Bali zakazuje „menstruujących turystów” z świątyń w ścisłych nowych zasadach, aby rozstać „źle zachowując się” odwiedzających

Władze na Bali w Indonezji zaprezentowały nową politykę zakazującą „miesiączkowcom turystom” wchodzenia w świątynie w obawach, że „brudna” krwią z okresu zanieczyści ich święte miejsca.
To niekonwencjonalne prawo znajduje się na liście polityk, gubernator wyspy tropikalnej, Wayan Koster, narzucony 24 marca, aby ustalić „niewłaściwe zachowanie turystów”, które przekażą rajwedług raportu z metra.
„Wdrażam ten okólnik jako bezpośredni środek regulacji zagranicznych turystów, gdy są na Bali”, oświadczył Honcho.
Zgodnie z nowymi zasadami kobietom zabroniono wchodzenia do świątyń balijskich, podczas gdy na okres obawy, że plazma menstruacyjna jest „brudna” i „sprawi, że świątynia stanie się nieczysta” Odwiedź Bali zgłoszone.
Według opowieści przekazywanych z „pokolenia do pokolenia występują negatywne skutki, jeśli jesteś zdeterminowany, aby wejść do świątyni podczas miesiączki”, ostrzega strona. „Wiele kobiet doświadcza bólu i słabo podczas pobytu w świątyni. Podobno istnieją również mistyczne wydarzenia, które mogą spotkać menstruujące kobiety w świątyniach, takie jak posiadanie”.
I nie tylko menstrujące kobiety, które zostały dotknięte, zgodnie z miejscem, które oświadczyły, że „mieszkańcom świątyni mogą wpływać klęski żywiołowe i choroby”, podane okresem.
„Jeśli menstrujesz podczas wakacji na Bali, nie martw się!” Dokonali. „Istnieje wiele innych miejsc rozrywkowych w świątyni, takich jak oglądanie tradycyjnych występów tanecznych”.
Nie określili, w jaki sposób planują sprawdzić, czy kobieta jest w jej okresie.
Nie były to jedyne zasady zaprezentowane, aby zachować „integralność kulturową i święte miejsca” na większości hinduskiej wyspie.
Wytyczne nakazują, aby odwiedzający „odpowiednio się ubierać podczas wizyty w świątyniach, atrakcjach turystycznych lub przestrzeni publicznej” i nie będą mogły „wejść do świętych obszarów świątyni, chyba że są czcicielami nosząc tradycyjne stroje balijskie”, Zgłoszono limit czasu.
Inne zabronione zachowania, zgodnie z nowym mandatem, obejmują stosowanie tworzyw sztucznych jednorazowego użytku, takich jak plastikowe torby i słomki, są niegrzeczne dla mieszkańców, przeklinanie i zaśmiecanie.
Aby egzekwować te przepisy, Bali utworzył specjalną grupę zadaniową, której zadaniem jest monitorowanie odwiedzających i karanie „niegrzecznych” naruszających karę karami od grzywny po więzienie.
„Wcześniej wydaliśmy podobne rozporządzenie, ale wraz ze zmianą rzeczy musimy się dostosować” – ogłosił Koster. „Zapewnia to, że turystyka Bali pozostaje pełna szacunku, zrównoważona i w harmonii z naszymi lokalnymi wartościami”.
„Bali jest piękną, świętą wyspą i oczekujemy, że nasi goście będą okazywać taki sam szacunek, jaki ich rozciągamy” – dodał.
W lutym 2024 r. Bali wprowadził opłatę turystyczną, obciążając międzynarodowych turystów 150 000 Rupiah (10 USD), aby wejść na wyspę przez lotnisko Ngurah Rai Bali w Denpasar lub dowolnym z portów wyspy, donosi Daily Mail.
Rząd ma na celu wykorzystanie opłaty za miejsce – i prawdopodobnie wyżej wymienione grzywny za łbawców reguł – w celu ochrony środowiska Bali, które ma w tym roku od 14 do 16 milionów odwiedzających.
Zasady te pojawiają się pośród wysypki incydentów z udziałem niesfornych turystów, w tym incydent w 2023 r. gdzie zauważono, że cudzoziemiec medytował nago w hinduskiej świątyni.
Na początku tego miesiąca norweski turysta miał swój Visa dla odwiedzających cofnęła się Po tym, jak został przyłapany na wędrowaniu na witrynie kulturowym i duchowym bez przewodnika.
Bali nie jest jedynym miejscem podróży narzucającym środki ograniczające globalne trasy koncertowe.
W styczniu urzędnicy w Wenecji we Włoszech Ogłoszono zasady ograniczające duże grupy turystyczne w tonącym mieście, w ramach kampanii mających na celu ograniczenie zatłoczenia na często wąskich ulicach i drogach wodnych historycznego hotspotu.
Tymczasem Hiszpania w ubiegłym roku przyciągnęła rekordową 94 miliony turystów, podsycanie skarg dotyczących „przewagi” w tym obawy dotyczące przeludnienia, zużycia wody, a zwłaszcza dostępności i przystępności cenowej mieszkania.
W odpowiedzi premier Hiszpanii Pedro Sánchez wprowadził 12-częściowy plan rozwiązania kryzysu mieszkaniowego, a środki mające na celu wprowadzenie surowszych przepisów do krótkoterminowych czynszów, które głównie zaspokajają turystów.