Strona główna rozrywka Koń „Jane Eyre” Michaela Fassbendera dostał erekcję, kiedy go jechał

Koń „Jane Eyre” Michaela Fassbendera dostał erekcję, kiedy go jechał

13
0

Dla fanów Charlotte Bronte’s Jane EyreW Michael Fassbender’s Interpretacja Edwarda Rochestera wystarczyła, aby ktokolwiek mdleć.

I najwyraźniej to rozciągało się na jego Costar koni w filmie, Prince. Podczas dzielenia się wspomnieniami o swoich doświadczeniach w swojej filmie Fassbender przypomina, że ​​jego koń miał stymulującą reakcję na jego obecność.

„Przychodzi mi na myśl konia o imieniu Prince z erekcją, gdy siedziałem na jego plecach”, dzieli Fassbender.

Aktor później spotkał się z koniem w 2015 roku MakbetW w którym grał tytułowego szkockiego króla. Ale najwyraźniej koń był bardziej typem Rochester niż fanem Szekspira. „Warunki pogodowe były brutalne” – wspomina Fassbender. „To był dosłownie poziomy deszcz, zimne lokalizacje w Szkocji i spotkanie z księciem końcem, który miał erekcję Jane Eyre. Nie sądzę jednak, że tym razem dałem mu erekcję. ”

Michael Fassbender w „Jane Eyre”.

Laurie Sparham/Focus


Jane Eyre Czy jedyny projekt Fassbender, który wywołuje wysoce pamięć seksualną, a dziwnie, drugi nie jest Wstyd. Zamiast tego było David Fincher Zabójca od 2023 r., W którym Fassbender wystąpił jako zabójca, który idzie na misję zemsty, gdy jego ukochana jest skrzywdzona.

„Przychodziłoby mi na myśl rękawice pięści” – mówi o swojej głównej pamięci o filmie. „To, co nosiłem jako rękawiczki, w których nie zostawiłbym odcisku palca, ponieważ były tak eleganckie, a Fincher chciała czegoś, co pasowałoby do mojej ręki jak rękawica, oczywiście i gdzie można było zobaczyć zarys mojego palca, i odkryliśmy, że rękawiczki na pięści były dla tego najlepsze”.

„Myślę, że faktycznie użyliśmy tak wielu, że w firmie nie pozostało nikogo, z którego ich pozyskiwaliśmy” – dodaje. „Więc mogło być kilka nieszczęśliwych Fisterów z powodu nas”.

Obejrzyj powyższe wideo, aby uzyskać więcej wspomnień Fassbender. Obiecujemy, że przynajmniej kilka z nich nie jest NSFW.

Link źródłowy