Zatopić rozwód? Najnowszy sposób pary oszczędzają swoje małżeństwa, celowo dryfując

Nie pozwól, aby twoje małżeństwo spadło z tego głupiego powodu.
Polly Blitzer Wolkstein pamięta, że dzieli się z umywalką łazienkową z mężem w swoim starym mieszkaniu w Nowym Jorku jako „taniec choreograficznych negocjacji”, Powiedziała Yahoo.
Jako pisarka dwojga dzieci ma wiele produktów, które gromadzą się i była podekscytowana przeniesieniem się do miejsca z podwójną próżnością, gdy rodzina znalazła nowy dom.
„Dwie osoby szczotkujące zęby i mycie twarzy w przestrzeni ledwo wystarczająco duże, ponieważ jedna nigdy nie była idealna. Nie wyobrażam sobie powrotu” – oświadczyła.
„Posiadanie oddzielnych przestrzeni oznacza brak uderzenia łokci, brak unośnienia, podczas gdy ktoś inny się kończy, bez cichych osądów na temat kroplowania pasty do zębów… to nie tylko praktyczne, to troskliwe”.
I wiele par zgadza się.
Podwójne próżności są „obowiązkowym” dla prawie 70% nabywców domów, Według National Association of Home Builders.
Ogólnie rzecz biorąc, podstawowe kąpiele stają się większe, powiedziała Tricia Zach, dyrektor ds. Badań dla National Kitchen and Bath Association.
Główna łazienka-niegdyś miejsce do „szybkiego, utylitarnego użytku”-stała się luksusowym miejscem do „relaksu i samoopieki”, Zach Wcześniej powiedział Post. Dwie osoby mogą się przygotować w tym samym czasie i mogą dostosować przestrzeń do swoich upodobań.
Agent nieruchomości Allison Gold potwierdził, że większość ludzi woli łazienkę z dwoma umywalkami, jeśli to możliwe.
„Jest absolutnie oczekiwany, przynajmniej w pewnej cenie domów jednorodzinnych”, powiedziała Yahoo. „W 100% zgadzam się, że jeśli nie ma dwóch zlewów, nie wydaje się to podwyższone. To rodzaj obowiązkowego pakietu”.
Sama złoto jest jednym z mniejszości, którzy wolą jeden zlew, decydując się na większą przestrzeń przeciwną. Jej mąż wygrał w końcu, zdobywając dwa, ale wciąż woli iść do drugiej łazienki, kiedy oboje zmywają jednocześnie.
Bez względu na to, jak bardzo kogoś kochasz, życie z inną osobą może być trudne.
Psycholog rodzinny Barbara Greenberg podzieliła się, że często mediowana argumenty z parami walczącymi o siebie nawzajem.
„Jedną rzeczą, o którą ludzie walczą, jest nie posiadanie własnej przestrzeni. To duży punkt rywalizacji w małżeństwach”, powiedziała Yahoo.
Zauważyła, że relacje mają większą szansę na „zdrowe i zrównoważone”, jeśli wszyscy mają swoją własną przestrzeń.
Właśnie dlatego Wolkenstein pielęgnuje swój podwójny licznik łazienki.
„W małżeństwie tyle jest zbiorowe, ale są to rzadkie obszary„ ty ”, w których możemy być trochę samolubni, i to działa” – usprawiedliwiła. „Dzielimy życie, ale potrzebujemy również własnej przestrzeni, aby przygotować (i) dekompresować”.
Niektóre pary poszły jeszcze dalej, decydując się na oddzielne łazienki i sypialnie, aby uratować ich małżeństwo.