A Nowy Jork Influencer wydał poważne ostrzeżenie o znaczeniu blokowanie – i martwe – twoje drzwi wejściowePo tym, jak mężczyzna wszedł do jej luksusu Manhattan Mieszkanie w środku nocy, kiedy była sama w łóżku.
25 -letnia Kate Bartlett mieszka w Nowym Jorku od ponad pięciu lat, podczas którego zbudowała ogromne media społecznościowe, dzieląc się regularnymi filmami o swoich ulubionych modzie, codziennych rutynach i wystawnych wycieczkach za granicą.
Jednak niedawno postawiła na bok swoją bardziej beztroską treść, aby skupić się na znacznie poważniejszym temacie, otwierając wstrząsające spotkanie, które miała z intruzem późno w nocy-i lekcjach, których incydent nauczył ją o bezpieczeństwie, szczególnie dla tych, którzy mieszkają samotnie.
Na początku filmu Bartlett podkreśliła, że „debatowała” opowiadając swoją historię przez „długi czas”. Ostatecznie zdecydowała, że jest to „warte”, jeśli jej doświadczenie mogłoby pomóc utrzymać „jedną osobę bezpieczeństwa”.
„Tak więc dwa lata temu przypadkowy mężczyzna włamał się do mojego mieszkania w Nowym Jorku w środku nocy, kiedy tam byłem”, powiedziała, ostrzegając widzów, aby trzymali ich drzwi „zamknięte i martwą”.
Bartlett zauważył, że lokalizacja swojego mieszkania w wieżowcu, a także całodobowe bezpieczeństwo w jej budynku, dało jej fałszywe poczucie bezpieczeństwa, szczególnie dlatego, że wierzyła, że mieszka w „bardzo bezpiecznym” obszarze miasta.
„Dwa lata temu mieszkałem w luksusowym wieżowcu w centrum miasta, miałem 24-godzinny portier i byłem na 42. piętrze w bardzo bezpiecznej okolicy”-wyjaśniła. Kluczowy system w jej budynku był bardziej jak hotel, używając kluczowych kart niż tradycyjnych metalowych kluczy.
„Tak więc drzwi do wszystkich mieszkań w budynku były systemem karty kluczowej. Więc to nie był kluczem, który musiałeś się odwrócić i zablokować. To było jak karta kluczowa, którą skanowałeś, a drzwi się otworzy” – kontynuowała.
„Oczywiście potrzebujesz karty kluczowej, aby otworzyć drzwi, ale mieli też martwą warstwę ochrony”.
Bartlett przyznała, że często, kiedy spała, po prostu zamykała drzwi i nie martwę ich, ponieważ mężczyzna, którego wówczas umawiała się, czasami przychodził później i miał swój klucz.
„Pewnego, bardzo, bardzo przypadkowego tygodnia, około 11:45 do północy, szedłem spać. Wziąłem melatoninę, mój telefon był na„ Nie przeszkadzaj ”i miałem zamiar zasnąć. Nie spałem w połowie drogi” – przypomniała sobie.
„A ponieważ drzwi miały system elektryczny, były bardzo ciężkimi drzwiami, więc robią bardzo głośny hałas, kiedy otworzą się lub zamykają. Słyszałem, że drzwi otwierają się, ale nie było to dziwne. Jak powiedziałem, myślałem, że to mój chłopak”.
Jednak to, co wydawało się niewinne, okazało się najgorszym koszmarem wpływu, ponieważ szybko odkryła, że mężczyzna, który wszedł do jej domu, nie był jej chłopakiem.
„Powiedziałbym, że minęło pięć minut i słyszałem szelest i ktoś próbował włączyć przełączniki światła – które były trudne do włączenia – poruszanie rzeczy” – dodał Bartlett. „Więc w końcu jestem po prostu:„ Cześć, cześć? ” I wzywam jego imię i słyszę głos mężczyzny, mówi: „Nie, to jest gospodyni”.
25-latka wyznała, że jej „serce zatopiło się w moich stopach” w tym momencie i zaczęła rozglądać się za tym, czego mogłaby użyć, aby się chronić, ostatecznie chwytając swojego statywu jako broń, po czym zbliżyła się do salonu, aby zmierzyć się z intruzem.
„Słyszę, jak ten człowiek się wybiega, a drzwi się zamykają. Otwieram drzwi i widzę, jak mężczyzna spływa po korytarzu i spływa po schodach. Zadzwoniłem do budynku, zadzwoniłem na policję. Przyszedł portier i zasadniczo wszyscy w budynku powiedzieli mi, że nie wierzą mi, co było naprawdę okropne, i dosłownie zapytałem mnie, czy jestem hydrauliczny.
„Następnej nocy to samo dzieje się z inną dziewczyną w tym samym budynku. Wszyscy w końcu mi wierzą. Minęły kilka dni, a oni w końcu łapią tego mężczyznę w windzie serwisowej” – dodała.
Jednak wpływowy ujawnił, że policja nie była w stanie dokonać aresztowania.
„Ponieważ w moim budynku nie miał żadnych znaków„ bez wkroczenia ”nigdzie, prawnie, nie mogły nic zrobić” – wyjaśniła. „Więc musieli go pozwolić odejść. To samo stało się z tym, że chcę powiedzieć trzy lub cztery kobiety w budynku, w którym mieszkałem, i naprawdę nie sądzę, że było to celowane, ale właściwie nie wiem.
„Kilka miesięcy później w końcu udało im się go aresztować lub coś zrobić. Tak naprawdę nie wiem, co zrobili, wyprowadziłem się”.
Pod koniec klipu twórca treści wezwał fanów do zablokowania drzwi, nawet jeśli mieszkają w „luksusowym budynku”.
Ludzie w Internecie przybyli do sekcji komentarzy i wyrazili szok w tej sytuacji, ponieważ wielu podziękowało wpływowi za podzielenie się jej historią.
Według adwokata Girvin FerlazzoZnaki „Brak wkroczenia” nie są obowiązkowe w Nowym Jorku, a wkroczenie można nadal uznać za nielegalne, jeśli nie opublikowano żadnych znaków.