Sprzedaż detaliczna w USA niewiele się zmieniła, oznaki wycofania po pośpiechu przed taryfem | Wiadomości światowe

Sprzedaż detaliczna w Stanach Zjednoczonych była prawie płaska w kwietniu, dane rządowe pokazały w czwartek, ze wskazówkami, że wydatki zwalniają po tym, jak konsumenci rzucili wyższe ceny z szerokich taryf prezydenta Donalda Trumpa.W zeszłym miesiącu ogólna sprzedaż zwiększyła się o 0,1 procent do 724,1 miliarda USD, powiedział, że dział handlowy nieco poniżej prognozy konsensusowej.Ale wskaźnik ten spadł znacznie w porównaniu z zmienionym wzrostem marca o 1,7 procent, kiedy kupujący starali się wyprzedzić szerokie opłaty Trumpa, które, jak powiedział, nadejdą w kwietniu.Z roku temu sprzedaż detaliczna wzrosła o 5,2 procent w zeszłym miesiącu.„Wygląda na to, że konsumenci, jak się ogólnie oczekiwano, zaczynają się cofać” – powiedziała AFP, główna główna ekonomista ogólnokrajowa Kathy Bostjancic.„Wykonali tyle wydatków przed taryfami. To naturalne, że w nadchodzących miesiącach zobaczymy zwrot” – dodała.Analitycy spodziewali się, że główna sprzedaż detaliczna będzie stosunkowo płaska, częściowo po tym, jak sprzedaż samochodów skoczyła w marcu.Wyłączając sprzedaż w pojazdach silnikowych i dealerach części, sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,1 procent między marcem a kwietniem.Sprzedaż na stacjach benzynowych spadła o 0,5 procent w stosunku do poprzedniego miesiąca w kwietniu, podczas gdy w pojazdach i dealerze części również spadły o 0,1 procent.Ale zastępca ekonomisty Oxford Economics Michael Pearce zauważył, że wyniki sektora samochodowego pozostały odporne, a „przyzwoity wzrost wydatków w barach i restauracjach” sugeruje, że zanurzenie się w zaufaniu konsumentów nie osiągnęły jeszcze w pełni wydatków uznaniowych.Sprzedaż w restauracjach i barach wzrosła o 1,2 procent.Chociaż analitycy z Macheeconomics Pantheon spodziewali się, że inne komponenty będą się utrzymywać, wydawali się na odzież i w domach towarowych.
Szersze spowolnienie
Zmiany nastąpiły, gdy zaufanie konsumentów spadły w zeszłym miesiącu, odzwierciedlając obawy dotyczące taryf Trumpa na przyjaciela i wroga, szczególnie ukierunkowanego na towary z Chin.Oprócz nakładania 10-procentowej taryfy na większość partnerów handlowych, Trump celował w import z Chin o wiele ostrzejszych opłat powyżej 100 procent, ale teraz wynosi 30 procent po tymczasowej deeskalacji w tym tygodniu.Pearce of Oxford Economics powiedział, że wydatki detaliczne prawdopodobnie osłabią się naprzód, przewidując „szersze spowolnienie w odpowiedzi na wzrost cen napędzanych taryfą”.Już już główny detalista Walmart ostrzegł w czwartek przed wyższymi cenami i kontynuował niepewność co do taryf.„To będzie ważyć wydatki” – powiedział Bostjancic. „Uważamy również, że rynek pracy będzie nadal osłabił”, przekładając się na mniejszy wzrost pracy i dochodów, które konsumenci mogą wykorzystać, aby sfinansować zakupy.