Styl życia

Lululemon uderzył, gdy marka zagraża podwyżce cen wśród taryf

Miłośnicy Lululemon już rozciągają swoje portfele do granicy – a teraz mieli dość.

Zarówno fani, jak i krytycy, wtargali języki w piątek po Athleisure Giant ostrzegł klientów Wkrótce płacą jeszcze więcej za już cenę, że sprzęt treningowy-po ogromnym zapasie Nosedive.

Winowajca? Taryfy prezydenta Donalda Trumpa – i najwyraźniej złamali Amerykanów zaciskając ich sznurki torebki.

„Doświadczyliśmy niższego ruchu w sklepach w obu Amerykach, częściowo odzwierciedlając niepewność gospodarczą, presję inflacyjną, niższą zaufanie konsumentów i zmiany wydatków uznaniowych”, powiedziała firma w ostatnim oświadczeniu.

Tłumaczenie: Nawet kultowe podążanie marki króliczki z tysiąclecia i generacji Z nie wyrzucanie 128 USD na legginsy, tak jak kiedyś.

Nawet lojalni ćpunki Lululemona – od tysiącletnich matek po szczury Gen Z – zaciskają swoje paski na tych 128 dolarach spodni jogi. Bloomberg za pośrednictwem Getty Images

Execoderzy walczą, ponieważ jednorazowa ukochana z Wall Street nie była w stanie analitykom analityków, odnosząc zaledwie o 1% wzrost sprzedaży z roku na rok, co stanowi brak prognozy o 3%.

„Planujemy podjąć strategiczne podwyżki cen… w niewielkiej części naszego asortymentu i będą one skromne”, powiedziała Meghan Frank, dyrektor finansowy Meghan Frank, dodając, że podwyżki pojawią się w ciągu kilku tygodni.

„Będzie to wzrost cen w niewielkiej części naszych asortymentów i będą one niewielkie” – stwierdziła.

Wina za to wszystko? Taryfy prezydenta Trumpa-i skłanione przez gotówkę kupujących. Reuters

Dyrektor generalny Calvin McDonald przyznał, że „nie był zadowolony” z figurek wzrostu w USA i obwinił porywające kupujące.

„Doświadczyliśmy niższego ruchu w sklepie… niższe zaufanie konsumentów” – powtórzył.

Podczas gdy niektórzy mogą wskazywać na rozwój nowych linii, takich jak zbieranie Glow Up lub spodni, firma przypina na siebie taryfy – szczególnie te uderzone w towary wytwarzane w Wietnamie i Chinach, gdzie firma pozwala większość jej tkanin.

W 2024 r. 40% produktów Lululemon zostało wyprodukowanych w Wietnamie, a 28% jego tkanin pochodziło z Chin kontynentalnych – oba mocno dotknęły represje handlowe Trumpa.

Teraz Lulu twierdzi, że pracuje nad obniżeniem kosztów i negocjowania z dostawcami w celu zrównoważenia taryfy. Ale klienci nie są dokładnie w dół.

W X niezadowoleni użytkownicy uderzyli w decyzje dotyczące cen i produkcji marki.

Firma Athleisure twierdzi, że koszty przycinania i targowanie się z dostawcami w celu złagodzenia bólu taryfowego – ale kupujący nie uderzają w Wojownika. SOPA Images/Lightrocker za pośrednictwem obrazów Getty

„Lepiej zgromadzisz to. Lulu. Używanie taryf jako wymówki w resztku roku perspektywy nie jest mądrym posunięciem. Amazon/Walmart próbował tego, że nie poszło dobrze. Jesteś dziś spadł o 65 $. Nasza rodzina była już dużym fanem Lulu już niewiele”, jeden ”, jeden szalał.

„Za to, co pobierają za swoje produkty, można by pomyśleć, że zostało to zrobione w Ameryce” Zerwałem inny.

„Nie może być tak, że spodnie jogi nie powinny kosztować 125 USD za parę. Nie, to nie”, ktoś ktoś żartował.

Inni byli Bardziej tępe: „Ich rzeczy są absurdalnie zawyżone… całkowite zdzierstwo”.

„Upadek Lululemona nie dotyczy taryf – chodzi o obstawianie zagranicznej produkcji podczas ignorowania amerykańskiej odporności”, jeden krytyk ujmowane.

Kontynuowali: „Przeniesienie produkcji… zawsze było hazardem, a teraz płacą za to”.

Niektóre po prostu uderzył Cała marka: „Odzież Lululemon jest tak zawyżona – zawsze była. Tylko Gen Zers myślą, że to nazwa, która czyni je wyjątkowymi”.

W 2024 r. Lulu wypompował 40% sprzętu w Wietnamie i uzyskał 28% swoich tkanin z Chin – dwa główne cele w Smackdown Trumpa. Bloomberg za pośrednictwem Getty Images

Inny przypalony: „Głupie, bogate kobiety płacące wygórowane ceny za rozciągnięte spodnie. SMH”.

Pomimo luzu Lululemon nie wydaje się jeszcze pocić – ale w przypadku wspinania się kosztów i klientów rozciągającym swoje budżety, przyszłość może nie być tak elastyczna.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button