Penn Badgley wyjaśnia ostatnie słowa Joe w finale serii „You”

Ostrzeżenie: spoilery do sezonu 5 „Ty”
Joe Goldberg opowiada i uzasadnia swoje mordercze sposoby przez pięć sezonów w „You”.
Kiedy więc wydano piąty i ostatni sezon Netflix Thriller, Joe, przedstawiony przez Penn Badgley, zastanawiał się nad jego działaniami i karą. Ale co mieli na myśli?
W ciągu pięciu sezonów, Joe zabił 21 osób. Na końcu „Ty” Został aresztowany, postawiony przed sądem i skazany za wiele morderstw, zanim spędził ostatnie dni samodzielnie w więzieniu.

Nosząc czerwony kombinezon, jest sam, czytając książkę, gdy otrzymuje pocztę fanów. Następnie zaczyna opowiadać, jak w końcu jego kara była jeszcze gorsza, niż sobie wyobrażał: życie samotności i samotności.
Jakie są ostatnie słowa Joe w „You”?
Znany ze swojego obsesyjnego zachowania kobiet, Joe zostaje teraz w spokoju w celi więziennej. Bez nikogo do kochania i trzymania się, wierzy, że jego kara jest „niesprawiedliwa” – i dzieli się jego ostatnimi słowami.
„To niesprawiedliwe, umieszczając to wszystko. Czy nie wszyscy tylko jesteśmy produktami naszego środowiska? Ludzie krzywdzą ludzi. Nigdy nie miałem szansy”, mówi, otrzymując pocztę fanów. „Dlaczego jestem w klatce, kiedy ci szaleńcy piszą mi wszystkie zdeprawowane rzeczy, które chcą, abym im zrobił?”
„Może mamy problem jako społeczeństwo. Może powinniśmy naprawić to, co zostało w nas złamane. Może problemem nie jest ja. Może to jest Ty,Podsumowuje, patrząc prosto do aparatu.

Co oznaczają ostatnie słowa Joe Goldberga?
Co dokładnie miał na myśli Joe, kiedy powiedział, że społeczeństwo było problemem? Czy to nie Joe? Badgley uważa, że jest w tym coś więcej niż spotyka się z okiem.
„To oboje. To gliniarz od niego, ale to także prawda, ponieważ pod koniec dnia nie jest prawdziwy, a my”, powiedział aktor Rozrywka co tydzień. „I tak oglądaliśmy program o nim, a on już nie istnieje, więc chodzi o nas. Nie może być o nim. Nie jest prawdziwy. Więc to jest dla mnie proste i proste”.
Więc oglądaliśmy o nim program, a on już nie istnieje, więc chodzi o nas. ”
Penn Badgley na temat ostatnich słów Joe Goldberga
Badgley powiedział, że zależy to od tego, czego widzowie chcieli od Joe, romantycznego prześladowcy, który nie boi się zabić nikogo, kto stanie mu na drodze.
„Czy musimy zobaczyć, jak się zmienia? Jakie byłyby warunki, aby zmienił znacząco? Czy to, co ktoś chce zobaczyć?” – zapytał Badgley. „To byłby zupełnie inny program z zupełnie innym tempem, tonem i etosem, i nie byłby tak popularny.