Dlaczego USA i UE starają się osiągnąć umowę handlową? |. Wiadomości biznesowe i ekonomiczne

Prezydent USA Donald Trump ma cofnął się – Na razie – od nakładania stromych opłat na Unię Europejską, dwa dni po tym, jak zagroził bloku 50 -procentowym taryfami.
W niedzielę Trump zgodził się przedłużyć swój termin na rozmowy handlowe do 9 lipca, od 1 czerwca, który ustanowił w piątek, po tym, jak prezydent Komisji Europejskiej Ursula von Der Leyen powiedział, że blok potrzebuje więcej czasu na „osiągnięcie dobrego okazji”.
Von der Leyen podobno powiedział Trumpowi podczas rozmowy telefonicznej, że UE potrzebowała więcej czasu na umowę i poprosiła go o opóźnienie obowiązków handlowych do lipca, termin, który pierwotnie ustalił, kiedy ogłosił swoje „Wzajemne” taryfy W prawie wszystkich krajach na całym świecie w kwietniu.
Trump powiedział, że przyznał prośbę i że von der Leyen powiedział mu: „Szybko się spotkamy, aby sprawdzić, czy możemy coś wymyślić”. Von Der Leyen powiedział w poście w mediach społecznościowych, że UE była gotowa szybko się przeprowadzić w rozmowach handlowych.
Podczas podróży do Wietnamu w poniedziałek francuski prezydent Emmanuel Macron powiedział, że ma nadzieję, że Waszyngton i Bruksela mogą osiągnąć umowę z najniższymi możliwymi taryfami. „Dyskusje rozwijają się”, powiedział dziennikarzom.
Ostatnie salwa prezydenta USA pojawia się pośród światowej wojny handlowej w Waszyngtonie, która rozpoczęła się w kwietniu. Ruchy Trumpa mają niepokój, firmy i konsumenci oraz wzbudzały obawy przed globalnym spowolnieniem gospodarczym.
Ale chociaż jego podejście przyniosło umowę handlową z Wielką Brytanią, a negocjacje rozwijają się z szeregiem innych narodów – od Indii po Wietnam po Japonii – kluczowe punkty komplikują perspektywy porozumienia z UE.
Oto, o czym polega TIFF i dlaczego USA i UE starają się osiągnąć umowę handlową:
Jakie jest tło?
Ostatnią szerokość Trumpa przeciwko UE została spowodowana przekonaniem Białego Domu, że negocjacje z blokiem nie postępują wystarczająco szybko. „Nasze dyskusje z nimi nie zmierzają!” Atut Opublikowane na prawdzie społeczne.
„Dlatego zalecam prostą 50% taryfę Unii Europejskiej, począwszy od 1 czerwca 2025 r. Nie ma taryfy, jeśli produkt jest zbudowany lub produkowany w Stanach Zjednoczonych”, napisał w zeszły piątek.
Jednak w niedzielę Trump zmienił kurs. Z zadowoleniem przyjął twierdzenie von der Leyena, że blok był gotów negocjować, ale potrzebował więcej czasu. Dodał, że jego „przywilejem” opóźniono zwiększone taryfy.
Trump powiedział: „(von der Leyen) powiedziała, że chce zająć się poważnymi negocjacjami. Mieliśmy bardzo miły telefon… powiedziała, że szybko się spotkaliśmy i sprawdzimy, czy możemy coś wymyślić”, powiedział dziennikarzom.
Uważa się, że Trump jest przeciwny idei wzajemnego przecinania taryf na zero – propozycję UE. Prezydent USA nalegał na zachowanie wyjściowego 10 -procentowego podatku od większości importu od amerykańskich partnerów handlowych.
8 maja Wielka Brytania zgodziła się na Umowa handlowa To utrzymało 10 -procentową wzajemną stopę taryf Trumpa.
