Styl życia

„Jedz i uciekaj” turyści rujnują to „kruche” popularne miejsce wakacyjne, mówią urzędnicy – oto ich ostatnia próba represji

Miasto Canals ma dość turystów, którzy traktują Wenecję jak pit stop – a teraz uderza ich kolejną liczbą opłat za traktowanie pływającego miasta jak sąd gastronomiczny.

Począwszy od piątku, wycieczki dzienne, którzy „jedzą i uciekają”-wyrażenie urzędnicy używają dla turystów, którzy pakują lunch, zatrzaskują selfie i róg bez wydawania dziesięciocentów Muszę zapłacić opłatę za wstęp spacerować po piętrach Wenecji.

Odwiedzający Wenecję, którzy traktują to jako szybki przystanek przekąsek i zdjęć, będą musieli zapłacić dodatkowo, ponieważ miasto jest zmęczone takie zachowanie. Getty Images

Kontrowersyjne oskarżenie było Po raz pierwszy wprowadzony w zeszłym roku i teraz powraca z zemstą – i podwyżką cen dla prokrastynatorów.

Zarezerwuj swoją wizytę w ostatniej chwili? To będzie 10 euro – około 10,65 USD – zamiast pięciu.

Cel? Mniej freeloaderów i większy szacunek dla miasta dosłownie tonie pod ciężarem masowej turystyki.

„To bardzo ważny instrument, którego żadne inne miasto nie ma” – powiedział szef turystyki Wenecji, Simone Venturini, w wywiad z New York Times, reklamując opłatę zarówno jako filtr, jak i poduszkę finansową.

Jest to „dobre narzędzie do wyjaśnienia światu, że Wenecja jest wyjątkowa i krucha i że turystyka do Wenecji musi być bardziej pełna szacunku” – zauważył.

Środek jest częścią szerszej represji, ponieważ Wenecja stara się powstrzymać kulturalną duszę przed utonięciem w Gondoli Gridlock.

Miasto już zakazuje statków wycieczkowych z Lagoon, Caps Tour Groups przy 25 osób, Nixes Megafones i wykorzystuje kamery bezpieczeństwa i dane dotyczące telefonów komórkowych do śledzenia ruchu turystycznego-krytycy systemu w stylu starszego brata do „masowego nadzoru”.

Ale niektórzy twierdzą, że opłata się nie robi.

Inicjatywa jest częścią szerszego wysiłku w celu zachowania kulturowej esencji Wenecji pośród zatłoczenia Gondoli. Miasto już zabroniło statkom wycieczkowym do wchodzenia do laguny, ograniczone grupy wycieczek do 25 osób i zakazało użycia megafonów. Sergii figurnyi – stock.adobe.com

Wewnętrzny przegląd stwierdził, że „nie było znaczących wahań między dniami, w których podano opłatę za dostęp, a tymi, na których nie było”.

W rzeczywistości urzędnicy zauważyli Times, że „wyższa frekwencja odnotowano w dniach, gdy proces był aktywny”.

Ostatecznie turyści zapłacili – i nadal wlewali.

„To pokazuje, co było oczywiste od samego początku: nie można rządzić złożonym miastem, takim jak Wenecja, zamieniając miasto w park rozrywki z opłatą za wstęp”, powiedziała Monica Sambo, członek opozycji rady miasta.

Wezwała do bardziej ustrukturyzowanej strategii, w tym limitów liczb codziennych i lepszej regulacji krótkoterminowych czynszów.

„To zły obraz dla Wenecji… Mam na myśli, że żartujemy?” Aktywista Matteo Secchi w zeszłym roku Kiedy opłata została po raz pierwszy unoszona.

„Wszystko, co robią, to przekształcenie go w park rozrywki”.

Nawet UNESCO rozważało, ostrzegając, że Wenecja może znaleźć się na liście zagrożonej dziedzictwa, jeśli nie będzie kontrolować problemu turystycznego.

Delegacja przejrzy sytuację w lipcu w Paryżu.

Członkowie opozycji Rady Miasta Wenecji opowiadają się za bardziej zorganizowanym podejściem, które wymagałoby nakładania ograniczeń na liczbę odwiedzających dzień i poprawę nadzoru nad krótkoterminowymi nieruchomościami wynajmu. Getty Images

Pomimo luzu urzędnicy mówią Opłata działa -Przynajmniej w wprowadzeniu bardzo potrzebnych euro.

W ubiegłym roku program uzyskał około 3,2 miliona dolarów, z których większość pokryła koszty operacyjne.

W tym roku liczba dni, w których obowiązuje opłata, jest prawie podwojenia – od 30 do 54 – w nadziei na powstrzymanie tłumów przed powodzią w godzinach szczytu.

Mimo to nie wszyscy muszą się kucykować. Goście z dnia na dzień są zwolnieni, ponieważ płacą już codzienny podatek turystyczny.

Miejscowi, pracownicy, studenci i rodzina odwiedzająca również otrzymują przepustkę – pod warunkiem, że zarejestrują się w kodzie QR.

I cały program obraca głowy poza Włochami.

Według przedstawiciela miasta, który rozmawiałem z Business Insider„Kilka organów instytucjonalnych, zarówno we Włoszech, jak i na arenie międzynarodowej, skontaktowało się z miastem Wenecji, aby uzyskać głębsze zrozumienie (opłaty)”.

Nowe środki są częścią większej represji, ponieważ Wenecja zmaga się z przemijaniem. Ma stuknięte – stock.adebe.com

Miasta takie jak Kyoto, Zermatt i Formentera podobno uważnie obserwują.

Ale dla wielu wenetów bitwa nie jest tylko podejrzani turyści W Speedos lub przechyleniu gondoli podczas robienia selfie – chodzi o odzyskanie ich obszaru od zostania europejskim Disneylandem.

„Miasto powinno mieć inne priorytety” – powiedział Sambo, „podobnie jak polityka promująca niedrogie możliwości mieszkaniowe i zatrudnienia, które przeciwdziałałyby monokulturze turystycznej”.

W tym roku dni opłat są prawie podwojenia od 30 do 54, aby zarządzać szczytowymi tłumami. Goście z dnia na dzień są zwolnieni, ponieważ płacą codzienny podatek turystyczny. Miejscowi, pracownicy, studenci i odwiedzający rodzinne mogą również pominąć opłatę, jeśli zarejestrują się za kod QR. Getty Images

Na razie, jeśli chcesz wygrzewać się w pięknie św. Mark’s Square lub pozować na moście Rialto, lepiej przynieś trochę dodatkowego chleba – lub ryzykuj, że zostaną uderzone grzywną do 310 USD.

Mangia i poruszaj się? Nie bez zapłaty pierwszego.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button