu, a nie dlatego, że czegoś oczekujesz”.
Jednak ekspert od lotu Ben Shlappig na Jedna mila na raz napisała tHat szanował „zgiełk” i uznał swoją strategię „ujmującą”, ale zauważył, że „wynik jest to, czego można się spodziewać”.
„Jeśli chodzi o wątpliwe porady dotyczące zdobycia aktualizacji lotu, przynoszenie prezentów dla załogi jest prawdopodobnie jednym z mniejszych pomysłów”-napisał.
Biorąc to pod uwagę, zwrócił uwagę, że w jego planie gry było kilka dziur, od faktu, że nie zawsze są dostępne miejsca w pierwszej klasie i że japońskie linie lotnicze, takie jak Zipair, są na ogół wyjątkowo zawieszone, jeśli chodzi o zasady.
Shlappig argumentował, że w przypadku kwoty wydanej przez Seidela mógł kupić ulepszenie jednego z tych lotów-co, jak zauważył, to budżetowe linie lotnicze, a zatem technicznie miał premium, a nie na pierwszorzędnych siedzeniach.
Chociaż przyznał, że biorąc pod uwagę wirusność pierwszego filmu, Seidel prawdopodobnie priorytetowo traktował gałki oczne w stosunku do faktycznych ulepszeń.
„Moim ogólnym ujęciem jest to, że przyniesienie prezentów dla załóg jest miłym gestem, jeśli robisz to z życzliwości swojego serca, a jeśli nie oczekujesz niczego w zamian” – podsumował Shlappig. „Jeśli to robisz, ponieważ masz nadzieję na ulepszenie, to tylko łapówka i jest mało prawdopodobne, aby odniesie sukces”.