Maros Sefcovic, szef handlu UE, powiedział, że Komisja Europejska – ramię wykonawcze UE – pozostaje zaangażowana w zapewnienie umowy, która działa dla obu stron. Ostrzegł jednak, że handel UE-USA „musi być kierowany wzajemnym szacunkiem, a nie zagrożeniami”.
W 2024 r. UE eksport do USA 532 miliardy euro (603 mld USD). Według danych UE farmaceutyki, samochody i części samochodowe, chemikalia i samoloty były jednymi z największych eksportów.
Jaka jest oferta UE?
W zeszłym tygodniu USA odrzuciły propozycję wysłaną przez Komisję Europejską. Bloomberg poinformował, że UE zaoferowała usunięcie taryf na towary przemysłowe, zwiększyć dostęp do niektórych amerykańskich produktów rolnych i współtworzone centra danych AI.
Zaproponował także zwiększenie współpracy gospodarczej w obszarach takich jak budowa statków i infrastruktura portów, a także poprzez ustanowienie partnerstwa energetycznego UE-USA obejmującego gaz, energię jądrową i ropę naftową.
W zamian Bruksela chce, aby administracja Trumpa miała większą elastyczność w obniżeniu 10 -procentowej taryfy wyjściowej – w tym poprzez potencjalne obniżenie jej w fazach w czasie.
Chociaż UE powiedziała, że chce znaleźć rozwiązanie wynegocjowane, przygotowuje się również do zemstania w razie potrzeby.
Państwa członkowskie zatwierdziły 50 -procentową taryfę na partię produktów amerykańskich o wartości 21 miliardów euro (23,8 mld USD), w tym kukurydzy, pszenicy i odzieży, która rozpocznie się 14 lipca bez umowy.
Blok przygotowuje również taryfy na inne importowane produkty o łącznej wartości 95 miliardów euro (107,8 mld USD), ukierunkowane na towary przemysłowe, takie jak samoloty i samochody Boeing, a także bourbon.
Czego chce USA?
Trump od dawna oskarżył Unię Europejską o „zerwanie” USA i jest ustalany, że Bruksela przyjmie środki w celu obniżenia nadwyżki handlu towarami z 198,2 miliarda (225 mld USD).
Waszyngton wielokrotnie podnosił obawy dotyczące podatku od wartości dodanej w Europie, a także jego przepisów dotyczących IT i eksportu żywności. Trump twierdzi, że kontrole te działają jako faktyczne bariery handlowe dla UE.
Ze swojej strony Sefcovic powiedział niedawno Financial Times, że chce obniżyć deficyt handlowy US-UE, kupując więcej amerykańskich gazów, broni i produktów rolnych.
Ponadto blok jest podobno otwarty na zmniejszenie zależności od chińskiego eksportu i wznoszących się taryf od subsydiowanego chińskiego eksportu, na które Trump jest zainteresowany.
Sefcovic i jego amerykański odpowiednik, Jamieson Greer, mają spotkać się w Paryżu w przyszłym miesiącu, aby omówić sposoby deeskalizacji trwającego sporu handlowego USA-UE.
Jak bardzo taryfy Trumpa wpłynęłyby na obie gospodarki?
W 2024 r. UE wyeksportował 531,6 mld euro (603 mld USD) towarom do amerykańskich produktów i importowanych o wartości 333 mld euro (377,8 mld USD), co spowodowało nadwyżkę handlową prawie 200 miliardów euro (227 mld USD).
Z drugiej strony USA prowadzą nadwyżkę ponad 109 miliardów euro (124 mld USD) usług w 2023 r., Z godnym uwagi eksportem IT, prowadzonym przez duże amerykańskie firmy technologiczne, opłaty za własność intelektualną i usługi finansowe.
Taryfy Trumpa z kolei mocno uderzyłyby w obie gospodarki. Według badania Międzynarodowego Funduszu Walutowego z 2019 r. Pełna wojna handlowa US-EU może kosztować 0,3 do 0,6 procent produktu krajowego brutto (PKB) po obu stronach.