Reba McEntire honoruje Dolly Parton w „Opry 100” po śmierci męża

Społeczność muzyki country zbiera się wokół Dolly Parton po jej mężu, Carl Dean, zmarł na początku tego miesiąca.
19 marca Reba McEntire podzieliła się słowami poparcia dla piosenkarza „Jolene” podczas NBC „Opry 100: uroczystość na żywo” Na cześć 100. rocznicy Grand Ole Opry.
Parton nie był pod ręką na wydarzenie, ale McEntire, który też Złożył hołd innym ikonom późnym krajuDaj jej znać, że tęskniła za nią, a ludzie o niej myśleli.
„To była wspaniała noc świętowania, ale oczywiście bez ciebie nie jest to samo” – powiedział McEntire o Parton.

„Dolly, wszyscy tutaj w Opry i na całym świecie chcą wysłać wam nasze myśli i modlitwy. I musisz wiedzieć, zawsze będziemy cię kochać”.
Następnie show zakończył się McEntire, Carrie Underwood i Lady A dołączającą do gwiazdy chóru śpiewającego kultowy utwór Partona „I Will Always You”.
Przed występem Parton miał wiadomość wideo dla wszystkich w „Opry 100: A Celebration”.
„Cóż, cześć, jestem Dolly Parton i jestem dumnym członkiem Grand Ole Opry i przepraszam, że nie mogę być tam z wszystkimi osobiście. Ale oczywiście wiesz, że moje serce jest z tobą, a mój duch jest z tobą” – powiedziała.
3 marca Parton ogłosiła, że jej mąż zmarł. Ona i Dean byli żonaty 59 lat w chwili jego śmierci.
„Carl i ja spędziliśmy razem wiele wspaniałych lat” – napisał piosenkarka na Instagramie. „Słowa nie mogą oddać sprawiedliwości miłości, którą dzieliliśmy przez ponad 60 lat. Dziękuję za modlitwy i współczucie”.
Kilka dni później Parton wyraziła swoją wdzięczność za wylanie wsparcia, które otrzymała.
„To notatka miłosna dla rodziny, przyjaciół i fanów”, ona Napisał w wiadomości udostępnianej w mediach społecznościowych. „Dziękuję za wszystkie wiadomości, karty i kwiaty, które wysłałeś, aby złożyć szacunek za utratę mojego ukochanego męża Carla.
„Nie mogę osobiście dotrzeć do każdego z was, ale po prostu wiem, że to znaczy dla mnie świat” – kontynuowała. „On jest teraz w ramionach Boga i nie mam nic przeciwko. Zawsze będę cię kochać”.
Po śmierci Parton wydał nową piosenkę, „Gdybyś tam nie był” 6 marca. Piosenkarka „9 do 5” również ją stworzyła Pierwszy pojawienie się publiczne Od czasu jego odejścia na imprezie otwarcia dla posiadaczy sezonu Dollywood 14 marca, na cześć 40. sezonu parku rozrywki w Tennessee.
„Chcę tylko, abyście wszyscy wiedzieli, jak bardzo doceniam cię za wszystko, co przydarzyło się nam w ciągu ostatnich kilku lat. Ale zanim zacznę to wszystko, chciałem tylko poświęcić chwilę, aby podziękować wszystkim za wszystkie kwiaty i karty oraz życzenia utraty Carla” – powiedział Parton tłumowi.